17-letnia Sylwia Cz. zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Po latach śledczy ustalili bieg zdarzeń. Dziewczyna została bestialsko zamordowana. W tej sprawie policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo. Bez wątpienia, zaginięcie Sylwii stało się jedną z głośniejszych spraw ostatnich lat.
Sylwia Cz. była spokojną nastolatką
Sylwia uchodziła wśród znajomych za skromną i spokojną dziewczynę. Nastolatka pochodziła z Inowrocławia. Nikt nawet nie przypuszczał, że pewnego dnia, wychodząc z domu, już nigdy nie wróci- przepadnie bez śladu.
Zaginięcie
21 września 1997 roku, Sylwia Cz. wyszła z domu w Inowrocławiu. Udała się na festyn z okazji zakończenia lata. Dziewczyna nie wróciła, w wyniku czego zaniepokojona rodzina natychmiast zgłosiła zaginięcie Sylwii. Policjanci z wydziału kryminalnego brali pod uwagę wiele scenariuszy. Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania zaginionej. Mieszkańcy Inowrocławia byli zszokowani. Zaginięcie Sylwii bez wątpienia wstrząsnęło każdym z okolicy.
Bezsilność bliskich
Mijały dni, tygodnie, miesiące, a nadal nie udawało się odnaleźć zaginionej. W związku z tym, mama Sylwii- Pani Irena- popadła w depresję. Życie bliskich do dziś toczy się w nieustającej rozpaczy.
Ustalenia policji
Pomimo upływu lat, śledczy nie przestali badać sprawy. W trakcie prowadzonego śledztwa jednoznacznie stwierdzili, że dziewczyna została zamordowana, a zabójca wciąż przebywał na wolności. W 2009 roku specjaliści z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego wyodrębnili kod DNA zaginionej jako materiał porównawczy. Eksperci z pracowni odtworzyli jej wygląd i wykonali progresję wiekową. Sylwia wciąż była osobą zaginioną.
Przełom w sprawie
Niespodziewany przełom w śledztwie nastąpił 14 lat po zaginięciu Sylwii. Policja uzyskała informacje o szokującej treści: “Czy w sprawie poszukiwanej Sylwii Cz. przewiduje się jakąś nagrodę? Została zamordowana. Głównym sprawcą jest Przemysław K. Zżerają go wyrzuty sumienia i to go pcha do alkoholizmu. Przyciśnijcie też Szulca (wuja Przemysława).”
W związku z otrzymaną wiadomością, mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn, 39-letniego Dariusza Sz. i 32-letniego Przemysława K. Ustalono, że bez wątpienia to oni zamordowali dziewczynę. W trakcie przesłuchania przyznali się winy, po czym wskazali miejsce, w którym zakopali zwłoki. Podejrzewano, że motyw zbrodni miał tło seksualne. Sprawcy prawdopodobnie zgwałcili, a na koniec zabili Sylwię.
Szczątki Sylwii Cz.
Sprawcy ukryli ciało dziewczyny na zarośniętym terenie, tuż za budynkiem Ratuszu. Prawdopodobnie, w dniu zaginięcia dziewczyny były tam ogródki działkowe. Ciało zakopali w mało uczęszczanym miejscu. Śledczy zebrali i zabezpieczyli materiał dowodowy. Zabezpieczono pętlę ze sznura, którym prawdopodobnie dziewczyna była duszona.
Zeznania mordercy
Przemysława K. zeznał, że w chwili zbrodni miał 18 lat. Bez wątpienia podczas festynu Przemysław K. wraz z Dariuszem Sz. nakłonili dziewczynę by udała się z nimi na ogródki działowe. Był alkohol, a spotkaniu towarzyszyła atmosfera imprezy. Przemysław K. chciał namówić dziewczynę na seks. Gdy ta zaczęła się opierać, zaczął ją dusić. Prawdopodobnie, pomagał mu krewny- Dariusz Sz. Według dalszych zeznań mężczyzny, Sylwia po chwili uderzyła głową w mur. Na koniec mordercy próbowali spalić zwłoki, jednak się nie udało. Następnego dnia sprawcy zakopali ciało obok miejsca zbrodni. Myśleli, że nigdy nie zostanie ono odnalezione.
Kara za dokonaną zbrodnie
Sprawcy poddali się na badaniom psychiatrycznym. Mężczyznom groziło dożywocie, jednak w 2013 roku Przemysław K. usłyszał wyrok skazujący go na 15 lat pozbawienia wolności. Sprawca miał także wypłacić rodzinie zamordowanej 100 tys. zł zadośćuczynienia. Dariusz Sz., krewny zabójcy, nie poniósł kary. Sąd oczyścił go z zarzutu morderstwa. Mężczyźnie zarzucono jedynie zbezczeszczenie zwłok i pomoc w zacieraniu śladów.
Rozpacz bliskich
Mama zamordowanej Sylwii błagała sąd, by mogła wystąpić w procesie w roli oskarżyciela posiłkowego. Cierpienia Pani Ireny po zaginięciu córki odcisnęło głębokie i bolesne piętno na całe życie. Bez wątpienia, żadna kara dla morderców Sylwii nie będzie wystarczająca dla bliskich ofiary. Mordercy przez 14 lat żyli na wolności, ukrywając swój bestialski mord. Należy pamiętać, iż zamordowali młodą i niewinną dziewczynę, która miała całe życie przed sobą.