Joanna Rosiak jest 32-letnią szczupłą blondynką o jasnych oczach. Mieszka wraz z matką w Stargardzie, w województwie zachodniopomorskim. Kobiety są ze sobą blisko. Relacje w domu układają się poprawnie, ale Asia mało o sobie mówi. Jest osobą skrytą i nie lubi wypytywania o sprawy prywatne. Doskwiera jej samotność, dlatego szuka kontaktu z ludźmi.
Jak większość kobiet marzy o spotkaniu mężczyzny swojego życia. Jest bardzo aktywna zawodowo. Prowadzi bar w rodzinnym mieście, a ponadto pracuje jako przedstawiciel spółki udzielającej pożyczek. Ma wielu klientów, jest cenionym pracownikiem. W wolnych chwilach udziela się w domu dziecka. Lubi pomagać innym. Według rodziny kobieta nie ma żadnych konfliktów.
Mimo przygnębienia spowodowanego uczuciem samotności, dalej snuje plany na bliższą i dalszą przyszłość, a jej zachowanie nie ulega zmianie. Siódmego czerwca 2005 roku mama budzi Joannę około 8 rano, a sama wychodzi do pracy. Jest to ostatni raz, kiedy widzi swoją córkę.
Dzień w którym zaginęła
Jest wtorek siódmego czerwca 2005 roku. Upalny dzień. Rankiem, Joanna ma udać się do Szczecina. Do Stargardu powinna wrócić na godzinę 13:00, by stawić się w biurze w celu dokonania comiesięcznego rozliczenia. Później, o 18:00 musi otworzyć bar.
Wychodząc około 10:00, na klatce spotyka sąsiadkę, z którą odbywa krótką rozmowę. Z domu zabiera ze sobą telefon komórkowy, kalendarz spotkań i kilka tysięcy złotych, co w jej zawodzie nie jest niczym nadzwyczajnym. Zostawia zarówno paszport jak i dowód osobisty. Około godziny 12:00 dzwoni do swojego szefa, którego spokojnym głosem informuje, że spóźni się do pracy. Jest to ostatni ślad kobiety, jaki po sobie zostawiła.
Śledztwo
Joasia zwykła dzwonić do swojej mamy w drodze do pracy. Siódmego czerwca nie zadzwoniła. Zaniepokojona rodzicielka kilkakrotnie próbuje skontaktować się z córką, jednak ta nie odbiera telefonu. Kobieta zgłasza zaginięcie swojego dziecka około godziny 18:00. Funkcjonariusze rozpoczynają poszukiwania. Udaje się ustalić ostatnie logowanie telefonu Joasi, sprawdzone zostają także bilingi rozmów. Ostatnią rozmową jest ta z szefem, a ostatnie logowanie ma miejsce w miejscowości Grzędzice w okolicach Stargardu. Nie wnosi to jednak przełomu w toczącym się śledztwie.
Tajemniczy świadek
Jakiś czas po zaginięciu, do redakcji Głosu Szczecińskiego zgłasza się tajemniczy świadek. Prosząca o anonimowość młoda kobieta twierdzi, że widziała uprowadzenie Joanny. Nie chce jednak współpracować z policją. Twierdzi, że kobieta została wciągnięta do auta przez zamaskowanych mężczyzn. Tajemniczy świadek nie został jednak przesłuchany przez policję, która nie potwierdza tezy o porwaniu.
Uwagę rodziny przykuwa stan konta bankowego Joanny. Dziewczyna uchodziła za osobę nadmiernie oszczędna, jednak stan jej oszczędności tego nie odzwierciedlał. Brat zaginionej wspomina, że przed zaginięciem siostry, w barze pojawiła się osoba chcąca przejąć lokal, jednak kobieta nie przystała na ofertę.
Jeśli posiadasz jakiekolwiek informacje dotyczące zaginięcia Joanny Rosiak, skontaktuj się z policją pod numerem telefonu 112. Możesz też skontaktować się z nami, gwarantujemy anonimowość. Nawet drobna, dla Ciebie nieistotna informacja, może przyczynić się do rozwiązania tej sprawy. Nie pozostawaj obojętny. Możesz pomóc.