– Kiedy znaleźliśmy ten klucz, to stało się coś niezwykłego. Nagle spadła mamy bluza z krzesła i karton ze zdjęciami, którego szukaliśmy. Jakby mama chciała nam pokazać, że tym ją skrzywdzono. Widziałam ciało mamy po śmierci, obrażenia jakie miała, mogły być zadane właśnie takim kluczem – nie kryje poruszenia pan Paweł, opowiadając wszystko podczas wywiadu z mediami.

„Mama musiała bardzo cierpieć” Nowe fakty

– Zakład pogrzebowy odebrał ciało mojej mamy, byłem tam i widziałem… Mama została bestialsko pobita i uduszona. Musiała bardzo cierpieć – nie kryje bólu Karol Orłowski (24 l.). – Mama miała urazy głowy, złamany nos i szczękę. Nie mogę o tym mówić, to jest coś strasznego.

O potwornych obrażeniach mówił też starszy syn pani Ewy.– On katował mamę przed śmiercią – mówi Faktowi Paweł Orłowski (34 l.). – Mama miała też obrażenia na brzuchu, jakby kopnął butem albo uderzył czymś… Nawet nie chcę o tym myśleć. Nasze życie się zawaliło. Mama była dla nas zawsze najważniejsza… – nie krył żalu syn Paweł. – On jeszcze przecież jakieś 5 godzin siedział w tym mieszkaniu. Może mama żyła jeszcze po tym pobiciu, a on ją dobił… To jest coś potwornego… Nigdy nie darujemy sobie, że nie zdołaliśmy uratować mamy… Ostrzegaliśmy, a mimo wszystko… – mówił roztrzęsiony syn pani Ewy mediom.

Algierczyka Abdanoura Djabriego (40 l.) szukają policja, Interpol i detektywi Krzysztofa Rutkowskiego. Mężczyzna może być wszędzie. Prawdopodobnie ukrywa się za granicą. Jeśli wiesz cokolwiek na temat miejsca jego pobytu, dzwoń pod numer alarmowy 112. Krzysztof Rutkowski za pomoc w ujęciu sprawcy wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tys. euro. Kontakt pod nr. 600 007 007