Blog
Zaginieni Przed Laty

Stęskniona siostra uwierzyła, że odnalazła brata. Do domu przywiozła oszusta

– Od kiedy pamiętam, zawsze chciałem być kimś innym – zaczyna swoją historię, patrząc prosto w kamerę z bezczelną śmiałością.

I krok po kroku opisuje, jak zwodził cały świat, mimo że wszystko wydawało się być przeciw niemu. Nicholas był niebieskookim blondynem, podczas gdy on jest brązowookim brunetem. W dodatku mówi z obcym akcentem. Uruchomił jednak machinę, której nie dało się bezkarnie zatrzymać. Siostra leci po brata. Kupi więc farbę, zmieni kolor włosów i będzie liczył na cud.

Zaginiony Nicolas

Nicolas Barclay urodził się 31 grudnia 1980 roku. Mieszkał w San Antonio (Teksas) ze swoją matką Beverly, starszą siostrą Carey i starszym bratem Jasonem. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że był „dobrym dzieckiem”. Kilka razy był tak agresywny wobec swojej matki, że musiała wzywać policję. W wieku 13 lat był już notowany za kradzieże i pobicie nauczyciela, miał trzy tatuaże zrobione najprawdopodobniej przez innego dzieciaka w jego wieku, wagarował…

Nicolas Barclay

13 czerwca 1994 roku dostał od matki 5 dolarów na grę w koszykówkę i poszedł do  parku oddalonego od domu o 2.5 kilometra. Po skończonej zabawie zadzwonił do domu i chciał, żeby matka przyjechała po niego. Telefon odebrał jednak Jason, który powiedział, że Beverly śpi i musi wrócić pieszo. Nicolas nie wrócił do domu i więcej nie było z nim kontaktu.

Oczywiście jego zaginięcie zostało zgłoszone na policję, jednak sprawa nie została potraktowana poważnie, ponieważ nastolatek już wcześniej uciekał z domu i zawsze wracał w przeciągu doby. Co więcej, 14 czerwca miała odbyć się rozprawa decydująca o tym, czy zostanie ze swoją rodziną, czy będzie odesłany do ośrodka dla młodocianych przestępców. I to dało policjantom podstawę by uznać, że niedługo  chłopak pewnie sam wróci do domu.

Trzy dni później Jason zadzwonił na policję i powiedział, że widział Nicolasa próbującego włamać się do ich garażu. Gdy policjanci przyjechali na wskazane miejsce 13-latka już nie było. W okolicy nie było też żadnych śladów wskazujących na jego obecność.

Nicolas Barclay

Matka Nicolasa, z ubolewaniem wspominała że sprawa zaginięcia jej syna nie zainteresowała mediów. Tak naprawdę tylko rodzina nastolatka była zaangażowana w  jego poszukiwania. Przed tym wydarzeniem Beverly miała problemy z narkotykami, jednak zaginięcie syna zmobilizowało ją do zerwania z nałogiem. Odwrotnie było jednak z Jasonem – chłopak ćpał coraz więcej.

Odnaleziony ?

W październiku 1997 roku stał się cud. Po trzech latach odnaleziono Nicolasa w Linares w Hiszpanii. Został porwany i był przetrzymywany jako niewolnik seksualny przez grupę wysoko postawionych wojskowych. Mężczyźni bili go, gdy mówił po angielsku, a więc nauczył się francuskiego i podstaw kilku innych europejskich języków. Jednak w swoim ojczystym języku zaczął mówić z wyraźnym akcentem.

Po kilku dniach do Hiszpanii przyleciała siostra Nicolasa, która rozpoznała swojego brata. Zauważyła jednak, że chłopak bardzo się zmienił. Stał się cichy i jakiś inny, ale to chyba oczywiste po latach znęcania się nad nim. Bardzo zmienił się też fizycznie, jego włosy były inne, a oczy zmieniły kolor z niebieskiego na brązowy. Wszystko na skutek eksperymentów, które robili na nim wojskowi. Nicolas niewiele pamiętał ze swojego wcześniejszego życia, a więc Carey pokazała mu dziesiątki zdjęć rodziny i znajomych, aby odświeżyć mu pamięć.

Nastolatek musiał rozpoznać przed urzędnikami kilka zdjęć, aby udowodnić swoją tożsamość. Udało mu się to w 4 na 5 przypadków. Mógł wrócić do domu, gdzie czekała na niego matka, krewni i znajomi, Jedyną osobą, która przyszła go odwiedzić dopiero po jakimś czasie był Jason, który gdy go zobaczył powiedział tylko „powodzenia” i wyszedł.

Życie Nicolasa wracało na dawne tory. Szesnastolatek wrócił do liceum i chętnie występował w mediach opowiadając swoją historię. To właśnie podczas jednego z takich wywiadów prywatny detektyw, Charlie Parker, zauważył, że coś tu nie gra. Porównał w programie graficznym uszy 13-letniego i 16-letniego Nicolasa i doszedł do wniosku, że to nie ta sama osoba! Parker podzielił się tą informacją z FBI, ale agenci nie byli zbyt zainteresowani rozpatrywaniem takich rewelacji.

Dopiero po jakimś czasie Nicolas został zabrany do psychologa, który oświadczył, że mowa ciała chłopaka pokazuje, że opowiadając swoją historię nie korzysta ze wspomnień, ale z wyobraźni. Biegły zaświadczył także, że akcent nastolatka wyklucza, że wychowywał się w angielskojęzycznym domu. Agentka FBI  natychmiast skontaktowała się z siostrą Nicolasa, która miała czekać na niego na lotnisku i o wszystkim ją poinformowała. Powiedziała też, że nie muszą mieszkać z „Nicolasem” i żeby jak już nie chce, nie przyjeżdżała.

Carey była tym wszystkim bardzo wstrząśnięta i oczywiście zgodziła się z kobietą, jednak na lotnisko i tak przyjechała. Przywitała się z chłopakiem jak z bratem. Tak jakby wcześniejszej rozmowy w ogóle nie było. Co więcej rodzina nie zgadzała się na pobranie od „Nicolasa” odcisków palców czy DNA.

Dopiero nakaz sądowy ich do tego zmusił. Okazało się, że za 16-letniego Nicolasa podawał się 23-letni Francuz, Frédéric Bourdin, który był poszukiwany przez Interpol właśnie za podszywanie się pod innych. Szacowano, że Bourdin do tej pory mógł ukraść nawet 500 tożsamości.

Francuz od lat przemieszczał się między ośrodkami dla nieletnich w całej Europie. Był patologicznym kłamcą. Nawet po zatrzymaniu wykonywał dziesiątki telefonów i informował ludzi poszukujących zaginionych, że ma informację na temat ich bliskich. Został skazany na 6 lat więzienia. W 2007 roku ożenił się i ma 3 dzieci.

Jak to się stało, że Bourdin przez trzy i pół miesiąca mieszkał z rodziną na drugim krańcu świata i podawał się za ich syna?

Frédéric Bourdin

Plan 

Rok 1997: deszczowa noc w Linares w Hiszpanii. 23-letni Frédéric Bourdin dzwoni z budki telefonicznej na policję i podaje się za turystę, który znalazł dziecko bez opieki. Po odłożeniu słuchawki siada na podłodze i czeka. Kiedy przyjedzie radiowóz, ukryje oczy i wiek pod daszkiem czapki. Będzie nerwowy, nie pozwoli się dotknąć, żeby stworzyć wrażenie, że był wykorzystywany seksualnie.

Liczył na to, że policja przekaże go do domu dziecka. Kiedy okaże się, że nie może pozostać na posterunku anonimowo, wpadnie na nowy pomysł. Powie, że jest Amerykaninem i chce skontaktować się z rodziną osobiście. Ze względu na inną strefę czasową musi zrobić to nocą i chciałby zostać w biurze sam. Wykona wtedy kilka telefonów do amerykańskiego centrum poszukiwań zaginionych dzieci. Będzie opisywał siebie, by znaleźć kogoś, pod kogo może się podszyć.

Nicholas wyda mu się odpowiedni. Sprawy zaczęły się komplikować, gdy zobaczył kolorową ulotkę ze zdjęciem chłopaka. Okazało się, że wygląda zupełnie inaczej niż on. Bourdin przefarbował się na blond, a w ośrodku dla nieletnich zrobił sobie trzy tatuaże, takie jakie miał Nicolas.

Frédéric Bourdin

Ciągle chodził w czapce, szaliku i okularach przeciwsłonecznych. Dzięki zdjęciom pokazanym przez Carey przechodzi test przed urzędnikami. Nazajutrz państwo Barclay otrzymają wiadomość, że po trzech latach i czterech miesiącach ich syn został odnaleziony w Europie.

Tatuaże chłopca

Gdzie jest Nikolas 

Co więc stało się z prawdziwym Nicolasem? Nie wiadomo, do dziś nie został odnaleziony. Być może w jego śmierć był zaangażowany Jason, a może nawet cała rodzina?

To by tłumaczyło dlaczego podobno go widział trzy dni po zaginięciu (zabójcy zgłaszają takie informację, żeby zmylić działanie policji, by myśleli ze zaginiona osoba żyje) i dlaczego tak szorstko odnosił się do Bourdina, gdy ten podawał się za jego brata. Jakby od początku wiedział, że to nie może być Nicolas.

Ta teoria wyjaśnia też dlaczego ani Carey ani Beverly nie zauważyły, że to nie zaginiony nastolatek, tylko ktoś zupełnie obcy i nawet niepodobny. Dlatego też Carey tak nalegała na oglądanie dziesiątek zdjęć. Nikomu jednak nie można nic udowodnić. Sam Jason zmarł w 1998 roku po przedawkowaniu narkotyków.

 

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Sorbetowa

Moim zdaniem był to nieszczęśliwy wypadek, w którym ten chłopiec zginął. Dopuścił się go Jason. Tym bardziej, że niby sam widział chłopca 3 dni po zaginięciu i co? Nie próbował go złapać, zatrzymać, porozmawiać z nim? Dziwne to. Na pewno ktoś pomógł zatrzeć ślady, a osobom, które to zrobiły było na rękę, że niby się odnalazł. Bardzo przykra sprawa. Może jeszcze kiedyś dowiemy się prawdy. A jeśli chodzi o Frederica, no cóż, koleś z problemami. Swojego czasu na Netflix UK był do obejrzenia dokument o tej sprawie. Bardzo ciekawy. Chyba nawet kadr z niego jest w tym artykule. Pamiętam, że miałam ciary jak się ten Frederic wypowiadał. Dziwny koleś..

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl