18-letni Marcel zamordował rodziców i 7-letniego brata, którzy spali. Do tej makabrycznej zbrodni doszło w nocy z 8 na 9 grudnia 2019 roku w Ząbkowicach Śląskich. Prokuratura w Świdnicy postawiła 18-letniemu Marcelowi C. zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Dziś morderca ma 20 lat.
Młody morderca
18-letni Marcel na pozór spokojny chłopak okazał się bestią w ludzkiej skórze. Młody mężczyzna był uzależniony od gier internetowych. W maju 2020 roku miał przystąpić do matury. Rodzice zapewniali dzieciom wszystko, nigdy niczego im nie brakowało. Starali się spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu, często organizowali wspólne wyjazdy. Uchodzili za kochająca się rodzinę. Dlaczego więc doszło do tak okrutnej zbrodni?
W nocy z 8 na 9 grudnia 2019 roku młody chłopak z zimną krwią zabił swoją rodzinę. Zadał bliskim śmiertelne ciosy siekierą, gdy spali. Działał tak, jakby wszystko miał zaplanowane. Młody morderca, by nie stać się podejrzanym, zacierał wszystkie ślady, próbował spalić zakrwawione ubrania, które miał w chwili zbrodni na sobie. Siekierę próbował ukryć z nadzieją, że ta brutalna zbrodnia ujdzie mu płazem. Po wszystkim upozorował napad rabunkowy na własny dom, następnie wszedł na dach i powiadomił policje o napadzie. Dyżurnemu przekazał, że napastnicy zabili jego rodzinę. Zabójstwa uniknął najstarszy brat Marcela, ponieważ chłopak nie mieszkał z nimi.
Przyjazd policji na miejsce zbrodni
Policja na miejscu pojawiła się bardzo szybko, byli przerażeni tym, co zobaczyli. Kiedy pojawiła się policja, oszołomiony Marcel C. od razu przyznał się do zabójstwa swojej rodziny, pomimo tego, że wcześniej upozorował napad rabunkowy. Zabrał około 8,7 tys. oszczędności rodziców, a za pozyskane pieniądze planował ucieczkę z kraju. Wskazał również, gdzie ukrył siekierę.
18- latek trafił do aresztu. Były przeprowadzone badania biegłych lekarzy. Z uzyskanej opinii wynikało, że Marcel C. jest osobą poczytalną. U młodego mordercy stwierdzono natomiast zaburzenie osobowości polegające na braku empatii i wrażliwości, zgeneralizowaną wrogość oraz agresję wobec otoczenia. Morderca usłyszał zarzut potrójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Ustalenia śledczych
Według ustaleń śledczych wynika, że 18- letni Marcel C. miał całą zbrodnię szczegółowo zaplanowaną. Wybrał dzień, kiedy najstarszy brat nie planował odwiedzin rodzinnego domu. Następnie zaczekał spokojnie na to, jak bliscy zasną, nie dając żadnych niepokojących wcześniej sygnałów. Gdy był już pewny, że wszyscy śpią, poszedł po siekierę i udał się do sypialni rodziców. Pierwsze ciosy zadał ojcu, następnie zaatakował matkę. Na końcu poszedł do pokoju młodszego brata 7-letniego – Kacpra i zabił go z zimną krwią. W trakcie dokonanej zbrodni 18-letni Marcel nie był pod wpływem żadnych środków odurzających.
Dożywocie
18-letniemu zabójcy grozi dożywocie. W trakcie śledztwa przeprowadzono obserwację psychiatryczną. Istnieje obawa, że mężczyzna może mieć myśli samobójcze w związku z tym, ma skute ręce i nogi, a na głowie specjalny kask, który zakłada się bardzo groźnym przestępcom lub takim, którzy są zdolni do popełnienia samobójstwa. Motywem zbrodni było poczucie krzywdy i wrogości do rodziców, którzy zapewniali mu wszystko i kochali z całego serca. Według biegłych Marcel C. stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.
Pisząc ten artykuł, byłam mocno przerażona. 18-latek, który był zawsze kochany przez swoich rodziców, którzy zapewniali mu wszystko… Stracili życie z rąk ukochanego syna, brata. Na zawsze zapadnie mi w pamięci ta makabryczna zbrodnia.
Źródło:20-letni Marcel wymordował całą rodzinę. „Zadał ciosy siekierą, gdy spali”. (twojenowinki.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
