Zniknął bez śladu. Poszukiwania, rozpacz i ból, utracona nadzieja a na koniec prawda. Dzieci otrzymały list od ojca, który zaginął 23 lata temu.
Zniknął bez śladu
Gabriel Nagy mieszkał w Sydney w Australii wraz z żoną Pamelą i dwójką dzieci- Stephen i Jennifer. Mężczyzna ciężko pracował, pomimo tego był wzorowym ojcem i mężem. 21 stycznia 1987 roku Gabriel zadzwonił do żony, aby poinformować ją, że przyjedzie do domu zjeść z nią lunch. Niestety Gabriel nie przyjechał i przepadł bez śladu. Zmartwiona żona powiadomiła policję o zaginięciu męża. Od tej chwili rozpoczęły się intensywne poszukiwania.
Zniknął bez śladu w jednej chwili
Następnego dnia po zaginięciu mężczyzny, mundurowi znaleźli porzucony na poboczu samochód Gabriela Nagy’ego. Samochód był doszczętnie spalony. Mijały dni, a losy zaginionego Gabriela były nieznane. Przy tym rozpacz bliskich narastała. Wszystkie czynności poszukiwawcze kończyły się klęską, a z minuty na minutę szanse malały na odnalezienie go żywego.
Po dłuższym czasie intensywnych poszukiwań nastąpił przełom w śledztwie. Jak się okazało, karta bankowa Gabriela została użyta do wypłaty pieniędzy w banku w Newcastle, sto mil na północ od Sydney. Po odnalezieniu karty bankowej policja w końcu odkryła, że pieniądze zostały wydane na zakup sprzętu kempingowego. Czy to zaginiony użył karty?
Niestety, sklep nie posiadał kamery monitorującej. Pamela i jej dzieci każdego dnia martwili się, czy zaginiony żyje. Jednego byli pewni, że nigdy by ich nie porzucił.
Zniknął bez śladu. Rozpacz
Dzieci Gabriela dorastały, zastanawiając się, co mogło się wydarzyć tamtego dnia, gdy ich ojciec nie wrócił i zniknął bez śladu. Dzieciństwo ich było przepełnione tęsknotą za ojcem.
Córka Gabriela powiedziała: „To było traumatyczne dla wszystkich. To naprawdę wpłynęło na mnie emocjonalnie. Ludzie pytali: „Gdzie jest twój ojciec?” To było zbyt wiele dla nas wszystkich, zbyt bolesne. Nikt nie potrafił wyjaśnić tego nagłego zniknięcia. To był mój świat i nagle został mi odebrany. Nie umiem się z tym pogodzić, nie wiem jak mamy żyć”. Jennifer wyglądała na zmartwioną i przygnębioną, kiedy w wywiadzie opowiadała o nieszczęściu swojego zaginionego ojca.
Pogodzenie się z losem
Rodzina Gabriela po latach postanowiła opuścić swój dom w Sydney i przenieść się na Sunshine Coast w Queensland. Żona zaginionego i jej dzieci z bólem serca postanowili rozpocząć nowe życie. Przed przeprowadzką Pamela powiadomiła władze o zmianie miejscu zamieszkania, to na wypadek, gdyby pojawiły się jakieś informacje w sprawie zaginionego.
23 lata po zaginięciu Gabriela, oficer prowadzący sprawę, główny komisarz Georgia Robinson, zdecydowała się przerwać poszukiwania. Uznała, że najprawdopodobniej mężczyzna nie żyje. Jednak proces prawny wymagał od Georgi ostatniej próby odnalezienia Gabriela. I wtedy nastąpił ogromny przełom… Oficer znalazła mężczyznę o nazwisku Gabriel Nagy, który niedawno przeszedł operację oka. Władze sanitarne zadbały o właściwe udokumentowanie całej operacji.
Na tropie zaginionego
W trakcie śledztwa komisarz policji ustalił, że mężczyzna mieszkał w Mackay, mieście w północno-wschodniej Australii. Dokumentacja medyczna doprowadziła do mężczyzny o imieniu Ron Saunders niewątpliwie było to dla niej zastanawiające… Co ma wspólnego ten mężczyzna z zaginionym? Okazało się, że ten człowiek właśnie użył imienia „Gabriel Nagy”.
Ron Saunders w trakcie rozmowy z oficer Georgią powiedział, że ostatnie ponad 20 lat było dla niego jakby zamazane i nic nie pamięta. Nie wie, skąd pochodzi, pamięta tylko swoje imię. Dla oficer sprawa stała się jasna Ron i Gabriel to ta sama osoba…
Kim Jestem?
„Było coś w mojej głowie, co mówiło mi, że musiałem zrobić coś bardzo poważnego, żeby żyć tak, jak przez lata”-wspomina Ron Saunders w rozmowie z Georgią. Co się działo w jego życiu przez te wszystkie lata i dlaczego nic nie pamięta?
