Lucyna K. oraz jej partner Łukasz B. zasiedli na ławie oskarżonych z zarzutami zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że para dużo wcześniej zamykała dziecko w ciemnym pomieszczeniu. W swoim krótkim życiu Hania z Kłodzka zaznała dużo cierpienia, głodu i obelg ze strony matki oraz ojczyma… Dziewczynka była wielokrotnie i systematycznie bita. Te wszystkie szokujące informacje znęcania się nad Hanią opowiedziała podczas zeznań babcia dziewczynki.

To była dobra matka?

Kobieta zeznała również, że choć Lucyna K. nie była już w związku z jej synem, chciała utrzymywać kontakt z wnuczką. W miarę swoich możliwości odwiedzała Hanię. Babcia maleńkiej Hani podkreśliła na sali rozpraw, że Lucyna K. była dobrą matką. Kobieta zapewniała też, że nigdy nie zauważyła, by działo się tam coś złego.
Zeznania babci 3-letniej Hani rzucają nowe światło na sprawę!
zdjęcie ze strony www.msn.com

– Nie widziałam, żeby Lucyna miała problemy z dziećmi. Nie widziałam, żeby krzyczała na nie albo je biła. Zawsze było posprzątane, w lodówce było jedzenie. Rachunki płaciła na czas – mówiła w wywiadzie z mediami pani Anna. – Gdy ją odwiedzałam, widziałam, że Lucyna była dobrą matką. Zajmowała się tymi dziećmi, dbała o nie – podkreśla w rozmowie z mediami.

Kontakt z kuratorem

Siostra Lucyny K., Pani Agnieszka powiedziała Pani Ani, że Lucyna i Łukasz znęcają się nad dziećmi, babcia natychmiast skontaktowała się z kuratorem. Jednak według kuratora w tej rodzinie nic złego się nie działo.

Zeznania babci 3-letniej Hani rzucają nowe światło na sprawę!
zdjęcie ze strony www.msn.com

– Wierzyłam Agnieszce, ale po tym, jak kurator powiedziała, że to nieprawda, to się uspokoiłam – mówi w wywiadzie z mediami pani Anna. – W Mikołajki, tuż przed śmiercią Hani, Lucyna nawet rozebrała Hanię, żeby mi pokazać, że nie ma siniaków. Nie prosiłam jej o to, sama to zrobiła – dodaje.

Jednak Pani Ania zawsze odwiedzała swoją wnuczkę po dużo wcześniejszej zapowiedzi.

Lucynie K. i jej partnerowi grozi dożywocie. Podczas ostatniej rozprawy przed sądem doszło do awantury. – Nienawidzę cię! To on zabił mi córkę, od początku ją bił – krzyczała matka Hani na sali sądowej.

Jej partner, Łukasz B. przyznał się do zabójstwa, choć wcześniej, w trakcie śledztwa się tego wypierał. Twierdził też, że bił Hanię “jedynie” pół roku przed jej śmiercią.

Zarzuty w osobnym procesie usłyszy również kurator, sprawująca opiekę nad rodziną 3-letniej Hani.

Źródło:

Ruszył proces rodziców z piekła rodem. Awantura na sali sądowej. “To on zabił mi córkę!”

Jest akt oskarżenia w sprawie śmierci 3-letniej Hani z Kłodzka

3-letnia Hania z Kłodzka umarła w męczarniach przez własną matkę i jej partnera. Sąd przedłużył im areszt

Szokujący raport w sprawie bestialsko zamordowanej 3-letniej Hani z Kłodzka. „Hania ma spuchnięte oko, jednak Pani Lucyna nie wie dlaczego”

3-letnia Hania umarła w męczarniach. Zeznania babci dziewczynki rzucają nowe światło na tę potworną tragedię (msn.com)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

Może zainteresować Cię również: Czy można zapobiec zaginięciom seniorów? (zaginieniprzedlaty.com)