Magdalena C. Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Poznaniu przy ul. Winklera, w maju tego roku. Magdalena C. z zimną krwią zaplanowała zabójstwo swojej 3-letniej córki Zuzanny. Wkrótce odpowie przed sądem.
Plan
Wszystko wskazuje na to, że 26-latka zaplanowała swoje działanie krok po kroku. Najpierw zabawiała Zuzię, by uśpić jej czujność, a potem zadała pierwszy cios. Kobieta najprawdopodobniej dźgała dziewczynkę nożem i dusiła ją na przemian. Śledztwo wykazało, że pierwszy cios skierowany był prosto w serce, ale Zuzia nadal żyła.
Magdalena C. przestraszyła się widoku konającej córki, więc zadzwoniła do swojego znajomego, a ten wezwał pomoc. Choć dziewczynka trafiła na stół operacyjny, nie miała szans na przeżycie. Zmarła na stole operacyjnym. Choć dziewczynka trafiła na stół operacyjny, nie miała szans na przeżycie. Zmarła na stole operacyjnym.
26-latka zeznała śledczym, że jej plan wyglądał inaczej. Miała zamordować córkę, a później popełnić samobójstwo połykając truciznę, jednak z jakiegoś powodu zrezygnowała. Okazało się również, że młoda kobieta cierpiała od dłuższego czasu na depresję.
Zmiana zarzutu
Początkowo Magdalena C. usłyszała zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim, jednak zmieniono go na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta została poddana badaniom lekarskim, które dowiodły, że w chwili popełnienia czynu była w pełni poczytalna.
Kobieta zeznała, że skrzywdziła swoją córkę, bo bała się, że nie zdoła jej utrzymać. 26-latka od dłuższego czasu nie mogła znaleźć pracy i nadal mieszkała z matką. Według relacji kobiety, skrzywdziła swoją córkę bo bała się, że nie zdoła jej
Źródło
Podobne
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj nas częściej! Dziękujemy, że przeczytałeś/aś artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj nas częściej!