Kazimiera Janina Zaremba pojechała na Litwę zwiedzić Wilno. Podczas pielgrzymki do Ostrej Bramy, wyszła w trakcie nabożeństwa. Tego wyjścia nikt nie zauważył. Pani Kazimiera ma teraz 87 lat. W to, że „ma”, a nie „miałaby”, jej najbliżsi ciągle wierzą. Fraza „nie znaleziono ciała” nie może im przejść przez usta. Dopóki nie ma dowodów na to, że nie żyje, rodzina wierzy, że można ją odnaleźć. Ludzie nie rozpływają się w powietrzu.
Historia zaginięcia Kazimiery Zaremby przypomina senny koszmar. W piątek, 28 września 2012 roku, pojechała na parafialną pielgrzymkę do Wilna. Nie stresowała się wyjazdem, w końcu na taką wyprawę jechała już po raz czwarty. Z księdzem, którego wręcz uwielbiała, ze znajomymi z parafii. W sumie ponad było 50 osób.
29 września jednym z punktów pielgrzymki była msza św. w kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej. Nabożeństwo skończyło się około godziny 14. Pani Kazimiera była w kaplicy. Potem ktoś mówił, że zamierzała iść do kiosku po znaczki, bo kupiła kartkę pocztową, ktoś inny, że szukała toalety.
Z czasem wersje zaczęły się mnożyć. Gdzie faktycznie poszła, nie wiadomo. Dość, że gdy grupa zaczęła zbierać się w umówionym miejscu, 79-latki nie było.
Zaginiecie
Zaginiona Kazimiera Janina Zaremba
Duchowny, opiekujący się uczestnikami, zadzwonił na komórkę seniorki. Odebrała jej córka w Bełchatowie. Okazało się, że pani Kazimiera nie zabrała telefonu. I tak bliscy dowiedzieli się, że jej nie ma, ale nie przyszło im do głowy, że opiekun ją tam zostawi.
Po mszy cała grupa wraz z przewodnikiem nie czekała na Seniorkę, tylko udała się do autokaru. Tam spędzili 15 minut i odjechali. Nikt z organizatorów nie powiadomił policji, nie podjęto poszukiwań.
Monitoring
Z informacji uzyskanych przez rodzinę wiadomo, że w godzinę po odjeździe autokaru z wycieczką, pani Kazimiera przebywała na parkingu. Na monitoringu widać jak łapała za klamki autokarów i szukała pomocy do późnych godzin nocnych.
Zdjęcia z monitoringu, na którym widać panią Kazimierę
Zdjęcia z monitoringu, na którym widać panią Kazimierę
Pojawiła się tam także o godzinie 8 rano następnego dnia w niedzielę i również pozostawała tam do nocy czekając, aż ktoś po nią wróci… Była jeszcze na stacji benzynowej, policja ma stamtąd jej zdjęcia. Potem nikt już jej nie widział. Zniknęła w centrum miasta, pod okiem kamer…
Organizator pielgrzymki nie poczuwa się do winy i mimo, że zostało złożone doniesienie do prokuratury o zaniedbaniu i narażeniu na utratę życia i zdrowia, to sprawa została umorzona. Brak jest winnych pozostawienia 79 letniej kobiety bez opieki, którą miała mieć zapewnioną…
Znaki szczególne
Kochani, pani Kazimiera ma na twarzy znaki szczególne po prawej stronie na brodzie narośl podobna do brodawki i po lewej w kącie ust też taka narośl. Również nad prawą brwią podobna narośl. Jest to narośl taka jaką mają nieraz starsi ludzie (brodawki).
Kazimiera Janina Zaremba
Dziś pani Kazimiera ma 86 lat. Nie ma jej w żadnym szpitalu ani domu spokojnej starości. Wolontariusze szukali jej wśród bezdomnych na ulicach Wilna, w kościołach i przytułkach.
Od ośmiu lat również DNA osób zmarłych, co do których personaliów nie ma pewności, jest porównywane z materiałem genetycznym Kazimiery Zaremby.
Bliscy szukali pani Kazimiery na własną rękę. Zawiadomili litewskie media, polskich księży i zakonników w Wilnie. Poszukiwania prowadzone były na terenie całej Litwy – tak twierdzi ambasada. Jak widać nieskutecznie.
Jeśli ktokolwiek z Państwa był w tym samym czasie w Wilnie i wie coś o zaginionej, prosimy o kontakt! Sprawdzimy każdy ślad i każdy trop!
#ZAGINIENIPRZEDLATY GWARANTUJĄ ANONIMOWOŚĆ !!!
Bardzo smutna sprawa 🙁