Tajemnicza przeszłość Pauliny K., która zorganizowała porwanie 14-latki. Kobieta kiedyś wystąpiła w Polsacie. Rozpaczliwie szukała zaginionego rodzeństwa.
Tajemnicza przeszłość Pauliny K.
W ostatnich dniach pisaliśmy na naszej stronie o porwaniu w Poznaniu 14-letniej dziewczyny. Każdy z nas był bardzo poruszony bandyckim zachowaniem osób, które w okrutny sposób skrzywdzili porwaną Kasię.
Jak się okazało, 39-letnia Paulina K. wraz z grupą nastolatków zorganizowała porwanie 14-latki. Już dzisiaj wiemy więcej o kobiecie, która zgotowała nastolatce istne piekło. Paulina K. w 2014 roku wystąpiła w programie Polsat „Interwencja”. Kobieta rozpaczliwie szukała brata i siostry. Z rodzeństwem straciła kontakt 20 lat wcześniej. Historia Pauliny do łez poruszała widzów. Wzbudzała ogromne współczucie. Nawet przez krótką chwilę nikt nie pomyślał, że kobieta ma dwie twarze. W programie wyglądała na cichą, zrozpaczoną kobietę, a po upływie 8 lat stała się sprawczynią okrutnej zbrodni.
Szukała zaginionego rodzeństwa
Paulina opowiadała w programie, że szuka siostry i brata, z którymi została rozdzielona 20 lat wcześniej. Mama Pauliny nadużywała alkoholu. W związku z tym wychowywała ją babcia od strony ojca.
– Od urodzenia byłam z mamą, a potem babcia się mną zaopiekowała. Zostałam odebrana mamie przez to, jak się prowadziła – mówiła Paulina w programie Polsatu.
Matka Pauliny zmarła w 1994 roku. Wtedy pod jej opieką pozostawało dwoje dzieci. Dziewczynka trafiła do domu dziecka, chłopiec do dziadka. Kiedy on zmarł, ślad po bracie Pauliny K. zaginął.
Kiedyś Paulina K. nie była potworem?
Po tym, jak ukazał się apel Pauliny K. w Polsacie, odnalazł się jej brat. Opowiadali później w kolejnym nagraniu, że trudno im było zrozumieć, dlaczego tak długo urzędnicy uniemożliwiali im kontaktu.
– Teraz jestem spokojna, że brat żyje, że dzieciństwo jego przebiegało dobrze. Od 20 lat miałam obawy, a teraz wszystko ze mnie zeszło i jestem szczęśliwa – mówiła w „Interwencji” Paulina K. A jej brat dodawał: Wyobrażam sobie wspólne weekendy, wakacje, to, że nasze dzieci się poznają. 50 kilometrów to nie dużo. Byleby młodsza siostra się jeszcze odnalazła.
Przypomnijmy:
Porwali 14-latkę i zgotowali jej piekło
Sprawa, o której dzisiaj napiszemy, mrozi krew w żyłach. Jakim trzeba być człowiekiem, by dopuścić się tak bezdusznych czynów. Czy w ogóle człowiek jest zdolny do tego? Raczej nie… Takich czynów mogli dopuścić się tylko bestie.
Sceny niczym z horroru
To zgłoszenie postawiło na nogi poznańską policję. Natychmiast zaczęły się poszukiwania porywaczy. Dziewczynka została uwolniona przez policję po około półtorej godziny. To wystarczyło, by sprawcy zgotowali 14-latce istne piekło na ziemi. Dziewczynka była w okrutny sposób torturowana. Sprawcy rozebrali ją do naga i wielokrotnie przypalali papierosami. Zgoli jej włosy, brwi. A na koniec bestie brutalnie zgwałcili dziewczynkę.
– Przed godz. 17.00 jeden z patroli natknął się na ten samochód na drodze gruntowej w okolicach Złotnik. Znajdowała się w nim porwana. Zatrzymaliśmy czwórkę nastolatków w wieku 13, 14 i 17 lat oraz dorosłą kobietę. Poszkodowana miała ogoloną głowę, zgolone brwi. Sprawcy rozebrali ją do naga i przypalali papierosami. 14-latka została wykorzystana seksualnie – mówił w wywiadzie z mediami mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Sprawcy
W porwaniu 14-latki brało udział pięć osób. Dorosła kobieta i czworo nastolatków. Wśród nastolatków były dwie dziewczyny w wieku 13 i 14 lat oraz dwaj chłopcy w wieku 14 i 17 lat. Dorosła kobieta, która brała udział w tym wszystkim to matka 13-latki uczestniczącej w porwaniu. Po uwolnieniu z rąk oprawców, 14-latka została zabrana do szpitala. Dziewczynka przyznała się, że zna swoich oprawców, ale nie chciała nic mówić o motywach ich bestialskiego czynu.
Po niedzielnych przesłuchaniach w prokuraturze dwójki najstarszych sprawców na jaw wyszedł dużo dramatyczniejszy przebieg zdarzeń. Porwana nastolatka przeszła prawdziwe piekło. Okazuje się, że została zgwałcona i to ze szczególnym okrucieństwem.
Zarzuty
Zarówno 17-latek, jak i kobieta, która była matką 13-latki biorącej udział w porwaniu, usłyszeli kilka prokuratorskich zarzutów. Odpowiedzą za uprowadzenie i pozbawienie wolności oraz stosowanie przemocy, zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem, utrwalanie przy pomocy telefonu komórkowego treści o charakterze seksualnym. Za te przestępstwa grozi im 15 lat więzienia. Co z młodszymi sprawcami? – Dokumenty w sprawie nieletnich osób biorących udział w tym zdarzeniu trafią do sądu rodzinnego – mówi w wywiadzie z mediami Andrzej Borowiak.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że motywem napaści był spór o… e-papierosa. Porwana 14-latka prawdopodobnie miała spalić grzałkę w e-papierosie dziewczyny jednego ze sprawców. Ponieważ nie oddała pieniędzy, została zaatakowana.
Strach pomyśleć co stałoby się z porwaną 14-latką, gdyby policja jej tak szybko nie odnalazła. Jednak te chwile dla porwanej były najgorszym koszmarem w jej życiu. E-papieros okazuje się ważniejszy niż ludzkie życie, to straszne. W ostatnim czasie fala przestępstw stała się tak olbrzymia, że nigdy nie wiadomo co czyha za rogiem nawet w biały dzień.
Wracając do nieletnich przestępców, w głowie pojawiają się pytania. Co z takich nastolatków będzie za rok, dwa? W tak młodym wieku dopuścili się karygodnych czynów, a najbardziej przeraża to, że jednym ze sprawców jest matka 13-latki, która brała udział we wszystkim.
Źródło: Poznań. Sprawcy porwania oraz gwałtu na 14-latce przed prokuraturą (fakt.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Może zainteresować Cię również: Czy można zapobiec zaginięciom seniorów? (zaginieniprzedlaty.com)