Poszukiwania małego chłopca na Podkarpaciu mają szczęśliwy finał. Zrozpaczona rodzina w poszukiwania zaginionego chłopca zaangażowała kilkudziesięciu policjantów. Jak się później okazało, chłopiec spał sobie spokojnie w domu za szafą.
Podkarpacie
Poszukiwania małego chłopca na Podkarpaciu mają szczęśliwy finał. Zaginięcie małego chłopca dla jego rodziców kilka dni temu było okropnym przeżyciem. Wszystko przypominało historię niczym z najgorszego koszmaru. Strach o losy swojego zaginionego dziecka z minuty na minutę przeradzał się w dramat.
14 czerwca 2021 roku przed godziną 16:00 dyżurny policjant odebrał telefon od zrozpaczonej matki. Kobieta zgłosiła zaginięcie swojego 2,5- letniego syna. Przerażona matka opowiedziała, że jej syn nagle oddalił się od domu i nikt nie może go znaleźć.
Poszukiwania zaginionego chłopca
Mundurowi, w związku z tym zgłoszeniem natychmiast udali się na miejsce zaginięcia chłopca, czyli na posesję jego domu. Intensywne poszukiwania trwały ponad godzinę. W poszukiwania zaangażowała się rodzina 17 strażaków i 40 funkcjonariuszy policji. Przerażona matka zeznała, że nie jest w stanie dokładnie określić, kiedy straciła synka z oczu. Kobieta była w ogromnym szoku, roztrzęsiona, zapłakana. Przez stres nie była w stanie przypuszczać, dokąd ewentualnie mógł pójść niespełna trzylatek.
Zakończenie poszukiwań
Mundurowi robili wszystko by dokładnie przeczesać cały teren, nie pomijając każdego zakamarka w domu. Nawet przez chwilę nie tracili nadziei na odnalezienie malca i nie przestawali szukać. Policjanci, przeszukując każdy niemalże kąt w domu, znaleźli małą zgubę. Chłopiec spał w szczelinie pomiędzy szafą a ścianą. 2,5- latek został dla pewności przewieziony do szpitala, a później cały i zdrowy wrócił do domu. Zagadką pozostaje, jak się tam znalazł i jakim cudem umknęło to uwadze rodziców. Jednak maluchy potrafią zaskakiwać i wcisnąć się niezauważalnie w każdy kąt wystarczy spuścić ich na chwilę z oka.
Nie każde zaginiecie kończy się szczęśliwie
Skala zaginięć nieletnich wciąż narasta. W ostatnim czasie jest ich coraz więcej. Niestety dochodzi też do porwań. Nie każda historia kończy się w tak nietypowy, ale szczęśliwy sposób. Funkcjonariusze uczulają, aby mieć oczy dookoła głowy, a w razie podejrzenia o porwaniu od razu dzwonić pod bezpłatny numer 995, aby jak najszybciej zgłosić sytuację odpowiednim służbom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!