Mariusz G. to 45-letni bezwzględny morderca kobiet. Po śmierci ofiar przejmował ich majątek.
Biznesmen
Mariusz G. wśród osób z otoczenia uchodził za miłego i uczynnego człowieka. W Kołobrzegu mężczyzna był znanym biznesmenem, który zajmował się produkcją słodyczy, a jego firma przynosiła ogromne zyski. Poza tym aktywnie działał w miejscowym Klubie Morsów.
Nikt się nie spodziewał, że kołobrzeski biznesmen ma dwie twarze. Pod jego maską kryła się twarz bezwzględnego mordercy. Wszystkimi wstrząsnęła wiadomość o znalezieniu zamordowanej kobiety. W bagażniku biznesmena znaleziono siekierę i szpadel z DNA martwej kobiety. Dla śledczych wina znanego biznesmena była oczywista. Kołobrzeska policja zatrzymała Mariusza G. w czerwcu 2019 roku. Dokładnie trzy dni przed zaplanowanym ślubem z poznaną trzy miesiące wcześniej kobietą.
Szok
Mariusz G. z zimną krwią zabijał kobiety. Z miłego i uczynnego człowieka zmienił się w prawdziwą bestię. W trakcie śledztwa mundurowi ustalili, że mężczyzna tak naprawdę dopuścił się zabójstwa trzech kobiet. Motywem tych zbrodni było przejęcie ich majątków. Mężczyzna rozkochiwał w sobie swoje ofiary, był dla nich szarmancki, uzależniał je od siebie. Kobiety bardzo szybko wpadały w jego pułapkę i nawet przez chwilę nie pomyślały, że tak naprawdę są w ogromnym niebezpieczeństwie.
Wspólnicy
Wraz z Mariuszem G. oskarżono cztery inne osoby. Nikt nie przypuszczał, że w te okrutne zbrodnie są również zamieszane kobiety. Jedna z nich to Dorota Ł., która po trzymiesięcznej znajomości z biznesmenem miała wyjść za niego za mąż. Prokuratura uznała, że Dorota Ł. pomagała swojemu partnerowi w ukrywaniu okrutnych zbrodni. Podczas gdy trwało przesłuchanie oskarżonych kobieta uznała, że miała być kolejną ofiarą biznesmena.
Przyznanie się do winy
Mariusz G. w trakcie przesłuchania przyznał się również do dwóch innych zbrodni. Seryjny morderca bez końca był żądny majątku innych, chociaż na brak pieniędzy nie mógł narzekać. Opracował swój chory plan i skutecznie wszystko realizował. Bez serca i wyrzutów sumienia uwodził kolejne ofiary, które znikały bez śladu.
Ofiary
Mężczyzna zeznał, że pierwsza zabita kobieta to 30-letnia Iwona K., która przeprowadziła się do bloku, w którym mieszkał ojciec biznesmena. Została zamordowana wiosną 2016 roku. Po jej śmierci mieszkanie przejął Mariusz G. Kolejną ofiarą psychopatycznego biznesmena była 37-letnia Aneta D. Kobieta zniknęła bez śladu w październiku 2018 roku. Przed rzekomym zaginięciem zapisała swoje lokum mężczyźnie. W czerwcu 2019 roku biznesmen zabił kolejną kobietę. W związku z tym kilka dni po zaginięciu 54-letniej Bogusławy R. jej własność, czyli mieszkanie przejął podejrzany. Mordował bez skrupułów przy użyciu noża i siekiery.
Przeprosiny
Mariusz G. według jego adwokata bardzo żałuje tego, co zrobił. Twierdzi, że zbrodnie nie były zaplanowane, a do każdego zabójstwa dochodziło w trakcie konfliktów z ofiarami. Morderca chce przeprosić rodziny swoich ofiar za wyrządzone krzywdy i obiecuje, że postara się zadośćuczynić bliskim straty. Według śledczych informacje, którymi dysponują, zaprzeczają jego zapewnieniom o działaniu w afekcie.
Postępowanie karne
W trakcie postępowania okazało się, że biznesmen, uzgadniając wszystko z innymi podejrzanymi, uzyskiwał pełnomocnictwa do reprezentowania zabitych kobiet i przenosił na siebie własność ich lokali oraz zaciągał ogromne kredyty. Podejrzane osoby, które mu pomagały posługiwały się fałszywymi dokumentami tożsamości, wystawionymi na personalia zabitych kobiet.
Mariusz G. bez wątpienia miał wszystko bardzo dobrze zaplanowane. Zaraz po zabiciu ofiar wyjeżdżał za granicę z ich telefonami następnie, by nikt nic nie podejrzewał, wysyłał smsy do rodziny kobiet, które zabił. Treść tych wiadomości miała przekonać bliskich, że u nich wszystko w porządku.
Postępowanie nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Prokurator uznał, że Mariusz G. w związku z bestialskimi morderstwami zasługuje na szczególne potępienie. Mężczyźnie grozi kara 25- lat pozbawienia wolności albo dożywocie. Dorota Ł. w areszcie spędziła ponad rok. Bliscy kobiety walczyli, by mogła odpowiadać z wolnej stopy, ponieważ prawdopodobnie miała być czwartą ofiarą biznesmena. Kobieta wyszła za kaucją.
Źródło:Zabijał kobiety i przejmował ich majątki. Biznesmen z Kołobrzegu oskarżony (szczecinskie24.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!