Blog
Zaginieni Przed Laty

„Doktor śmierć” – lekarz, który zabijał

Harold Shipman, serial killer, seryjny morderca, serial killer doctor

Przez prawie 25 lat czynnej praktyki lekarskiej lokalna społeczność nazywała go „kochanym doktorem”.
Jedno niedopatrzenie uwolniło tajemnicę, którą skrywał. Szanowany lekarz w swojej walizce nosił zastrzyki z diamorfiną – czyli farmaceutyczną heroiną. Za jej pomocą uśmiercił co najmniej 215 osób. Czym kierował się „Doktor Śmierć”, seryjny morderca, który zabił najwięcej osób w historii Wielkiej Brytanii? 

W styczniu 2000 roku Harold Shipman, przykładny mąż i ojciec czworga dzieci, zostaje skazany przez Sąd Koronny w Preston na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo 15 osób. 7 miesięcy po wyroku powołana komisja dochodzeniowa kończy pracę. W sześciotomowym raporcie przedstawia zatrważające wnioski – Shipman z premedytacją zabił co najmniej 215 osób. W kolejnych 45 przypadkach istnieje „uzasadnione podejrzenie zabójstwa”. Ofiarami były w większości samotne kobiety w podeszłym wieku. Biegli sądowi nigdy nie poznali motywu jego działań. Lekarz w trakcie procesu ani razu nie zabiera głosu. W trakcie przesłuchań odwraca krzesło, siadając plecami do policjantów. Na sali sądowej spokojnie oczekuje na wyrok. Śmieje się sędzi w twarz.

Harold Shipman, serial killer, seryjny morderca, serial killer doctor, doktor śmierć
Harold Shipman
Photo credit: Ray Bradbury

Niektórzy motywu działania dopatrują się w traumatycznej młodości Shipmana. W wieku 17 lat był naocznym świadkiem długotrwałej agonii śmiertelnie chorej matki. Dlatego, by uśmierzyć ból, lekarze podawali kobiecie duże dawki diamorfiny. Czy w związku z tym wydarzeniem „Doktor Śmierć” postanowił zabijać właśnie morfiną?

Początki

Po studiach w 1974 roku rozpoczyna praktykę lekarską w Todmorden, niewielkim miasteczku na północ od Manchesteru. Szybko zyskuje zaufanie mieszkańców. Mężczyzna cieszy się dużym szacunkiem, udziela się społecznie, uchodzi za osobę życzliwą i oddaną wykonywanej pracy. 
Rok później popełnia pierwsze przestępstwo. Podaje śmiertelną dawkę morfiny terminalnie chorej Evie Lyons. Shipman na początku zabija tylko chorych objętych leczeniem paliatywnym. Czy mężczyzna myślał, że w ten sposób jego zbrodnie nigdy nie wyjdą na światło dzienne? 

Nie wzbudza żadnych podejrzeń, stopniowo umacnia swoją pozycję w zawodzie. Jego kariera przechodzi jednak ciężką próbę. Współpracownicy Shipmana odkrywają wystawianie fałszywych recept na dużą ilość leków psychotropowych i morfiny. Mężczyzna przyznaje się do uzależnienia. Staje przed sądem i izbą lekarską. Ze względu na nieskalaną opinię wśród pacjentów, zachowuje prawo do wykonywania zawodu. Sąd skazuje go na niewielką grzywnę i przymusowe leczenie w ośrodku uzależnień.

Wygrana z uzależnieniem

W 1977 roku zwalcza nałóg i wraca do pracy. By odciąć się od przeszłości, wraz z rodziną przeprowadza się do Hyde. Ponownie udaje mu się zyskać zaufanie mieszkańców.

Po ponad 15 latach odchodzi z publicznej przychodni i otwiera własną, prywatną klinikę. Jako pierwszy wątpliwości wobec lekarza ma właściciel lokalnego zakładu pogrzebowego – Alan Massey. Zauważa, że większość zmarłych pacjentów kliniki posiada akt zgonu wypisany przez Shipmana, a zwłoki, mimo różnych okoliczności śmierci, posiadają te same cechy. Przeważnie starsze kobiety – w momencie śmierci siedzą na krzesłach, w pełni ubrane. Nie zgadza się to z wpisywanymi w akta zgonu przyczynami śmierci – zawałem mięśnia sercowego lub atakiem serca. Właściciel zakładu kontaktuje się z koronerem, który zauważa inne niepokojące fakty. Okazuje się, że śmiertelność pacjentów Shipmana od początku jego praktyki lekarskiej była ponad trzykrotnie wyższa od statystycznej. Massey zgłasza swoje podejrzenia policji. W marcu 1998 mimo dowodów sprawę umorzono.

