Zabił 3-letnią dziewczynkę i pośmiertnie ją zgwałcił

Zabił 3-letnią dziewczynkę i pośmiertnie ją zgwałcił. Ojciec zamordowanej dziewczynki z satysfakcją patrzył, jak na mordercy jego dziecka wykonywany jest wyrok.

Zabił 3-letnią dziewczynkę

Mała Rany została bestialsko zamordowana przez najbliższego sąsiada. 25 czerwca 2017 roku 3-letnia Rany wyszła z domu, aby się pobawić z innymi dziećmi na podwórku. Ojciec dziewczynki po 15 minutach wyszedł na dwór, ale jego ukochanej córeczki już nie było. Mężczyzna przeszukał całe podwórko, oraz pobliskie ulice niestety po dziewczynce nie było najmniejszego śladu. Do poszukiwań bardzo szybko dołączyli przyjaciele, krewni i sąsiedzi. Jednak nigdzie jej nie było, tak jakby dziewczynka zapadła się pod ziemię.

Zrozpaczeni rodzice powiadomili policję o zaginięciu dziecka. Informacje o zaginięciu 3-latki bardzo szybko również trafiły do mediów. Funkcjonariusze policji prowadzili poszukiwania na ogromną skalę. Wiele osób z sąsiedztwa pomagało w poszukiwaniach, najbliższy sąsiad zaginionej jednak się do nich nie zaliczał. Policja początkowo się nim nie interesowała, chociaż było wiele przesłanek ku temu, że to on stoi za porwaniem małej Rany.

Skąd takie przypuszczenia? Otóż Muhammad al Maghrabi nie tylko nie pomagał w poszukiwaniach, ale także zrywał plakaty z wizerunkiem zaginionej dziewczynki, które wisiały w pobliżu jego domu.

Każdy nowy plakat wywieszony przez rodzinę zaginionej znikał niemalże tak szybko jak się pojawił. Mundurowi postanowili jednak zbagatelizować ten fakt.

Ciało dziewczynki

Po długich i rozpaczliwych poszukiwaniach ciało dziewczynki znaleziono w pustym sklepie nieopodal meczetu. Schwytanie mordercy było tylko kwestią czasu. Marokańczyk Muhammad al Maghrabi został zatrzymany dwa dni po tym jak Rana zniknęła z podwórka. Kiedy mundurowi weszła do piwnicy domu, gdzie mężczyzna mieszkał z rodzicami, znaleźli tam dowody wskazujące, że Maghrabi doskonale zaplanował to przestępstwo.

Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna widząc na ulicy dziewczynkę siłą zaciągnął ją do swojego domu i tam ją zabił. Zwyrodnialec po śmierci dziecka zgwałcił jej martwe ciało.

Tłum żądał samosądu

Po zatrzymaniu zabójcy Rany pod posterunkiem zgromadził się tłum ludzi, planujący dokonać samosądu. Byli zdania, że tylko oni mogą sprawiedliwie osądzić mordercę małego dziecka.

Mężczyzna za gwałt i morderstwo początkowo został skazany na 100 batów. Ten wyrok wywołał w całym kraju oburzenie i sędzia w obawie o zamieszki szybko zmienił wyrok. Muhammad został skazany na śmierć.

W stolicy Jemenu Sanie odbyła się publiczna egzekucja mężczyzny skazanego na karę śmierci za gwałt i zamordowanie trzylatki.

Podczas egzekucji ojciec z radością i uśmiechem patrzył jak morderca Rany ginie. Zgodnie z prawem ich kraju i prawem szariatu jak twierdził zwyciężyła sprawiedliwość.