17 lipca 2020 roku minęło równo 10 lat od tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek. W dalszym ciągu nie udało się ustalić co stało się z wówczas 19-letnią Iwoną.
Ostatni spacer nadmorskim deptakiem
W lipcu 2010 roku całą Polskę obiegła informacja o zagadkowym zaginięciu młodej kobiety. W tę letnią noc, z 16 na 17 lipca 2010 roku, Iwona bawiła się w jednym z sopockich klubów (Dream Club) wraz z innymi znajomymi. W pewnym momencie po kłótni, 19-latka odłączyła się od grupy i samodzielnie postanowiła wrócić do domu.
Kamery miejskiego monitoringu ostatni raz uchwyciły kobietę, gdy szła nadmorskim deptakiem, blisko Jelitkowa. Było to po godzinie 3 nad ranem, na wysokości zejścia na plażę nr 63. Ostatnie logowanie telefonu Iwony miało miejsce około godziny 4 nad ranem, między Sopotem a Gdańskiem.
Śledztwo
Przez te wszystkie lata, co jakiś czas wraca temat zaginięcia Iwony. W sprawę zaangażowały się służby, prywatni detektywi, osoby prywatne i jasnowidze. Kilkukrotnie sprawdzano pobliskie tereny, nie udało się trafić na żaden ślad Iwony.
Od początku śledztwa śledczy zakładali wiele hipotez. Pierwszym podejrzanym w sprawie był nieznany mężczyzna z ręcznikiem, który został uchwycony przez te same kamery monitoringu kiedy szedł za Iwoną. Nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny, jednak ręcznik podobny do tego, który mężczyzna z nagrania niósł na ramieniu, znaleziono później w okolicy zejścia na plażę. W trakcie trwania śledztwa ustalono, że ręcznik nie ma nic wspólnego z zaginięciem Iwony.
Kolejnym założeniem było to, że zaginiona wsiadła do samochodu obcej osoby, a następnie została zamordowana. Śledczy brali pod uwagę również to, że Iwona zginęła w wypadku, a kierowca pozbył się ciała, aby uniknąć odpowiedzialności.
W styczniu 2011 r. Krzysztof Rutkowski poinformował media, że jeden ze studentów Uniwersytetu Gdańskiego miał przed popełnieniem samobójstwa wyznać kolegom, że porwał Iwonę Wieczorek wraz z dwójką znajomych. Tych doniesień nie udało się jednak potwierdzić.
16 lipca 2020 roku sprawdzano teren działek w okolicy Gdańska oraz zawartość zabetonowanego kanału, który ujawniono na ich terenie. Policja bardzo dokładnie zbadała garaż. Dokonano nawierceń betonu oraz przeskanowano cały budynek georadarem. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych efektów.
PAP/Jan Dzban
Od dwóch lat sprawą zajmują się policjanci z Archiwum X, które słynie z rozwiązywania spraw kryminalnych po wielu latach. Oby i tym razem udało się ustalić, co spotkało Iwonę Wieczorek.
Iwona kończyłaby 30 lat
Nieprzypadkowo właśnie teraz chcieliśmy przypomnień Wam o zaginięciu Iwony. Dziś, 8 stycznia, jest wyjątkowy dzień dla bliskich Iwony. To właśnie dzisiaj Iwona obchodziłaby swoje 30. urodziny. Z tej okazji Fakt opublikował wywiad z mamą kobiety, Iwoną Kindą-Wieczorek.
Michał Fludra / newspix.pl
„Wtedy, niedługo po zaginięciu, było mi łatwiej. Wierzyłam, że moja córka się odnajdzie. Nie dopuszczałam myśli, że będzie inaczej. Dlatego łatwiej było mi to przetrwać. Teraz czuję paraliżującą bezradność. Zdałam sobie sprawę, jak szybko leci czas.”
Matka zaginionej wyznała również, że dziadkowie Iwony codziennie pytają czy udało się cos ustalić w sprawie ich ukochanej wnuczki. Niestety, Pani Iwona nie ma dla nich żadnych odpowiedzi.
Funkcjonariusze policji nadal sprawdzają każdy trop. Służbom zależy, aby odkryć prawdę o przebiegu zdarzeń z nocy 16 na 17 lipca 2010 roku.
Mamie Iwony oraz wszystkim bliskim kobiety życzymy zakończenia sprawy. Życzymy, aby uzyskali oni odpowiedzi na wszystkie pytania zadawane sobie od przeszło 10 lat, spokoju ducha oraz dużo siły.
Przypominamy:
Jeśli wiesz coś, co może pomóc w rozwiązaniu sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek – zadzwoń pod numer alarmowy 112 lub 997. Policja gwarantuje anonimowość.
Źródło:
https://natemat.pl/316879,archiwum-x-zbadalo-garaz-pod-gdanskiem-tam-szukaja-ciala-iwony-wieczorek
