Blog
Zaginieni Przed Laty

Tajemnicze zaginięcie czteroletniego Kubusia Jaworskiego.

Kuba

Dzieci przepadają bez śladu bardzo szybko. Wystarczy ułamek sekundy, kiedy odwracamy wzrok. Porywacze wykorzystują naszą nieuwagę, bacznie obserwując sytuację. Wystarczy, żeby w ciągu zaledwie chwili dziecko poszło za swoją ciekawością, przez co bezpowrotnie tracimy je z oczu. Nikt niczego nie słyszał, nikt niczego nie zauważył, a maluch dosłownie rozpływa się w powietrzu.

O sprawie Jakuba Jaworskiego przypominamy po 21 latach od zaginięcia.

Zaginiony Kuba Jaworski

8 stycznia 1999 r. Katowice.

Uśmiechnięty chłopczyk ze zdjęcia, mieszka w dzielnicy pełnej familoków. Wśród mieszkańców wszyscy dobrze się znają, a okoliczne dzieci wspólnie bawią się na jednym podwórku. Co istotne, podwórko jest doskonale widoczne z okien, więc rodzice mogą spokojnie obserwować zabawę swoich pociech. Warto pamiętać, że lata 90’ to czas, w którym dzieci miały o wiele większą swobodę, a model wychowania znacznie różnił się od dzisiejszego.

Nie inaczej było 8 stycznia 1999 roku, kiedy czteroletni Kubuś bawił się z kolegą w piaskownicy obok swojego domu. Dookoła okna, więc chłopcy byli dobrze widoczni. Mama Jakuba zgodziła się na zabawę, jednak kazała mu wrócić do domu na obiad o godzinie 16.

Nieco po wyznaczonej godzinie, Kubuś wciąż nie wraca do domu. Zaniepokojona mama chłopca zgłasza zaginięcie na policję. W poszukiwania oprócz policji włączają się również sąsiedzi oraz znajomi. Przeszukano dokładnie cały pobliski teren, niemal od razu po zniknięciu chłopca. Przeszukana została również rzeka Rawa, niestety bezskutecznie. Nie znaleziono żadnego śladu, żadnej poszlaki, która mogłaby pomóc w odnalezieniu chłopca.

Poszukiwania

Praca psów tropiących zakończyła się przy wałach rzecznych, ale teren nie wskazywał na to, żeby ktokolwiek tamtędy przechodził. Chłopczyk rozpłynął się w powietrzu. Nikt nic nie widział, nie odnaleziono żadnych śladów. Wiadomo, że w dniu zaginięcia, ojciec Jakuba odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym.

Po zaginięciu Jakuba jego rodzina się rozpadła. Mama wyjechała, a rodzeństwo (brat i siostra) trafiło do domu dziecka. W dawnym mieszkaniu Kubusia został jedynie jego tata, który jakiś czas później zmarł.

Początkowo śledztwo zdawało się wykazywać utonięcie, jednak pojawiły się również tropy świadczące o uprowadzeniu chłopca. Policja jednak do dzisiaj w żaden sposób nie odniosła się do tej hipotezy.

Według relacji rówieśnika, z którym bawił się Jakub, wszedł on do kamienicy. Niestety ze względu na brak pewnego umiejscowienia tego wspomnienia w czasie, przez co brak pewności co do słów chłopca, policja nie potwierdziła tych informacji.

Zaginięcie Jakuba Jaworskiego miało miejsce w bardzo pechowym czasie. Na Śląsku odnotowywano wówczas bardzo dużą liczbę zaginięć dzieci. Wspomniane okoliczności rodziły setki pytań. Czy chłopczyk został porwany do adopcji za granicę? Czy doszło do nieszczęśliwego wypadku? A może doszło do tragedii, o której ktoś nadal boi się powiedzieć?

Śledczy do dziś próbują rozwikłać tę zagadkę. Policjanci z Komendy Miejskiej w Katowicach wrócili do sprawy sprzed lat. Niestety, większość świadków zdarzenia już nie żyje, co znacznie utrudnia śledztwo.

Oficjalnie Jakub Jaworski wciąż jest osobą zaginioną. Jeśli żyje, ma dziś 25 lat. Poniżej przedstawiam progresję wiekową, opublikowaną przez Policję z Komendy Miejskiej w Katowicach.
Być może ktoś kojarzy mężczyznę ze zdjęcia. Być może ktoś coś pamięta. Każdy ślad jest ważny. Każdy ślad może doprowadzić do rozwiązania tej zagadki sprzed lat.

 

Progresja wiekowa Kuby Jaworskiego

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl