Blog
Zaginieni Przed Laty

Lekarz porwał kobietę i przetrzymywał ją w bunkrze

Lekarz porwał kobietę i przetrzymywał ją w bunkrze domowej roboty. Jaki cel miał porywacz?

Lekarz

Przerażająca historia lekarza jest niczym mroczny scenariusz do kryminału. Szykując się do napisania tego artykułu długo się zastanawiałam jakich użyć słów. Gehenna porwanej kobiety, która cały czas bała się o swoje życie mocno mnie poruszyła.

Szwedzki Fritzl to przydomek, jaki media nadały Martinowi Trenneborgowi. 38-letni lekarz wybudował specjalny bunkier, w którym uwięził porwaną kobietę. Martin Trenneborg poznał swoją ofiarę we wrześniu 2015 roku.

 

Mężczyzna od dłuższego czasu planował zbrodnię, od wielu lat szykował się do dnia kiedy ziści swoje chore plany.

38-latek udając Amerykanina mieszkającego w Londynie spotkał się z 30-latką w jej mieszkaniu w Sztokholmie. To była ich druga randka. Mężczyzna przyniósł szampana i truskawki oblane czekoladą. Okazało się, że wstrzyknął w nie flunitrazepam – lek używany m.in. jako składnik pigułki gwałtu.

 

Kobieta straciła przytomność. 38-latek ją zgwałcił, a potem wywiózł do samochodu wózkiem inwalidzkim który zabrał ze sobą na umówione spotkanie. Następnie przewiózł swoją ofiarę do swojej ogromnej posiadłości na przedmieściach Kristianstad, na południu Szwecji. Miasto jest oddalone od Sztokholmu o ponad 550 km. W czasie podróży samochodem lekarz założył na twarz gumową maskę. Podobną maskę założył porwanej kobiecie po to, by nikt ich nie rozpoznał.

Jaki był powód porwania kobiety? Lekarz desperacko szukała dziewczyny, która będzie go kochała i będzie mu posłuszna. Uwięzienie w bunkrze miało być zabezpieczeniem, dzięki któremu porywacz upewniał się, że jego wybranka nigdy go nie opuści.

 

Fot. Farma Trenneborga

 

“Powiedział mi tylko, że zatrzyma mnie tam przez kilka lat, a potem może wypuści. Bałam się, że będzie mnie torturował i gwałcił “.- po uwolnieniu tak zeznała porwana kobieta.

 

Porywacz poszedł na komisariat

Lekarz po kilku dniach od porwania 30-latki udał się do jej mieszkania do Sztokholmu, by przywieźć część jej rzeczy. Wtedy zobaczył, że mieszkanie zostało przeszukane przez policję, ponieważ bliscy kobiety zgłosili jej zaginięcie.

38-latek spanikował i 6 dni po jej porwaniu zabrał swoją ofiarę na posterunek policji w Sztokholmie, tylko po to, by pokazać policji, że nic jej nie jest i że dobrowolnie z nim przebywa. Chciał żeby bliscy porwanej wycofali zgłoszenie o jej zaginięciu. Kobieta wówczas była zastraszana i miała mówić tylko to co on jej wcześniej kazał.

Gumowe maski rzekomo użyte przez doktora Martina Trenneborga do porwania swojej ofiary

 

Policja jednak nie dała mu wiary. Przerażenie porwanej kobiety było widoczne na pierwszy rzut oka. Jeden z funkcjonariuszy wziął ją na bok i zaczął dopytywać o wszystko. 30-latka opowiedział wówczas o swoim koszmarze, który przeżyła będąc zakładnikiem szaleńca. Mężczyzna od razu został aresztowany.

30 latka podczas tygodniowego uprowadzenia była głęboko straumatyzowana tą gehenną. Każdego dnia bała się o swoje życie. Bała się tego do czego może być zdolny ten mężczyzna. Lekarz wielokrotnie zgwałcił porwaną 30-latkę. Kobieta była zastraszana i zmuszana do zażywania pigułek antykoncepcyjnych. Większość czasu była skuta kajdankami.

Śledczy nie wykluczają, że mężczyzna w przeszłości mógł skrzywdzić więcej kobiet.

Policja skonfiskowała dziesiątki plików z komputera oskarżonego z informacjami o tajnych drzwiach, zamkach i listach materiałów budowlanych.

Jeden z plików, oznaczony jako “kontrakt”, wymieniał “zniżki” w latach, które “goście” mogli uzyskać, wykonując dla niego różne czynności seksualne. W bunkrze mundurowi znaleźli pistolet, zużyte prezerwatywy, kajdanki i  maski.

 

Jego prawniczka, Mari Schaub, powiedziała: “Nie ma prostego wyjaśnienia – jest to osoba o wysokich wynikach, która jest chora psychicznie i tęskni za partnerem życiowym”.

Lekarz w akcie oskarżenia przyznał się do prawie wszystkiego, ale zaprzecza, że zgwałcił kobietę, gdy była nieprzytomna.
Prokuratura wnioskowała, by Trenneborga ukarać przynajmniej 15 latami więzienia. Ostatecznie, usłyszał on wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Miał też wypłacić porwanej Szwedce 180 000 koron odszkodowania.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Jeśli

Może zainteresować Cię również: Stefan R. umówił się na randkę. Zabił, następnie zjadł część zwłok (zaginieniprzedlaty.com)

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl