16-latek zamordował 15-latkę. Jej zwłoki porzucił w lasku, w rowie z wodą kilkaset metrów od domu. Agnieszka Jankowiak została zamordowana w 2010 roku. Śledczy wytypowali sprawcę. Według nich tej zbrodni mógł się dopuścić 16-letni sąsiad ofiary-Kamil P.

Nastolatka

15-letnia Agnieszka Jankowiak z Dąbcza woj. wielkopolskiego bez wątpienia miała całe życie przed sobą. Czym zawiniła, że została zamordowana?

Agnieszka urodziła się ciężko chora, przez długi czas nie mogła się bawić z rówieśnikami. Być może, dlatego później nie lubiła towarzystwa. Nastolatka wśród wszystkich uchodziła za spokojną, cichą i nieśmiałą dziewczynę. Przede wszystkim była uczynna i grzeczna, chętnie udzielała się w kościele.

Po jej zaginięciu rodzice przeczuwali najgorsze.

-To się źle skończy, będzie tragedia. Czuję to, bo Agnieszka to kochane dziecko. Z pewnością sama na tak długo by się nie oddaliła. – płakała mama dziewczynki Maria Jankowiak. Jak się później okazało, serce matki się nie myliło.

Tragedia

W lipcu 2010 roku Agnieszka wyszła na dwór, gdzie miała spotkać się z koleżanką i sprawdzić skrzynkę pocztową. Kiedy długo nie wracała, rodzice zaczęli się niepokoić. Kilkakrotnie próbowali się dodzwonić do córki, niestety bezskutecznie. Nastolatka nie odbierała telefonu, a po kilkudziesięciu minutach nie było już nawet sygnału.

Rodzice zaalarmowali natychmiast policję o zaginięciu córki. Poszukiwania zaginionej nastolatki nie trwały długo. Dzień później zwłoki jej zostały znalezione zaledwie kilkaset metrów od domu. Leżały porzucone w rowie.

Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została uduszona. Nastolatka nie żyła już godzinę po wyjściu z domu. Śledczy wykluczyli to, że mogła zostać zgwałcona. W związku z tą zbrodnią śledczy szybko zatrzymali Kamila P. 16-letniego sąsiada Agnieszki, który mieszka zaledwie 200 metrów od jej domu. W bloku po PGR-ach. Nastolatkowie często widzieli się w autobusie szkolnym. Wiadomo, że felernego dnia Kamil podstępem wywabił Agnieszkę z domu. W trakcie spotkania doszło do kłótni pomiędzy nastolatkami.

Mieszkańcy wsi byli wstrząśnięci tą zbrodnią, nie mogli uwierzyć, że za śmiercią Agnieszki może stać inne dziecko. Kamil zawsze był spokojny i kulturalny, nosił mamie siatki z zakupami. W żaden sposób jego zachowanie nie wzbudzało niepokoju.

Kamilem P. zajął się sąd dla nieletnich. Chłopak na początku trafił na 3 miesiące do zamkniętego zakładu wychowawczego. Na koniec uznano go za winnego zbrodni.

Jaki był motyw zbrodni? Wciąż na to pytanie nie ma odpowiedzi. Z pewnością żadna kara dla zabójcy nie zwróci rodzicom ukochanej Agnieszki.

Źródło:16-latek zamordował 15-latkę? Zwłoki porzucił w rowie (fakt.pl)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do naszego serwisu ponownie!