Sprawa zabójstwa nastolatki w parku Kilińskiego znów powróciła na języki. Wszystko zaczęło się dokładnie w sierpniu 1989 roku, kiedy ujawniono zwłoki młodej kobiety.
1989
30 sierpnia 1989 roku w godzinach porannych, w parku Kilińskiego przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i ul. Tymienieckiego w Łodzi, znaleziono ciało 15-latki, którą-jak ustalono-uduszono, a później zgwałcono. Sprawcy niestety nie udało się złapać, dlatego sprawę tę umorzono w grudniu tego samego roku.
Winę przepisywano Leszkowi Pękalskiemu, który początkowo przyznał się do winy, a później jednak wycofał swoje zeznania. Na rozprawie stwierdził, że policjanci zmusili go do przyznania przemocą. W 1996 roku oczyszczono go z zarzutów.
2018
W uzgodnieniu z Prokuraturą Krajową oraz Prokuraturą Regionalną w Gdańsku, po uzyskaniu zgody Sądu Okręgowego w Słupsku, w 2018 roku, sprawą ponownie zajęło się Archiwum X Komendy Głównej Policji i w końcu, po wielu latach udało się ustalić, kto zabił 15-letnią mieszkankę Łodzi. Zabezpieczone dowody jasno wskazały, że był to 21-letni wówczas, bliski znajomy ofiary. Niestety, mężczyzna nie odpowie już za swoje czyny, ponieważ zmarł w 2015 roku. Sprawa została umorzona.
Źródło:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
