Zdjęcie, które łamie serce. Niewyobrażalna tragedia. Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Jamnica w woj. podkarpackim. W wyniku zderzenia dwóch aut, na miejscu zginęło małżeństwo, ich 3- letni syn, który podróżował z nimi, cudem przeżył. Osierocili trójkę dzieci.
Zdjęcie, które łamie serce
Tragiczny wypadek
3 lipca 2021 roku po godzinie 14:15 na wysokości wysypiska śmieci, w granicach Stalowej Woli na drodze wojewódzkiej numer 871 doszło do tragicznego wypadku, w którym życie straciło małżeństwo. Podróżowali oni z małym dzieckiem. To, co wydarzyło się tamtego dnia, bardzo mocno poruszyło całą ekipą policji, straży pożarnej, wojskiem i ratownikami medycznymi. Od samego początku, kiedy pojawili się na miejscu wypadku, walczyli o życie rodziców, którzy umierali na oczach przerażonego 3-latka.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że młody kierowca z powiatu tarnobrzeskiego jadący audi S7 w stronę Tarnobrzegu na zakręcie drogi w prawo, nagle zjechał na przeciwny pas ruchu… Prawdopodobnie kierowca wyprzedzał inny samochód. W związku z pośpiechem i nagłym zjechaniem na przeciwny pas ruchu doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka audi A4 z powiatu niżańskiego. Audi A4 podróżowało 30-letnie małżeństwo z 3-letnim synkiem.
Świadkowie wypadku
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy nadjechali w chwili zderzenia dwóch pojazdów marki Audi, natychmiast przystąpili do pomocy poszkodowanym. Zeznali, że kilkaset metrów wcześniej widzieli audi S7 jadące z dużą prędkością. Kierowca tego samochodu brawurowo wyprzedzał kolejne auta, co w rezultacie miało tragiczny finał.
Niewyobrażalny dramat
W wyniku zderzenia dwóch samochodów, audi A4 zostało doszczętnie zniszczone. Pomimo reanimacji, która trwała kilkadziesiąt minut, małżeństwa nie udało się uratować.
Osierocili trójkę małych dzieci. Dla tych maluchów w jednej chwili przewrócił się świat do góry nogami. Bez wątpienia ta ogromna tragedia poruszyła wiele serc i pojawiły się łzy.
Jadący z nimi 3-letni chłopczyk cudem ocalał, przy tym został lekko ranny. Do szpitala został przewieziony ranny kierowca audi S7. Poniesione rany w wypadku nie zagrażają jego życiu. Przeszedł operację, jednak jego stan zdrowia jest określany jako stabilny.
Pijany sprawca?
W audi S7 mundurowi znaleźli porozrzucane puste butelki po piwie i alkoholu. W organizmie 30-letniego kierowcy stwierdzono obecność alkoholu. Ustalono, że mężczyzna poruszał się z brawurową prędkością 120-140 kilometrów na godzinę.
Na portalu zrzutka.pl uruchomiona została zbiórka pieniędzy dla trójki małych dzieci, ofiar wypadku. Zebrane pieniądze zostaną przekazane najbliższym krewnym trójki chłopców.
Link do zrzutki: W tragicznym wypadku straciły rodziców… | zrzutka.pl
Wiemy, że żadne pieniądze nie zwrócą tym dzieciakom rodziców, ale wesprzyjmy ich, by nie zostały bez pomocy. Wierzymy, że znajdą się z pewnością osoby, które pomogą tym malcom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Mam prośbę do wszystkich dziennikarzy, zbadajcie tą sprawę, nie odpuszczajcie i drążcie. Podobno sprawca to syn wpływowej kobiety, sędziny? Jeśli to prawda nie pozwólmy, żeby uniknął kary …