Międzynarodowy znak ,, pomóż mi’’ ma na celu dyskretne wezwanie pomocy przez ofiary przemocy. Trudno uwierzyć, jak powszechne jest to zjawisko. Ofiarą może okazać się każdy, nawet osoby dobrze nam znane i bliskie. Nie każda osoba pokrzywdzona potrafi zebrać się na odwagę, by uwolnić się od swojego oprawcy. Zadanie te dodatkowo utrudnia fakt, iż za przeciwstawienie się agresorowi i głośnie wołanie o pomoc, osobę tę mogłaby spotkać kara wymierzona przez jej oprawcę, szczególnie jeśli żyje on z nią pod jednym dachem.
Dyskretny sygnał
Jak zatem wezwać pomoc, gdy może to wywołać gniew agresora i pogorszyć sytuację ofiary? Pomocny może okazać się niewerbalny komunikat. Z taką właśnie myślą organizacje do walki z przemocą z całego świata, rozpowszechniają jest migowy znak ,,pomóż mi’’. Jest to prosty i czytelny ruch dłoni, który może nawet uratować ludzkie życie.
Dodatkowo, znak ten jest bardzo dyskretny. Ktoś, kto go nie zna prawdopodobnie pomyśli, że osoba wykonująca wspomniany gest po prostu się żegna. Dla osób zastraszanych, bitych, czy wykorzystywanych seksualnie, jest to szansa na uzyskanie pomocy tak, by oprawca nie zorientował się, w jaki sposób i przez kogo została ona wezwana.
Wykonanie tego znaku jest proste:
- Pokaż otwartą dłoń.
- Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka.
Międzynarodowy znak ,,pomóż mi’’
Znak ,, pomóż mi’’ to wezwanie o pomoc, zrozumiałe na całym świecie. Przełamuje on barierę językową, czy kulturową. Nie wymaga bliskiego kontaktu, może być pokazany nawet przez okno czy w Internecie. Ważne jest jednak, by rozpowszechnić wiedzę o tym sekretnym geście. Im więcej osób będzie umiało go rozpoznać, tym większej ilości ofiar przemocy uda się pomóc!
Widziałeś znak ,,pomóż mi’’? Zareaguj!
Jeśli ktoś pokazał ci znak ,, pomóż mi’’, nie bój się zareagować! Taki komunikat to jasny sygnał, na podstawie którego możesz zgłosić sprawę na Policję ( pod numerem alarmowym 112) lub na Niebieską Linię ( pod numerem 226687000, codziennie od godziny 12 do 18).
Źródło: