David Virgil Neily miał 69 lat, gdy wyszedł ze swojego w domu w nieznanym kierunku i zaginął na wiele lat. Ostatni raz widziany był przez bliskich w kwietniu 2006 roku, w nadmorskim mieście Albion.
Przypadkowe odkrycie
Choć sprawa ta została bezzwłocznie zgłoszona na policję, śledztwo nic nie wykazało. W lipcu tego samego roku, nieopodal lasu Fort Bragg w miejscowości Westport znaleziono samochód mężczyzny. To odkrycie nie wniosło jednak nic nowego do tej sprawy.
Musiało minąć dokładnie 15 lat, by na szczątki Davida natknął się pracownik prywatnego rezerwatu przyrody. Okazało się, że zwłoki zaginionego mężczyzny znajdowały się w starym lesie daglezji w Branscomb, około 5 km od miejsca, w którym znaleziono wcześniej pojazd.
Wykonano badania DNA, które oficjalnie potwierdziły, że jest to David Virgil Naily z Albion.
Podejrzenia
Córka zidentyfikowanego mężczyzny uważa, że padł on ofiarą zabójstwa. Badania jednak nie wykazały żadnych śladów, które mogłoby to potwierdzić. Nic nie wskazuje na to, że w sprawę zamieszane są osoby trzecie. Śledztwo nadal jest w toku. Funkcjonariusze policji próbują ustalić dokładne okoliczności śmierci 69-latka.
“Zidentyfikowano szczątki naszego taty. Kocham cię tato i tak mi przykro” – napisała na Facebooku Lisa, córka Davida. – “Nie tracimy nadziei! Wierzymy, że wkrótce dowiemy się co się wtedy stało. Nigdy się nie poddamy.”
Bliscy odnalezionego mężczyzny prowadzą stronę na Facebooku, na której można śledzić postępy w sprawie. Gorąco zachęcamy do zaobserwowania.
Głęboko wierzymy, że sprawa zostanie wyjaśniona do końca, a rodzina w końcu będzie mogła odetchnąć z ulgą. Jeśli
Źródło
Podobne
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj nas częściej! Dziękujemy, że przeczytałeś/aś artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj nas częściej!