Ron Saunders był zaskoczony po rozmowie z komisarzem policji. Chciał też poznać swoją tożsamość. Pierwszą rzeczą, jaką powiedziała, kiedy przybyła, było: Nikogo nie zabiłeś. Nie jesteś poszukiwany przez policję. Jesteś zaginioną osobą i to nie jest przestępstwo” –wyjaśniła mu pani komisarz, aby go uspokoić i wzbudzić w nim zaufanie.
Zniknął bez śladu. Gabriel Nagy to Ron Saunders!
Georgia Robinson musiała potwierdzić, że Ron Saunders i Gabriel Nagy to ta sama osoba. Oficer próbowała pomóc mu przypomnieć sobie rzeczy z jego przeszłości za pomocą zdjęć. Wszyscy chcieli, aby Gabriel odzyskał pamięć. Pytanie, jakie każdemu nasuwa się na myśl, to co się stało, że Gabriel stracił pamięć? Czy to było skutkiem jakiejś choroby? Mężczyzna, przeglądając zdjęcia rodzinne, zaczął sobie wszystko przypominać.
Pamiętał, jak kupował sprzęt kempingowy w Newcastle, tak jak wskazywała karta bankowa Gabriela. Ron Saunders i Gabriel Nagy byli rzeczywiście tymi samymi osobami. Gabriel Nagy przypominał sobie, jak obudził się sam i był zagubiony w Sydney. Kiedy mężczyzna był poszukiwany jako zaginiony w całym Sydney, on nawet nie miał pojęcia, kim był. W jednej chwili znalazł się na ulicy, bezdomny, próbując dowiedzieć się, jak się tam dostał.
-„To była tylko wielka pustka w mojej głowie. Za każdym razem, gdy próbowałem sobie coś przypomnieć, zastanawiałem się: „Czy jestem szalony? Co do diabła się ze mną stało? A potem pomyślałem: „co ja zrobiłem, że tutaj skończyłem?”. Poczułem się winny i pomyślałem sobie: „może popełniłem morderstwo albo obrabowałem bank, coś w tym rodzaju”.
Diagnoza
Mężczyzna został poddany badaniom lekarskim. Oficer Georgia Robinson podejrzewała Gabriela o stan dysocjacyjny… To zaburzenie neurologiczne, które powoduje, że ludzie dotknięci chorobą zapominają kim są. Gabriel zapomniał wszystko ze swojej przeszłości, zapomniał o swojej rodzinie. Ponadto zaburzenie to często powoduje, że osoby dotknięte chorobą wędrują, podróżują i porzucają swoje życie za sobą, ponieważ go po prostu nie pamiętają. Psychologowie opisują to zjawisko jako „przechadzka z zagadką”. Wydaje się, że ten opis doskonale pasuje do tego, kim się stał Gabriel Nagy w ciągu minionych 20 lat po utracie swojej tożsamości. Chociaż nic nie pamiętał, to jednak wiedział, że coś jest nie tak. W głębi duszy czuł, że nie jest sobą, nie mógł tylko zrozumieć, co go tak naprawdę trapi.
Luki w pamięci
Komisarz miała jeszcze jedno pytanie: Dlaczego Gabriel zarejestrował się w szpitalu pod swoim prawdziwym nazwiskiem, a nie pod pseudonimem „Ron Saunders”? Mężczyzna miał jakieś przebłyski z poprzedniego życia. Trochę mu się to ułożyło w głowie i dlatego, na szczęście, zarejestrował się pod własnym nazwiskiem w szpitalu. Dzięki temu w końcu udało się go odnaleźć, a Gabriel mógł poznać prawdę o samym sobie.
-„Żyłem pod wymyślonym pseudonimem przez jakiś czas, ale miałem kilka retrospekcji z własnym nazwiskiem; wszystko wracało do mnie kawałek po kawałku” – powiedział Gabriel w wywiadzie z mediami. Gabriel był szczęśliwy, że w końcu odzyskał swoją rodzinę i przede wszystkim swoją tożsamość.
Odzyskana tożsamość
Po dwudziestu długich latach Gabriel odzyskał swoją tożsamość. Miał wiele osób, którym mógł podziękować: wszystkim, którzy mu pomagali, gdy był bezdomny, pastorowi Hayhoe i jego żonie oraz oczywiście pani komisarz generalnej Georgii Robinson, która do końca prowadziła śledztwo. Po krótkim pobycie w szpitalu Gabrielowi udaje się wreszcie znaleźć pracę w domu spokojnej starości. Teraz gdy jego życie z przeszłości powoli zaczynało do niego wracać, mężczyzna chciał tylko jednego: ponownie zobaczyć się ze swoimi dziećmi, Jennifer i Stephenem. Nie chciał teraz zmarnować ani sekundy swojego życia, nie będąc w pobliżu swoich ukochanych dzieci oraz cudownej żony.
List
Na początku zastanawiał się, czy rodzina zechce z nim porozmawiać po tak wielu latach rozłąki. Gabriel jednak postanowił nawiązać kontakt z rodziną. W związku z tym zaczął spisywać swoje uczucia w liście do nich.
„Usiadłem i napisałem najdłuższy list w moim życiu – siedem i pół kartek, dwustronny ”. Gabriel po skończeniu pisania listu natychmiast wysłał go do swojej rodziny. Cały czas bał się, że jego bliscy ułożyli sobie życie bez niego i zapomnieli o nim… Nie zdawał sobie sprawy, że bliscy rozpaczliwie czekali na jakikolwiek ślad, że on żyje. Kilka dni później Gabriel otrzymał wiadomość.
Tęsknota za Gabrielem
„Wiadomość zaczynała się od słów: „Cześć, tatusiu” i to wystarczyło, żebym się rozpłakał. Jennifer napisała do mnie, że właśnie przeczytała ten list i nadal mnie kocha”. Mężczyzna nie mógł powstrzymać łez po przeczytaniu tych słów. Jego rodzina kochała go tak samo, jak w dniu, w którym zniknął, i nie było mowy, żeby o nim zapomnieli.
”10 minut później zadzwonił telefon i to była Pamela. Rozmawialiśmy, aż rozładowała mi się komórka”. – powiedział Gabriel w wywiadzie z mediami. Gabriel uświadomił sobie, że przez te wszystkie lata rodzina nie traciła nadziei, że któregoś dnia go odnajdą.
W ramionach bliskich
Kilka tygodni później Jennifer, wówczas 32-letnia kobieta, postanowiła polecieć do Mackay, aby spotkać się ze swoim ojcem. Po 23 latach nieobecności ojciec i córka mogli wreszcie paść sobie w ramiona. Podczas spotkania towarzyszyły im łzy… Łzy szczęścia.
„Odebrał mnie z lotniska z wielkim bukietem kwiatów ” – powiedziała Jennifer w wywiadzie. „To było tak, jakby wszystko działo się w zwolnionym tempie, a my przytuliliśmy się, nie myśląc o niczym, tylko cieszyliśmy się chwilą”.
Kiedy Gabriel zniknął bez śladu, dla rodziny był to najgorszy czas, który zamienił ich życie w koszmar poszukiwań. Chociaż obecnie mieszka z dala od rodziny, jest w kontakcie z żoną i ich dorosłymi już dziećmi.
Powrót do rzeczywistości
Gabriel znalazł również swojego ojca. Niestety jego matka zmarła jakiś czas wcześniej. Młodsza siostra Gabriela również zmarła na nowotwór. Po wielu latach nadszedł czas na spotkanie z bliskim. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi. W końcu tak długo czekali na tę chwilę.
Gabriel Nagy i jego rodzina byli wdzięczni, że znów się odnaleźli. Chociaż Nagy nadal mieszkał w Mackay, Pamela wraz z dziećmi była teraz w stałym kontakcie z mężem. Dodatkowo starali się nadrobić stracony czas. Dla nich to był prawdziwy cud, że Gabriel Nagy w końcu odnalazł się po 23 latach milczenia.
Jennifer zachęcała również wszystkie zaginione osoby, aby dawały znak życia swoim bliskim. „Jeśli opuściłeś dom, z jakiegokolwiek powodu, poinformuj kogoś, że wszystko jest w porządku”. Jennifer w końcu otrzymała owoc swojej cierpliwości w postaci ojca, na którego powrót czekała już ponad dwie dekady.
„Czasami wciąż jestem trochę szalony, ale czuję się dużo lepiej niż wcześniej. Przynajmniej stałem się dużo dojrzalszy niż wcześniej. Podejmuję lepsze decyzje”. Na szczęście rodzina Gabriela jest teraz u jego boku i to wystarczy, aby pomogli mu przetrwać pozostałe trudności życiowe, z którymi się zmaga, takie jak choroba, nałogi i wszystko, z czym może się zmierzyć. Życie w końcu uśmiechnęło się do Gabriela i jego rodziny. Teraz może być już tylko lepiej, ponieważ są razem.
Gabriel Nagy, Severe Amnesiac, Reunites With Family After 23 Years | HuffPost null
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Może zainteresować Cię również: Groźby, pobicie, próba gwałtu, aż w końcu morderstwo – Monikę zabił były narzeczony – Zaginieni Przed Laty
Takie informacje były w wielu źródłach. Dzieci mogły przyjść na świat przed ślubem. Wpis został poprawiony. Przepraszamy i pozdrawiamy serdecznie