Andrij Czemeris zaginął w 2018 roku. Pracował wówczas na terenie Prochowic, a w ojczystej Ukrainie oczekiwała go dwójka małych dzieci. Jego żona zginęła w wybuchu gazu. Pewnego dnia mężczyzna po prostu zniknął bez śladu, nie kontaktując się z rodziną ani pracodawcą.
Jeśli Andrij żyje, ma dziś 38 lat. Według danych udostępnionych przez Policję, zaginiony ma ok. 170 cm wzrostu, jest przeciętnej postury, ma włosy w kolorze ciemny blond. Nie wiadomo w co był ubrany w dniu zaginięcia, oraz czy posiada jakieś znaki szczególne.
Czy to Andrij Czemeris ?
W styczniu 2020 r. w stawie w Bieniowicach znaleziono ciało. Znajdowało się ono w tak zaawansowanym stanie rozkładu, że określenie choćby płci zmarłego wymagało specjalistycznych badań. Ich wyniki wykazały, iż denat to około 40-letni mężczyzna, o wzroście 170 cm. Prawdopodobnie do jego śmierci doszło na przełomie lata i jesieni 2019 roku.
Śledczy dążą do ustalenia tożsamości zmarłego. W tym celu przekazali mediom zdjęcia zegarka, jaki miał przy sobie mężczyzna. Krok ten okazał się szczególnie istotny dla sprawy, bowiem anonimowy informator rozpoznał zegarek. Według niego, przedmiot mógł należeć do zaginionego Czemerisa. W związku z tym, śledczy zwrócili się do właściwych organów Ukrainy, z prośbą o uzyskanie próbki DNA Andrija, które mogłyby zostać wykorzystane do badań identyfikacyjnych.
Sprawa wciąż oczekuje na rozwiązanie
Choć wydaje się, że powiązanie zmarłego ze stawu w Bieniowicach ze zmarłym obywatelem Ukrainy, to znaczący postęp w sprawie, nie ma pewności czy denat to Andrij Czemeris. Wciąż trwają oczekiwania na próbki DNA i dodatkowe wskazówki. Prokuratorzy apelują o pomoc do osób, które posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Szczególnie cenna może okazać się wiedza tych, którzy znali zaginionego obywatela Ukrainy. Informacje można przekazywać prokuraturze dzwoniąc pod numer 76 72 31 220, kontaktując się z policją lub redakcją Zaginieni Przed Laty. Gwarantujemy anonimowość!
Źródła:
