Jolee Callan miała tylko 18 lat i dopiero wchodziła w dorosłe życie. Niedawno poznała nowego chłopaka, planowała z nim wspólną przyszłość. To nie podobało się jej byłemu partnerowi – Lorenowi Bunnerowi.

Jolee i Loren

Jolee Callan prowadziła zwyczajne, nastoletnie życie. Jedyną rzeczą, jaką wyróżniała się spośród rówieśników, były kolorowe włosy. Gdy uczęszczała do liceum, poznała 20-letniego Lorena Bunnera. Młodzi zaczęli spotykać się na co dzień, aż w końcu zostali parą.

Szczęście jednak nie trwało długo. Jolee nie mogła znieść tego, że Loren staje się coraz bardziej zaborczy. Mężczyzna wymagał bowiem, by ta spędzała z nim całe dnie. Z tego właśnie powodu, dochodziło między nimi do poważnych kłótni. Nastolatka kilkukrotnie próbowała zerwać z Lorenem wszelkie kontakty, jednak ten za każdym razem groził, że się zabije.

Minęły miesiące, a Jolee w końcu wyrwała się z toksycznej relacji. Od dłuższego czasu spotykała się z innym chłopakiem. Wydawało się, że Loren również zrozumiał, że między nim a Jolee wszystko skończone. Co więcej, zaproponował jej przyjacielską wyprawę w góry, na co dziewczyna z chęcią przystała.

Niedługo przed wycieczką wysłała swojemu nowemu chłopakowi żartobliwego sms’a o treści:

„Jeśli ze mną coś się stanie, wiesz z kim byłam”.

Okoliczności zdarzenia

30 sierpnia 2015 roku Jolee i Loren wybrali się na szlak Pinhoti w parku stanowym Cheaha, na wsi w stanie Alabama. Wzięli ze sobą psa, co widać na zdjęciach publikowanych przez Lorena w mediach społecznościowych.

Mężczyzna relacjonował wyprawę na swoim Instagramie.

To ostatnie zdjęcie Jolee Callen. Kilka minut później Loren wyjął broń i strzelił dziewczynie w tył głowy. Gdy ta upadła, Loren odwrócił ją na plecy i strzelił do niej ponownie – tym razem między oczy. Jej ciało zrzucił z 40-metrowego klifu.

911

Tuż po zabójstwie, Loren spokojnie wrócił do swojego samochodu i zadzwonił pod 911.

„Chcę zgłosić, że przed chwilą zabiłem moją byłą dziewczynę, Jolee Callen. Czekam przy górze Cheaha”.

Gdy policja przyjechała na miejsce, 20-latek faktycznie czekał na poboczu drogi, był cały zakrwawiony.

Rozprawa

Na rozprawie w listopadzie 2015 roku, mężczyzna nie przyznał się do winy. Zeznał, że zawarł z Jolee „samobójczy pakt”. Według niego dziewczyna chciała popełnić samobójstwo, jednak nie starczało jej odwagi. Miała poprosić Lorena o to, by zastrzelił ją wtedy, gdy nie będzie się tego spodziewać.

Rodzina 18-latki nie wierzyła w te słowa. Według nich dziewczyna była zadowolona z życia i snuła plany na przyszłość. Ich zdaniem, Loren zastrzelił Jolee z zazdrości.

Asperger?

Obrońcy Lorena twierdzili, że chłopak cierpi na zespół Aspergera, który należy do spektrum autyzmu. Złożyli wniosek o to, by nadać mu status „młodocianego przestępcy”. Zgodnie z prawem stanu Alabama, każdy oskarżony w wieku poniżej 21 lat może ubiegać się o ten status, co gwarantuje, że za swoje przestępstwo odsiedzi nie więcej niż trzy lata więzienia – niezależnie od wagi przewinienia. Tak też się stało.

Rodzice zamordowanej Jolee nie mogli pogodzić się z tą decyzją. Złożyli więc petycję, dzięki której, jeszcze w grudniu tego samego roku, udało się uchylić status „młodocianego przestępcy”.

Wyrok

Dwa lata później mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał wyrok 52 lata pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 15 latach. Obrońcy Lorena nie zgadzają się z wyrokiem, twierdząc, że jest on zbyt surowy dla kogoś, kto „cierpi na chorobę psychiczną”.

Źródło

https://www.fakt.pl/

https://allthatsinteresting.com/