Pokonany przez pewność siebie i poczucie bezkarności

Ostatnią ofiarą Shipmana jest 81-letnia majętna kobieta, wdowa po burmistrzu Hyde-Kathleen Grundy. W przeciwieństwie do poprzednich zbrodni, z których nie czerpał żadnych korzyści majątkowych, lekarz postanawia sfałszować testament kobiety i przepisać sobie majątek szacowany na 400 tysięcy funtów.
W dniu śmierci Grundy ma spotkać się z przyjaciółmi. Gdy nie stawia się na spotkanie, ci zaniepokojeni jadą do jej domu. Znajdują martwą kobietę. Na miejsce niezwłocznie przybywa Shipman. Kontaktuje się z córką ofiary – panią Woodruff. Po przekazaniu tragicznych wieści w krótkiej rozmowie sugeruje kremację zwłok. Kobieta decyduje się jednak na tradycyjny pochówek.

Kathleen Grundy, Harold Shipman's victim, ofiara doktora śmierć
Kathleen Grundy. Photo credit: Manchester Police

Po pogrzebie matki Woodruff znajduje testament. Głównym dziedzicem majątku ma zostać Harold Shipman. Dostrzega także, że testament został napisany na maszynie. Kobieta przeczuwa, że stało się coś złego. Jako poprzednia dziedziczka wiedziała, że ostania wola jej matki była napisana odręcznie. Treść, podobnie do samej estetyki pisma, jeszcze bardziej niepokoi kobietę. Testament był bardzo powierzchowny. Pomijał kwestię drugiego domu Grundy, o którym wiedziała tylko najbliższa rodzina. Dlatego Woodruff decyduje się na podważenie wiarygodności testamentu. W związku z tym składa na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Głównym podejrzanym staje się Harold Shipman. Policja przeszukuje dom oraz gabinet mężczyzny. W domu znajduje maszynę do pisania. Prócz maszyny zarekwirowano także komputer lekarza.
Ekspertyza wykazuje, że model maszyny pokrywa się z tą, na której sporządzono testament.

Na jaw wychodzi coraz więcej niepokojących faktów. Śledczy wracają do oskarżeń właściciela zakładu pogrzebowego.
Podjęta zostaje decyzja o ekshumacji zwłok Grundy. Następuje przełom w śledztwie. W tkankach kobiety odkryto śmiertelne stężenie diamorfiny. Substancja musiała zostać podana maksymalnie trzy godziny przed zgonem kobiety. Czyli dokładnie wtedy, gdy w ramach rutynowej kontroli odwiedził ją doktor Shipman. W związku z narastającymi wątpliwościami ekshumowano kolejne ciała. W zwłokach wszystkich pacjentów Shipmana jest morfina.

Koniec koszmaru

7 września 1998 roku Shipman zostaje aresztowany. Nie podejmuje współpracy ze służbami. W trakcie przesłuchań z pogardą traktuje policjantów. Mimo niepodważalnych dowodów, nie przyznaje się do winy. Proces oficjalnie rozpoczyna się w październiku 1999. Przesłuchiwani są bliscy innych zmarłych pacjentów Shipmana. Zeznania rodzin łączy wiele wspólnych elementów. Ich krewni umierali niespodziewanie na choroby, o których nikt nie wiedział. Rodzina opowiadała, że gdy zjawiała się na miejscu zgonu, Shipman nie okazywał żadnych emocji. Nigdy nie wezwał  karetki ani nie podjął prób reanimacji. 

31 stycznia 2000 roku, w związku z bezsprzecznymi dowodami obciążającymi, sąd uznaje Shipmana winnym wszystkich zarzuconych mu czynów – piętnastu morderstw i fałszerstwa.

W 2001 roku wobec byłego lekarza wszczęto kolejne postępowanie. Postawiono mu zarzut 22 zabójstw. Ze względu na fakt odsiadywania już wyroku dożywocia, nie ścigano go za inne morderstwa. Komisja śledcza wykazała, że łącznie winny jest śmierci co najmniej 250 osób. Zdecydowaną większość ofiar stanowiły starsze kobiety, głównie wdowy. Najmłodszą ofiarą lekarza była 4-letnia dziewczynka cierpiąca na porażenie mózgowe. 

W Wielkiej Brytanii proces Shipmana był bezsprzecznie medialnym wydarzeniem. Dziennikarze nadali mu przydomek „Doktor Śmierć”. Ze względu na obnażone luki prawne, proces doprowadził do nowelizacji przepisów. Wprowadzono dodatkowe kontrole w ilości wypisywanych recept, rzetelniej sprawdzano stany leków w szpitalach i przychodniach, doprecyzowany został proces wystawiania aktów zgonów i wniosków kremacji.

13 stycznia 2004 roku, w przeddzień swoich 58 urodzin, Harold Shipman popełnił samobójstwo poprzez powieszenie na prześcieradle w swojej celi.

Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Harold_Shipman

https://www.britannica.com/biography/Harold-Shipman

https://www.telegraph.co.uk/news/0/did-take-decades-catch-harold-shipman/

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl