Jedenastoletnia Lindsey Baum była śliczną dziewczynką o blond włosach i brązowych oczach, które cały czas się śmiały. Mieszkała wraz z mamą Melissą i bratem Joshem w Waszyngtonie, do którego po rozwodzie rodziców przybyli z Tennessee.
Małe miasteczko położone na zachód od Olimpii, zamieszkałe przez 1500 mieszkańców, miało oferować spokój i nadzieję na nowe życie. Dzieci uwielbiały to miejsce, szczególnie hałaśliwa, roztrzepana Lindsey…
![](https://i0.wp.com/zaginieniprzedlaty.com/wp-content/uploads/2020/12/4575E8AD-5D86-4E45-890D-FB7F2EB0FB35.jpeg?resize=276%2C354&ssl=1)
„Pełna życia, począwszy od dnia, w którym się urodziła. Była inteligentna i gadatliwa. Chciała zostać ilustratorką lub lekarzem weterynarii” – opowiadała jej mama, która zapamiętała, że dzień przez zaginięciem Lindsey miała złe przeczucia:
„– Mamo, mam złe przeczucie, że coś złego się wydarzy.
– Jak to?
– Nie wiem, mam tylko przeczucie.”
Wiedziała, że coś nadchodzi, ale nie wiedziała, że ziści się to już następnego dnia.
Feralnego wieczoru 25 czerwca 2009 roku Lindsey opuściła dom swojej koleżanki o godzinie 21:15, aby udać się do domu. Miała do pokonania krótki odcinek, bo miała minąć tylko 8 domów. To około 5 minut spaceru. Kiedy nie zjawiła się w domu do godziny 22:00, jej mama zawiadomiła policję.
Zaginęła
Natychmiast wszczęto poszukiwania. W ciągu kilku dni do akcji włączyła się cała społeczność – policji pomagało ponad 1500 osób. Zaangażowano wszystkie możliwe służby. Ludzie zadawali sobie jedno pytanie: Jak to możliwe, że w małym, spokojnym miasteczku bez śladu znika dziewczynka?
Ostatnią osobą, która widziała Lindsey, był jej sąsiad. Według jego zeznań dziewczynka była już w połowie drogi do domu. Brakowało tylko kilku minut…
„Jedynym, co mogliśmy wykluczyć w tej sprawie, jest to, że uciekła” – powiedział szeryf Rick Scott. Podczas gdy FBI, policja i biuro szeryfa kontynuowali śledztwo, jej załamana mama obawiała się najgorszego. Przypomniała sobie rozmowę z córką odbytą na dwa tygodnie przed jej zaginięciem:
„Oglądałyśmy film Taken (Uprowadzona). Kiedy film się skończył, Lindsey zapytała: «Boże, mamo, czy takie rzeczy naprawdę się zdarzają?» «Tak, dlatego powinnaś zrozumieć, dlaczego tak się martwię, jak się spóźniasz, i dlatego nalegam, żebyś mówiła mi, gdzie idziesz. Na tym świecie są ludzie, którzy robią straszne rzeczy.»”
![](https://i0.wp.com/zaginieniprzedlaty.com/wp-content/uploads/2020/12/00AEAEA3-AC4F-46CB-A078-3EB789188664.jpeg?resize=800%2C800&ssl=1)
Incydent
Tydzień przed zniknięciem dziewczynki miał miejsce dziwny incydent. Lindsey była z koleżankami w miejskiej toalecie, która znajdowała się w parku. Do damskiej toalety wszedł mężczyzna, który dziwnie na nie patrzył, a później szybko oddalił się na rowerze. Tego samego dnia dziewczynki miały wrażenie, że są śledzone przez człowieka w białym samochodzie.
![](https://i0.wp.com/zaginieniprzedlaty.com/wp-content/uploads/2020/12/6565039C-4928-49E1-A7CE-F9F604E09D43.jpeg?resize=800%2C503&ssl=1)
Nadzór wideo z lokalnej stacji benzynowej pokazał biały pojazd odpowiadający opisowi – w pobliżu miejsca zaginięcia Lindsey i w tym samym czasie. Mimo to śledczy nie mogli zlokalizować auta. W kręgu zainteresowania znaleźli się dwaj mężczyźni.
Policji udało się do nich dotrzeć. Jeden (nie ujawniono jego danych) zeznał, że całą noc przebywał w domu (dom był przy drodze, którą pokonywała dziewczynka). Dzięki świadkom okazało się, że mężczyzna kłamał.
Drugi podejrzany – Tim Hartman, właściciel lokalnej firmy – kategorycznie zaprzeczył, by tej nocy był w miasteczku. Ponoć dorabiał jako mechanik, naprawiał karetkę pogotowia. Ale i tutaj wyszło na jaw, że mężczyzna kłamie. Jedna z kamer zarejestrowała, jak jedzie w kierunku Maple Street, czyli tej ulicy, którą przemierzała Lindsey. Śledczy przeszukali posiadłość Hartmana. On sam w rozmowie z policją i dziennikarzami powiedział, że nie ma pojęcia, co się stało z Lindsey. Twierdził, że nie ma nic wspólnego z jej zniknięciem i po prostu sądził, że w tych godzinach jeszcze pracował.
„Kto to zrobił, powinien zrozumieć, że nie odpuścimy. W tej sprawie śledztwo pozostanie aktywne i będziemy kontynuować je do momentu, w którym nie przyprowadzimy Lindsey do domu” – powiedział Szeryf.
Odnalezione ciało
Ostatecznie obydwu mężczyzn nie zdołano połączyć z zaginięciem Lindsey, a we wrześniu 2017 roku szczątki dziewczynki odnaleźli myśliwi.
W maju 2018 roku policja wydała publiczne oświadczenie, w którym ujawniła, że odnalezione szczątki należą do zaginionej 9 lat wcześniej Lindsey Baum. Zwłoki odnaleźli myśliwi w odległej części wschodniego Waszyngtonu. Sprawa jest badana pod kątem porwania i morderstwa.
„Przez ostatnie dziewięć lat nie byliśmy w stanie definitywnie powiedzieć, co się wydarzyło, prócz tego, że zaginęło dziecko. Teraz musimy znaleźć tego, który dopuścił się tej zbrodni”– powiedział Szeryf Scott.
![](https://i0.wp.com/zaginieniprzedlaty.com/wp-content/uploads/2020/12/DC9B5A5F-DBFD-4CD5-9215-763749C4DC5D.jpeg?resize=800%2C503&ssl=1)
Zabójca jej córki jest cały czas na wolność
Melissa jest sfrustrowana i bardzo zaniepokojona, że osoba, która zabiła jej córkę, nie została dotąd aresztowana. Martwi się, że ten ktoś wciąż przebywa na wolności i że innym dzieciom może grozić podobny los. Melissa uważa, że potwór, który ukradł młode życie jej dziecka, pozbawił świat jasnej gwiazdy pełnej potencjału:
„Świat stracił. Nie tylko ja straciłem. Myślę, że mogła oferować dużo dobrego. Miała wielkie plany.”
W dalszym ciągu aktualna jest nagroda w wysokości 45 000 USD dla osoby, która wskaże i doprowadzi do aresztowania i skazania zabójcy Lindsey Baum. Jeśli masz jakieś informacje, zadzwoń pod numer 360-964-1799 lub wyślij e-mail na adres baumtips@co.grays-harbor.wa.us.