Ustalenia Archiwum X w sprawie zaginionego Roberta Wójtowicza

Ustalenia Archiwum X w sprawie zaginionego Roberta Wójtowicza. Według nich Robert Wójtowicz został zamordowany. Czy zamieszani w to są księża?

Ustalenia Archiwum X w sprawie zaginionego Roberta

Z pewnością każdy z Was bardzo dobrze pamięta zaginięcie Roberta Wójtowicza. Wielu z Was pozostała w pamięci twarz uśmiechniętego studenta z gitarą. Młody mężczyzna który miał wiele planów, marzeń, pasji znika w tajemniczych okolicznościach. Dzisiaj przypomnimy w skrócie o tej sprawie i ustaleniach śledczych z Archiwum X.

20 stycznia 1995 roku młody mężczyzna wyszedł tylko na chwilę z domu wyrzucić śmieci i przepadł bez śladu. Tego dnia miał się udać jeszcze na uczelnię… 23-letni Robert po raz ostatni był widziany przez rodzinę i znajomego przed blokiem. Później ślad się urywa. Bliscy rozpaczliwie przez lata prowadzą walkę z niewiedzą. Szukają odpowiedzi na wiele pytań, a zwłaszcza na jedno z nich… Gdzie jest Robert?

Co wydarzyło się tamtego dnia?

Robert uczył się w Liceum Lotniczym w Dęblinie w woj. lubelskim. Po liceum studiował psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Utalentowany 23-latek znika w tajemniczych okolicznościach, nie pojawia się na uczelni. Mama Roberta zgłasza jego zaginięcie na policję. Jednak w tamtych latach policja przyjmowała zgłoszenie po upłynięciu 48 godzin.

Kiedy funkcjonariusze przyjmują już zgłoszenie w pierwszej kolejności sprawdzają czy Robert nie wstąpił do sekty. Skąd taka hipoteza? W latach 90 pojawiło się bardzo dużo podejrzanych związków wyznaniowych, a 23-latek interesujący się religią, samotny mógł być dla nich łatwym celem. Śledczy nie wykluczali również ucieczki. Jednak to nie pasowałoby do młodego studenta, który bardzo był zżyty z rodziną i kochał ich bezgranicznie. Mijały dni, tygodnie, miesiące, lata i chociaż w mediach cały czas pojawiały się apele z wizerunkiem zaginionego nie udało się dotrzeć do żadnych informacji. Cisza stała się dla rodziny przeszywająca, bolesna do szpiku kości. Jednak nigdy nie stracili siły, nie odpuścili, nadal szukają Roberta.

Po latach

W 2015 roku Archiwum X ponownie zajęło się sprawą zaginionego Roberta Wójtowicza.

Po 20 latach od zaginięcia 23-latka główne tropy śledczych z Archiwum X zaczęły prowadzić do trzech byłych wikarych z parafii św. Maksymiliana Kolbe w Nowej Hucie-Mistrzejowicach.

Według śledczych z Archiwum X Robert został zamordowany i wszystko wskazuje, że przez osobę z kręgu bliskich mu osób.

Śledczy zainteresowali się opiekunem duszpasterstwa akademickiego, do którego przed zaginięciem należał Robert. 23-latek spędzał z księdzem Adamem bardzo dużo czasu. Odwiedzał go często w jego mieszkaniu.

W 2015 roku przesłuchano księdza Andrzeja, brata księdza Adama. Według śledczych jego zeznania były niewiarygodne. Czy on wie co stało się z zaginionym Robertem?

W sprawie przesłuchiwany był także trzeci duchowny – Ksiądz Stanisław, który jest dobrym znajomym braci. Wszyscy trzej w 1995 roku byli wikarymi w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Nowej Hucie-Mistrzejowicach.

Badania wariografem

Dwaj księża Adam i Andrzej w 2018 roku wyjechali na Maltę z okazji 25-lecia święceń kapłańskich, które odbyły się w 1993 roku. Na wyjeździe opowiedzieli innym duchownym, że Robert zginął, a oni wiedzą, co się z nim stało.

Trzej księża zostali zbadani wariografem. Dziennikarze Onetu dotarli do wyników badań, z których wynika, że:

w przypadku księdza Adama istnieje “duże prawdopodobieństwo, że jest bezpośrednio uwikłany w sprawę zaginięcia Roberta Wójtowicza”;
w przypadku księdza Andrzeja stwierdzono, że “jest zamieszany w zbrodnię, jednak na etapie tuszowania, a nie jej dokonywania”. Miał być też anonimowym rozmówcą, który naprowadził śledczych na trop sekty;
ksiądz Stanisław natomiast przy trzech z 11 lokalizacji dot. możliwego miejsca dokonania zabójstwa wykazał “niezwykle silną zmianę ciśnienia i tętna”. Było to przy wskazaniach: plebanii w pokoju Adama, na osiedlu Złotego Wieku w Krakowie (przy plebanii) i w parku Mistrzejowickim; co może wskazywać na ukrywanie wiedzy, która mogłaby pomóc schwytać mordercę.

Każdy z duchownych reagował silnie na te same pytania:

Czy wiesz, kto dokonał zabójstwa?
Czy Robert został zamordowany w pokoju księdza?
Czy Robert został uduszony?
Czy zwłoki zostały zawinięte w koc lub dywan?
Czy ciało zostało wywiezione w samochodzie marki Fiat 125p?

W 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa młodego studenta. Zbrodnia zabójstwa przedawni się po 30-latach. W przypadku Roberta zostanie przedawniona w 2025 roku.

Od zaginięcia Roberta minęło 28 lat. Każdy dzień dla bliskich to niekończący się koszmar. Jednak wierzymy, że prawda się obroni i bliscy dowiedzą się co wydarzyło się 20 stycznia 1995 roku.

Źródło: Archiwum X ustaliło, że Robert Wójtowicz został zamordowany. “Tropy prowadzą do trzech wikarych” (gazeta.pl)

(20+) Facebook