Radosław K. poszukiwany w sprawie zabójstwa trzech braci zatrzymany!

Radosław K. poszukiwany w sprawie zabójstwa trzech braci zatrzymany 17 marca 2022 roku w Płocku. Tego samego dnia odbywał się pogrzeb zamordowanych chłopców.

Radosław K.

Brutalne morderstwo popełnione na trzech braciach w Płocku wstrząsnęło całą Polską. Od dnia zbrodni upłynęło już kilka dni. Cały czas trwały intensywne poszukiwania za podejrzanym mężczyzną, który według śledczych najprawdopodobniej jest winny tej bestialskiej zbrodni. W czwartek 17 marca 2022 roku odbył się pogrzeb chłopców. Oskar († 8 l.), Adrian († 12 l.) i Piotr († 17 l.) zostali pochowani obok siebie.

Ponad dwie godziny po mszy pogrzebowej policja poinformowała o tym, że poszukiwany Radosław K. został zatrzymany. Idącego ulicą poszukiwanego mężczyznę zauważył policjant po służbie. Szedł za nim cały czas, nie spuszczając go z oka. Następnie wezwał patrol, który zatrzymał 42-latka na osiedlu Podolszyce w Płocku”

– powiedziała w rozmowie z Faktem rzeczniczka. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany i miał przy sobie nóż. Na ciele miał niewielkie obrażenia.

Wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci chłopców były głębokie rany szyi zadane prawdopodobnie nożem.

Radosław K. poszukiwany w sprawie zabójstwa trzech braci zatrzymany! — zdjęcie ze strony Fakt.pl

Przypomnijmy: Radosław K.

Policjanci prowadzą poszukiwania za 42-letnim Radosławem Kolasińskim. Mężczyzna pod nieobecność matki zajmował się chłopcami, najmłodszy był jego synem. 9 marca 2022 roku po południu samochód, którym poruszał się płocczanin został odnaleziony w miejscowości Wykowo – w rejonie rzeki Wisły.

Do działaniach poszukiwawczych zaangażowany został policyjny helikopter oraz psy tropiące. W tej chwili kilkudziesięciu policjantów prowadzi intensywne poszukiwania za 42-latkiem.

Śledztwo w sprawie potrójnego zabójstwa prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku.

Prokuratura Rejonowa w Płocku w ramach prowadzonych czynności do sprawy zabójstwa, wydała decyzję o publikacji wizerunku poszukiwanego Radosława Kolasińskiego.

Mężczyzna najprawdopodobniej ubrany był:

w ciemną kurtkę z napisem odblaskowym HI-TEC umieszczonym na piersi, ramieniu oraz plecach;
szalik-typu komin w kolorze zielono-niebieskim oraz czapkę;
buty sportowe koloru niebieskiego.

Poszukiwany ma specyficzny styl poruszania się – stopy do zewnątrz, chód szybki.

Ogromna tragedia w Płocku zamordowano trzech chłopców! Radosław K.

Do wstrząsającego zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 11:00 w Płocku, w kamienicy przy ulicy Wyszogrodzkiej 34. To właśnie tam odnaleziono zwłoki trzech chłopców. Trwa poszukiwanie sprawcy, którym jak wynika z nieoficjalnych informacji, może być ojciec jednego z zamordowanych dzieci.

– Dostaliśmy informację o znalezieniu ciał trzech chłopców – podaje w wywiadzie z mediami podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Na miejscu trwają intensywne czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Płocku. Potrwają one wiele godzin.

Policja szuka sprawcy

Na miejscu zdarzenia zjawili się strażacy. To właśnie oni jako pierwsi dostali zgłoszenie od koleżanki jednego z chłopców, która nie mogła skontaktować się z 17-latkiem. Kiedy strażacy pojawili się na miejscu i weszli do jednego z mieszkań kamienicy, dokonali makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu znajdowały się zwłoki trójki dzieci w wieku 10, 14 i 17 lat z ranami ciętymi szyi. W mieszkaniu nie było nikogo więcej. Natychmiast o wszystkim została powiadomiona policja. Ustalono, że matka chłopców, wraz ze swoją córką, przebywała w tym czasie w Warszawie.

Zamordowano trzech chłopców. Trwa poszukiwanie sprawcy! — zdjęcie ze strony portalplock.pl/

– Na prośbę policji strażacy patrolują brzegi Wisły w poszukiwaniu samochodu i mężczyzny, który prawdopodobnie ma związek z tym zdarzeniem. – mówi w rozmowie z mediami st. kpt. Edward Mysera, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.

Tak wypowiadają się sąsiedzi

Obecnie w domu nie ma też mieszkającego z rodziną mężczyzny. – On był ojcem najmłodszego dziecka, był na ich utrzymaniu, odżywał, gdy rodzina dostawała „500+” – opowiadają jedni.

Drudzy: – My nic złego o nim nie powiemy. Nie można nikogo skazać, jak się winy nie udowodni. Nigdy nie widzieliśmy go po alkoholu czy narkotykach, to był normalny dom, nie dociera do mnie to, co się stało. Dzieci grzeczne, ułożone, ale cóż, do tragedii dochodzi nawet w najlepszych rodzinach.

W tej chwili pracują policyjni technicy, którzy prowadzą oględziny mieszkania pod nadzorem prokuratora. To nie wyobrażalna tragedia, niewinne dzieci zostały zamordowane z zimną krwią. Mamy nadzieję, że sprawca tego krwawego mordu szybko zostanie schwytany i ukarany. Tylko czy w tym przypadku jest dla takiej bestii odpowiednia kara?