Blog
Zaginieni Przed Laty

Długa historia kary śmierci

Kara śmierci

Niestety, w dalszym ciągu jest wykonywana w wielu państwach na świecie. O takim wymiarze sprawiedliwości możemy mówić praktycznie od zarania dziejów.

Mowa tu o prawie zwyczajowym. Często samosąd wydawali ludzie, jak i wykonywali oni wyrok. Szczególne prawo do tego miały pokrzywdzone rodziny. Karę śmierci zniósł po raz pierwszy w nowożytnej historii prawa książę Leopold Habsurg w 1986 roku, lecz dopiero w XX wieku tendencja do znoszenia kary śmierci znalazła wyraz w kodyfikacjach karnych większej liczby państw.

W 1977 organizacja Amnesty International rozpoczęła kampanię przeciwko karze śmierci. Do końca XX wieku większość państw demokratycznych ostatecznie ją zniosła.

Polska

W Polsce ostatnią egzekucję wykonano 21 kwietnia 1988 roku na Stanisławie Czabańskim, który skazany był za gwałt oraz morderstwo. Wielu z nas, kiedy o tym myśli, to przed oczami ma obraz z amerykańskiego filmu, kiedy to w sterylnych warunkach więziennych skazany jest podłączany do maszyny, która wpompowuje w jego organizm truciznę. Jednak w dalszym ciągu na całym świcie wykonywanie takiego wyroku wygląda dużo mniej humanitarnie.

Giną młode dziewczyny

W krajach takich jak Iran, Somalia, Nigeria, Sudan popularne jest ukamienowanie. Miałam nieprzyjemność natrafić na prawdziwy film z takiego wyroku. Został on nakręcony kamerą z telefonu. Sadzę, że już do końca życia nie uda mi się zapomnieć tego, co zobaczyłam. Młoda kobieta, wręcz jeszcze dziecko, maksymalnie lat 13, stoi przed grupa mężczyzn i płacze. Ma na głowie brązowy chimar.

Po wyglądzie stwierdzam, że cała akcja może się dziać na terenie Somali. Dziewczynka została skazana na kare śmierci przez ukamienowanie. Według starszych, czyli sądu, dopuściła się nierządu. Z posłuszeństwem wchodzi do wykopanego dołu. Wystaje jej tylko głowa.

Mężczyźni zakopują resztę ciała tak, by nie mogła się ruszyć. Dziewczyna wybucha gromkim płaczem, a z oczu lecą jej ogromne łzy. Widać strach na jej twarzy. Mężczyzna, stojący za nią, czyta coraz głośniej Koran. Dziewczynka wpada w panikę, chce krzyczeć, jednak boi się swoich oprawców.

W pewnym momencie modlitwy się nasilają i na znak mężczyzny czytającego Koran, ludzie zaczynają rzucać kamieniami. O jej głowę odbijają się mniejsze i większe kamienie koloru rdzawej czerwieni. W kilka sekund dziewczyna traci przytomność. Głowa zachowuje się jak piłka na wietrze. Wygląda jak zabawka, a nie człowiek. Video się urywa.

A ja zostaję z tym sama. Za każdym razem, kiedy te sceny wracają przed moimi oczami, trzęsę głową tak, by je przegonić. Czy straciła tylko przytomność? Czy trafiła na kogoś, kto chcąc zaoszczędzić jej bólu uderzył tak mocno, by móc pozbawić ją szybko życia? Co bardziej boli – upokorzenie przed tłumem czy uderzenie kamieniem?

W imię Boga

W Internecie odszukuję, że tak kara śmierci jest legalna. Czyli można włożyć mniej lub bardziej winną młodą kobietę w dół i zrobić z niej tarczę. Wszystko w imię boga.

W krajach, w których panuje szariat, dopuszczalne są również inne formy wykonywania kary śmierci. Popularnym jest zrzucanie z dachu. Taka kara czeka najczęściej na mężczyzn podejrzewanych o homoseksualizm.

Aby zostać skazanym, wcale nie trzeba otwarcie mówić o swoich preferencjach. Czasami wystarczą tyko podejrzenia. Niestety Internet bogaty jest
w zdjęcia z takich egzekucji. Nie są one nawet cenzurowane.

 Kuwejt

W Kuwejcie wykonuje się karę śmierci przez powieszenie. Na taką okoliczność zapraszani są dziennikarze i fotoreporterzy. Inni ludzie, niezwiązani ze sprawą, nie mają na nią wstępu. W kwietniu 2013 roku miała miejsce pierwsza od wielu lat egzekucja trzech mężczyzn. Byli oni oskarżeni o morderstwa i zawiśli na parkingu. W Kuwejcie można nawet stracić życie za obrazę Muhammada.

Ameryka, nie taka amerykańska

Niewielu z Was zdaje sobie sprawę, że nad udoskonaleniem krzeseł elektrycznych, wykorzystywanych do egzekucji w Stanach Zjednoczonych, pracował sam Thomas Edison.

Jednak i te długo nie funkcjonowały tak, jak powinny. Do egzekucji, która przeszła do historii przez swoją brutalności i niepoliczalna liczbę omdleń widzów, była egzekucja Williama Kemmlera. Skazany za morderstwo na swojej konkubinie, cierpiał w męczarniach kilka minut. Dlaczego?

Ponieważ została zastosowana metoda prób i błędów.

Nikt wtedy nie wiedział, jak długo powinna trwać taka egzekucja. Prąd o sile 1000 woltów był przewodzony zaledwie przez 17 sekund, co sprawiło, że skazaniec cierpiał przez liczne rany poparzeń na skórze. Zanim podłączono wszystko na nowo, trwało to około dwie minuty, przez co zmoczona gąbka na głowie zdążyła wyschnąć. William przez to niedociągnięcie został usmażony, a jego włosy na głowie spaliły się.

Zastrzyki

Podobne problemy były z zastrzykami, które wprowadzono w 1982 roku. W teorii skazaniec najpierw miał zostać wprowadzony w sen, a później środek zwiotczający mięśnie miał za zadanie uniemożliwić oddychanie. Na koniec podawano chlorek potasu, który zatrzymywał serce podczas jego rozkurczu. Niestety, w niektórych przypadkach nie wszystko działało książkowo.

W latach 1890-2010 ponad 3% egzekucji nie przebiegło w planowany sposób. Jak możemy więc mówić o humanitarnym odbieraniu życia? Czy nie jest to typowa figura słów? Czy kara śmierci może być godna? I czy w ogóle musi?

Dane

Liczba wykonanych na świecie egzekucji spadła w ubiegłym roku o prawie jedną trzecią – takie informacje podało Amnesty International. Statystyki uwzględniają egzekucje na całym świecie, z wyjątkiem Chin, gdzie prawdopodobnie wykonuje się tysiące wyroków śmierci.

Niestety, Chiny zasłaniają się tajemnicą państwową.

W rezultacie dane dotyczące egzekucji spadły globalnie z co najmniej 993 przypadków w 2017 r. do minimum 690 przypadków w 2018 roku.

Jakie jest Wasze zdanie dotyczące kary śmierci?

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl