Blog
Zaginieni Przed Laty

Jarosław Ziętara zaginął dokładnie 29 lat temu

Jarosław Ziętara był młodym dziennikarzem. Zajmował się sprawami poznańskiej szarej strefy. 1 września 1992 roku jak co rano wyszedł do pracy. Prawdopodobnie wtedy został porwany. Do dziś nie udało się ustalić, co stało się z 24-letnim mężczyzną. Mówi się jednak, że wiedział zbyt wiele.

Młody dziennikarz

Ci, którzy znali Ziętarę wspominają go jako dociekliwego, pełnego odwagi cywilnej. Bez wątpienia, wybór zawodu dziennikarza nie był dla niego przypadkowy. Młody bydgoszczanin ukończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Jako student aktywnie udzielał się w radiu akademickim. Później współpracował z “Gazetą Wyborczą”, “Kurierem Codziennym” i tygodnikiem “Wprost”. Kiedy zdecydował się związać się zawodowo z “Gazetą Poznańską”, zainteresowała go działalność szarej strefy z Poznania. Ziętara wierzył, że uda mu się rzucić światło dzienne na sprawy zaniedbywane przez policję.

Fot. Jarosław Ziętara

Jarosław Ziętara został porwany

O zaginięciu Jarosława Ziętary mówi się wprost, że mężczyzna został porwany. Interesował się przecież działalnością przestępców, prowadził w tej sprawie własne dziennikarskie śledztwa. Prawdopodobnie wiedział za dużo, przez co ktoś zdecydował, by zamknąć mu usta. 1 września 1992 roku Ziętara wyszedł do pracy, lecz nie dotarł na miejsce. Miał wówczas 24 lata.

Po młodym dziennikarzu nie było śladu. Choć śledczy podejrzewali porwanie i morderstwo, w 1999 roku zamknęli sprawę z powodu nieodnalezienia zwłok. Wtedy Jarosław Ziętara został uznany za zmarłego, a rodzina mogła dokonać symbolicznego pochówku młodego mężczyzny.

Fot. ,,Zginął, bo był dziennikarzem”- napis na grobie Jarosława Ziętary

Coraz bliżej prawdy

Śledztwo przeprowadzone w latach 90’ było głośno krytykowane. Trudno powiedzieć, czy to nieudolność śledczych, czy ich układy z poznańskim kręgiem przestępczym sprawiły, że w sprawie Ziętary nie ustalono praktycznie żadnych istotnych faktów.

Środowisko dziennikarskie przez lata walczyło o wznowienie śledztwa. Dzięki niezłomności ,,kolegów po fachu’’ sprawa Ziętary została ponownie otwarta w 2012 roku, skupiając się na jego zaginięciu. Rok później przeprowadzono śledztwo w sprawie zabójstwa. W 2014 roku zatrzymano byłego senatora- Andrzeja Gawronika, podejrzanego o podżeganie do zabójstwa dziennikarza.

Choć od zniknięcia Jarosława Ziętary minęło wiele lat, być może wkrótce poznamy prawdę o jego losach. Obecnie prokuratura próbuje udowodnić,  że dawni milicjanci Mirosław R. ”Ryba” oraz Dariusz L. ”Lala” uprowadzili i pomagali w zabójstwie dziennikarza.

Prawdopodobny scenariusz- Jarosław Ziętara pobity i zamordowany

Choć w tej chwili są to tylko domysły, mówi się o tym, że do porwania Jarosława Ziętary doszło gdy był w drodze do pracy. Ponoć ,,Ryba” i ,,Lala” mieli działać na zlecenie Gawronika. Według tego scenariusza, porywacze przebrali się za policjantów i poruszali się radiowozem. Wciągnęli Ziętarę do środka, a następnie przekazali innym osobom. Kilka dni po porwaniu pobito dziennikarza, a następnie zamordowano. Jego zwłoki prawdopodobnie rozpuszczono, co tłumaczyłoby fakt, iż wciąż nie odnaleziono ciała.

 

Źródło:

  1. https://www.focus.pl/artykul/przelom-w-zabojstwie-zietary-swiadek-zwloki-dziennikarza-rozpuszczono
  2. https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/7811669,jaroslaw-zietara-zaginiecie-dziennikarz-rocznica.html

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl