17-latka została porwana i zgwałcona. Dziewczyna była bita i torturowana przez 26 godzin. Babcia nastolatki twierdziła, że wnuczka wszystko wymyśliła. Dlaczego jej nie uwierzyła?
17-latka
3-listopada 1984 roku w Tampie na Florydzie doszło do przerażającego zdarzenia.
17-letnia Lisa McVey została uprowadzona i zgwałcona. Porywacz po 26 godzinach przetrzymywania nastolatki wypuścił ją na wolność.
Lisa, miała trudne dzieciństwo. Dziewczyna mieszkała z babcią i jej partnerem, który był dla niej potworem. Mężczyzna każdego dnia wykorzystywał ją seksualnie i stosował przemoc fizyczną. W 1984 roku 17-latka miała dość traumy z jaką zmagała się każdego dnia i postanowiła targnąć się na swoje życie. Załamana nastolatka zostawiła nawet list pożegnalny. Co gorsze to właśnie tego dnia została porwana.
Gwałt, tortury
Pomimo tego, że życie Lisy było przepełnione cierpieniem była fanką seriali kryminalnych. Jak się okazuje później oglądanie tychże bardzo jej pomogło kiedy została porwana.
17-latka od jakiegoś czasu pracowała w sklepie z pączkami. W dniu kiedy doszło do porwania dziewczyna wracała do domu rowerem około godziny 2:00 w nocy. Lisa nawet przez krótką chwilę nie spodziewała się, że tego dnia złośliwy los postawi na jej drodze bestię.
Dziewczyna poczuła tylko mocne szarpnięcie, napastnik usiłował zrzucić ją z roweru. Lisa zaczęła głośno wołać o pomoc, ale napastnik wyjął broń przyłożył do jej skroni i zagroził, że strzeli. Kiedy Lisa nie wróciła do domu jej babcia powiadomiła policję o zaginięciu wnuczki.
Babcia nie uwierzyła wnuczce
4 listopada 1984 roku Lisia pobita i zakrwawiona wróciła do domu. Parter jej babci był rozwścieczony zaczął bić nastolatkę i przesłuchiwać ją. Babcia Lisy po kilku godzinach w końcu zadzwoniła na policję i powiedziała, żeby nie przejmowali się jej zgłoszeniem o zaginięciu i że jej wnuczka wymyśla historię o tym, że została porwana.
Seniorka oskarżyła wnuczkę o kłamstwo chociaż ta wróciła do domu pobita. Mundurowi nie uwierzyli babci i powiedzieli, że muszą zbadać sprawę.
Dlaczego kobieta tak bardzo nie wierzyła swojej wnuczce? Czy wiedziała, że jej partner krzywdzi dziewczynę?
Lisa zeznała wszystko, co udało się jej zapamiętać. Opowiedziała mundurowym o swoim porwaniu starając się podać możliwie jak najwięcej szczegółów. Dzięki temu stróże prawa bardzo szybko dotarli do porywacza. Okazał się nim Bobby Joe Long, który później został oskarżony o brutalne morderstwo 10 kobiet i zgwałcenia około 50. Seryjny morderca po zatrzymaniu przyznał się do porwania Lisy i otrzymał wyrok kary śmierci. Został stracony w 2019 roku. Dziś Lisa pracuje jako funkcjonariuszka policji w biurze szeryfa.
Historię porwania Lisy w 2018 roku zekranizowała stacja Lifetime w filmie “Uwierzcie mi: Porwanie Lisy McVey”.
Źródło: Po 26 godzinach tortur porywacz ją odwiózł. 17-latce nie uwierzyła nawet rodzina (msn.com)
Lisa McVey Noland reflects on surviving a serial killer (abcactionnews.com)
Lisa McVey − Jak nastolatka uciekła seryjnemu mordercy (theinfographicsshow.com)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Jeśli
Może zainteresować Cię również: Stefan R. umówił się na randkę. Zabił, następnie zjadł część zwłok (zaginieniprzedlaty.com)
