Niech każdy znajdzie w sobie siłę, aby szukać zaginionego ze swojej rodziny na własny sposób. Niech zrobi wszystko, poruszy niebo i ziemię, aby znaleźć bliskiego. A gdy już wyczerpie wszystkie możliwości, będzie miał spokojne sumienie. Będzie mógł powiedzieć: zrobiłem wszystko.
Jasnowidz
Ostatnio modnym stało się korzystanie z usług jasnowidza. Osoba jasnowidząca podaje fakty z życia zaginionych, o których nie miała prawa wiedzieć. Sugeruje na przykład, że poszukiwana kobieta przebywa na terenie Niemiec i przemieszcza się z bezdomnymi. Ile w tym jest prawdy, nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że należy zrobić wszystko, aby wykluczyć lub potwierdzić faktami taką informację. Gdy policja nie bierze tych informacji poważnie, na pomoc często ruszają internauci. Policja i Fundacja Itaka z wieloletnią praktyką w zakresie zaginięć, zgodnie twierdzą, że nie ma do dziś żadnych dowodów na pomoc jasnowidzów w odnalezieniu zaginionych.
Najsłynniejszy, bo medialny polski jasnowidz Krzysztof Jackowski, wciąż jednak odbiera telefony od zrozpaczonych rodzin. Ile w jego działalności jest prawdy, a ile żerowania na ludzkim nieszczęściu trudno stwierdzić. Szczyci się bardzo dużą skutecznością i trafnością swoich wizji. Dlaczego jednak, gdy nie ma już nic do powiedzenia, przestaje odbierać telefony? O tym świadczą niezliczone komentarze na forach internetowych.
Swoją działalnością przypomina mi „rekina” telewizyjnego Krzysztofa Rutkowskiego. Podjął się szukania Iwony Wieczorek. Zwoływał konferencje, mydlił oczy rodzinie, mediom i ludziom, którzy włączyli się w poszukiwania.
Dziś, gdy już nic nie ma do powiedzenia i temat się wyczerpał, zamknął sprawę. Stwierdził na koniec, że Iwona na pewno nie żyje, ale już nic nie może zrobić. Dawał nadzieję, by wkrótce ją odebrać.
Nadzieja
Mamy 21. wiek, a ludzie nadal wierzą w wróżki i jasnowidzów. Czym i dlaczego to jest spowodowane?
Kiedy rodzina osoby zaginionej w pewnym momencie zostaje sama, bo wyczerpały się już wszystkie możliwości w dochodzeniu, zaczyna szukać ratunku w społeczeństwie. To właśnie od nich szybko dowiaduje się, gdzie i jak uzyskać dodatkową pomoc. Zostaje im podane kilka kontaktów do osób jasnowidzących, które sprawnie funkcjonują również na Facebooku. Rodzi się kolejna nadzieja na odnalezienie, ponieważ jasnowidz wskazał miejsce, gdzie szukać, a nawet zrobił mapkę.
Jak poważne są te ustalenia przez jasnowidzących? Trudno ocenić.
Od kilku lat bacznie obserwuję ten proceder niesienia pomocy przez jasnowidzów.
Dla zrozpaczonych rodzin, które są w stanie zrobić wszystko, by tylko otrzymać jakąkolwiek wskazówkę na temat osoby zaginionej, jest to zazwyczaj ostatnia deska ratunku.
Kamila
Znaną już od dłuższego czasu w społeczeństwie, jest Jasnowidz Kamila M., która, jak opisuje na swojej stronie FB, ma na swoim koncie wiele sukcesów w namierzeniu miejsc pobytu osób zaginionych.
Z komentarzy rodzin, którym pomogła, a które publicznie jej bardzo dziękują, wynika że jest skuteczna, a jej pomoc okazuje się być nieoceniona. Można tam przeczytać, jak potrafi być precyzyjna w swoim fachu. Przeczytać również można, że zdarza jej się zła ocena sytuacji.
Wizje podobno potrafią płatać figla i pokazać jasnowidzowi obraz z czasu, w którym zaginiony jeszcze żył.
https://www.facebook.com/KamilaIzabelaMJasnowidz/
Z informacji jakie podczas rozmowy z Kamilą uzyskałam, największym problem dla niej jest przeprowadzać wizje w czasie, w którym osoba poszukiwana jest upojona alkoholem lub pod wpływem różnego rodzaju substancji odurzających. Wtedy obraz, który widzi, może być niejasny, a jej ocena całkowicie błędna. Gdy wizja w jej ocenie zawiodła, wraca do sprawy ponownie. Jak już jest pewna tego, co zobaczyła, informuje o tym najpierw rodzinę, podając jej wszystkie istotne wskazówki, w którym miejscu musi szukać, a następnie swoją publiczność, którą zgromadziła bardzo licznie na swojej stronie facebookowej.
Najczęściej miejscami ustalonymi przez nią jest woda lub miejsca zalesione.
Jej praca nie kończy się tylko na przeprowadzeniu wizji i udostępnieniu jej publicznie. Gdy jest pewna swego, angażuje mnóstwo ludzi, którzy na jej prośbę niosą pomoc potrzebującej i załamanej rodzinie. Zrobiła również kurs ratownika i dzielnie pomaga, współpracując z fundacją Anikar https://www.facebook.com/FundacjaAnikar/
Ostrożność
Jest jednak dużo pseudo jasnowidzów czy wróżek, którzy więcej wyrządzą szkody niż pomogą. Nie będę ich tu wymieniać z nazwisk czy pseudonimów, jakimi się zazwyczaj posługują. Jedno co mogę napisać, co powinno dać do myślenia wielu z was: zanim skorzystasz z takiej usługi, zaczerpnij informacji o osobie, do której chcesz się zwrócić o pomoc. Bo może być tak, że po drugiej stronie ekranu siedzi pijana/y w sztok naciągacz, tak naprawdę drwiący z twego nieszczęścia, a chcący tylko wyciągnąć jak najwięcej twoich, być może ostatnich, pieniędzy. Uważajcie proszę, bo przyszło nam żyć w czasach, w których ludzkie nieszczęścia i ich naiwność zaczęły stanowić niezły dochód dla oszustów.