Ciechanów

Do porannego dramatu doszło 3 listopada 2021 roku w jednym z domów w Ciechanowie. Sąsiedzi zgłosili na policję rodzinną awanturę, która z minuty na minutę nabierała na sile. W związku z tym mundurowi pojawili się na miejscu bardzo szybko. Niestety podczas rodzinnej awantury zostały poszkodowane trzy osoby.

40-letni mężczyzna około 6:00 rano podczas kłótni nagle zaatakował swoje dwie córeczki i ich matkę. Dziewczynki w wieku 7 i 9 lat ciężko ranne zostały przewiezione do szpitala. Ranna kobieta nie wymagała hospitalizacji. Teraz cały czas jest przy córkach w szpitalu.

Na pozór kochająca się rodzina widocznie zmagała się z problemami, których nikt nie zauważał. Nikt nawet przez chwilę nie pomyślał, że ta domowa awantura przerodzi się w istne piekło.

Ranne dziewczynki miały poważne rany cięte i w trybie nagłym trafiły na blok operacyjny. Dzieci pomyślnie przeszły operację, a ich stan jest obecnie stabilny.

Sprawcy grozi dożywocie

40- latek został zatrzymany i przebywa w areszcie. Z pewnością, gdyby nie szybka reakcja policji doszłoby do niewyobrażalnej tragedii. O mały włos sprawca nie wymordował całej rodziny. Wiadomo, że w chwili usiłowania zabójstwa 40-latek był trzeźwy. Rodzina nie miała założonej niebieskiej karty, nigdy nie była zgłaszana w tej rodzinie przemoc domowa, ani też nigdy nie było tam policyjnej interwencji. Motyw na razie nie jest znany.

W czwartek 4 listopada 2021 roku 40- latek usłyszał zarzut trzykrotnego usiłowania zabójstwa. 40-letniemu Krzysztofowi K. grozić może nawet dożywocie.