W grudniu 2020 roku mieszkańcy hostelu Pay And Sleep w Southall, Londyn, zaczęli skarżyć się na nieprzyjemny zapach unoszący się w budynku. Po dwóch tygodniach, 18 grudnia, malarz pracujący na miejscu odkrył makabryczne znalezisko – w jednym z pokoi znalazł walizkę, w której znajdowało się ciało kobiety. Zwłoki należały do 41-letniej Joanny Boruckiej, Polki, która była widziana po raz ostatni 20 listopada tego samego roku.
Choć hostel oficjalnie zakończył działalność, w budynku nadal mieszkały różne osoby, w tym Joanna i jej partner. Według relacji sąsiadów para zajmowała pokój na czwartym piętrze. Po odkryciu zwłok policja szybko ustaliła tożsamość kobiety, jednak sprawa wciąż owiana jest tajemnicą. Sekcja zwłok nie wykazała jednoznacznej przyczyny śmierci, a partner Joanny zniknął bez śladu. Obecnie trwa jego poszukiwanie.

Mieszkańcy hostelu wspominają Joannę jako osobę miłą i życzliwą. Jeden z nich, Martin, który znał ją od pięciu lat, opisał ją jako ciepłą i przyjazną:
„Mieliśmy wspólnych znajomych. Asia była bardzo dobrą osobą, zawsze serdeczną i uprzejmą.”
Na YouTube pojawiło się nagranie, na którym rzekomo widać Joannę Borucką oraz jej partnera. Policja bada obecnie wszystkie tropy, próbując ustalić, co wydarzyło się przed jej śmiercią. Sprawa budzi wiele pytań, a śledztwo trwa.
Co dalej?
Śledztwo w sprawie Joanny Boruckiej nadal trwa, ale na razie więcej jest pytań niż odpowiedzi. Policja stara się odtworzyć wydarzenia, które miały miejsce pomiędzy 20 listopada, kiedy Joanna była ostatni raz widziana, a 18 grudnia, gdy odnaleziono jej ciało. Najważniejsze pytania dotyczą tego, co działo się w tych tygodniach – czy Joanna została zamordowana zaraz po zaginięciu, czy była przetrzymywana w hostelu? Dlaczego nikt wcześniej nie zauważył, że coś jest nie tak?

Kluczowym wątkiem śledztwa pozostaje zidentyfikowanie sprawcy. Policja przypuszcza, że partner Joanny może mieć istotne informacje, ale mężczyzna zniknął, co dodatkowo komplikuje sytuację. Śledczy badają także, czy Joanna miała wrogów, czy była w konflikcie z kimkolwiek z otoczenia. Motyw zbrodni pozostaje tajemnicą – czy była to zbrodnia na tle osobistym, czy miały w niej udział inne czynniki, jak na przykład długi, zazdrość, czy problemy związane z jej pobytem w hostelu?
Policja wzywa wszystkich, którzy mogli znać Joannę lub posiadają jakiekolwiek informacje, do kontaktu. Każdy, kto widział Joannę w dniach poprzedzających jej śmierć, lub ma wiedzę o jej partnerze bądź znajomych, proszony jest o zgłoszenie się. Można to zrobić, dzwoniąc pod numer 101 i podając numer sprawy CAD 4319/18DEC, lub anonimowo przez linię Crimestoppers pod numerem 0800 555 111.
Wielu mieszkańców hostelu i znajomych Joanny liczy, że sprawa zostanie rozwiązana, a odpowiedzialni za jej śmierć poniosą konsekwencje. Śledztwo trwa, a każdy nowy trop może przybliżyć śledczych do odpowiedzi.
Źródła: