MMA to sportowa dyscyplina mieszanych sztuk walki. Kiedy w kalifornijskim hrabstwie Klamath młody sportowiec zamordował swojego sparingpartnera, nikt nie mógł uwierzyć w brutalność jego zbrodni.

Marzenia o karierze w MMA

Jarrod Wyatt fascynował się sportami walki. Marzył o tym, by stać się rozpoznawanym, odnoszącym sukcesy zawodnikiem. 30 stycznia 2010 roku odbył swoją pierwszą walkę w formule MMA. Swojego przeciwnika, Setha Stanfila, pokonał poprzez nokaut. Bez wątpienia, wygrana dodała mu wiary we własne możliwości. Dwa miesiące później rozegrał się dramat, który zakończył karierę dobrze zapowiadającego się zawodnika.

Brutalna walka

21 marca Jarrod Wyatt spędzał wieczór ze swoim przyjacielem, Justinem Davisem, byłą dziewczyną Billy Jo Bailey oraz Taylorem Powell’em, który również fascynował się sportami walki. Grupa młodych ludzi postanowiła się zabawić. Miało w tym pomóc wypicie herbaty zawierającej środek halucynogenny. Po pewnym czasie Davis opuścił dom, a Bailey przeniosła się do innego pokoju, by dojść do siebie. Wówczas Wyatt i Powell rzucili się na siebie.

Wyatt miał przy sobie nóż. Pociął nim twarzy rywala, a następnie zerwał z niej skórę i wyciął mu język. W narkotycznym szale wyłupił oczy ofiary, po czym wyciął w jego klatce piersiowej 40-centymetrowy otwór, przez który wyrwał Powellowi wciąż bijące serce. Po swoim szaleńczym ataku spalił je w kominku wraz z innymi organami ofiary.

Zatrzymanie zawodnika MMA

Po pewnym czasie na miejscu tragedii ponownie pojawił się Davis, który wrócił się po psa. Bez wątpienia przeraził go widok zmasakrowanego ciała Taylora Powella. Mężczyzna, bojąc się o swoje bezpieczeństwo, wybiegł z domu i powiadomił policję.

Wyatt, który wciąż znajdował się pod wpływem substancji halucynogennej, uważał się za wysłannika Boga. Tłumaczył, że stoczył zwycięską walkę z szatanem.

Koniec kariery w MMA. Wyrok dla Wyatta

Zbrodnia, której dopuścił się Jarrod Wyatt była tak przerażająca, że trudno było uwierzyć, by mógł ją popełnić zdrowy na umyśle człowiek. W związku z tym, morderca  został przebadany przez specjalistów, którzy jednak wykluczyli chorobę psychiczną. Istotne wydaje się to, że sam Wyatt odmówił składania zeznań, nie chciał też by pytania kierowano w stronę jego rodziny. Mężczyzna sam przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze, co pozwoliło mu uniknąć procesu. Jak tłumaczył jego adwokat, prawdopodobnie chciał oszczędzić rodzinie ofiary i swojej własnej dodatkowego cierpienia, jakie wiązałoby się z odtwarzaniem zdarzenia w trakcie postępowania. Sąd skazał go na 47 lat więzienia. O zwolnienie warunkowe będzie mógł starać się dopiero w 2063 roku, mając ponad 70 lat.

Źródła:

1. https://sport.onet.pl/jarrod-wyatt-historia-zawodnika-mma-ktory-zabil-bo-widzial-szatana/4rz97nz
2. https://www.reddit.com/r/todayilearned/comments/atdrm6/til_about_jarrod_wyatt_a_mma_fighter_that_cut_out/
3. https://www.youtube.com/watch?v=ZqiIGhoYM_w