Obudził się w trumnie. Twierdzi, że został pochowany żywcem podczas festiwalu Matki Ziemi w El Alto w Boliwii. Wszystko wskazywało na to, że został złożony w ofierze. Policja mu nie uwierzyła.
Obudził się w trumnie
Do koszmarnych scen doszło 1 sierpnia 2022 roku podczas festiwalu Matki Ziemi w El Alto w Boliwii. Victor Huga Mica Álvarez był jednym z gości. Każdego roku rdzenni mieszkańcy Boliwii robili imprezę, by czcić boginię Pachamamę, składając jej ofiary.
Mężczyzna twierdzi, że podczas festiwalu wypił kilka piw, a następnie stracił przytomność. Kiedy obudził się po kilku godzinach, aby skorzystać z toalety, zorientował się, że znajduje się w szklanej trumnie, która była pokryta ziemią.
Czy 30-latek został złożony w ofierze?
30-latek wpadł w panikę i za wszelką cenę próbował otworzyć trumnę, jednak nie udało mu się to. Spotęgowało to panikę i zaczął rozbijać szybę, kopiąc w nią oraz uderzając pięściami. Po chwili szyba zaczęła pękać i przez otwory do środka zaczęła wpadać ziemia. Wszystkie wysiłki wydostania się z trumny przyniosły efekt i mężczyzna się uwolnił.
Victor po wydostaniu się z trumny zorientował się, że został przetransportowany do Achacachi. To miejscowość oddalona o 80 km od miejsca, w którym odbywał się festiwal. Wędrującego po ulicy i oszołomionego 30-latka znalazł Álex Magne. Mężczyzna zeznał, że Victor był cały pokryty cementem i ziemią. To mogło potwierdzać wersję 30-latka.
Policja mu nie uwierzyła
– Zostałem pochowany – powtarzał cały czas wstrząśnięty mężczyzna mediom
– Poszliśmy tańczyć – relacjonował lokalnym mediom 30-latek. – Jedyne, co pamiętam, to moment, gdy myślałem, że jestem w łóżku i chciałem wstać, żeby iść do toalety. Ale nie mogłem się ruszać – powiedział.
Przerażony 30-latek zgłosił sprawę na policję… Jednak oni nie uwierzyli mu w to, co im opowiedział. Jak podaje nypost.com, mundurowi stwierdzili, że 30-latek nadal jest pijany. Kazali mu pójść do domu, żeby wytrzeźwiał. Victor był tak przerażony, że postanowił opowiedzieć wszystko lokalnym mediom. Mężczyzna miał na ciele oraz twarzy rany i siniaki, które mogłyby świadczyć o jego dramatycznej walce. 30-latek jest pewny, że został “sullu”, czyli ofiarą składaną bogom.
Dawniej na święto Pachamamy składano ofiary z ludzi, były nimi zazwyczaj dzieci. Zostało to zabronione po przejściu Boliwii na chrześcijaństwo. Jednak wielu ludzi z Boliwii wierzy, że te obrzędy są nadal wykonywane.
Pochowany żywcem. 30-latek sam wydostał się z trumny – o2 – Serce Internetu
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Może zainteresować Cię również: Czy można zapobiec zaginięciom seniorów? (zaginieniprzedlaty.com)