Brzytwa zamordował swoją kochankę i złotnika, a ich ciała wrzucił do kamieniołomu. Po 25-latach więzienia wyszedł na wolność i znów zabił. Gdyby nie tak niski wyrok za poprzednie zbrodnie bez wątpienia można było uniknąć kolejnej tragedii.
Brzytwa
81-letni Walter R. niczym filmowy gangster zabijał z zimną krwią w latach 80. Elokwentny senior, miłośnik i koneser sztuki to niewątpliwie zimnokrwisty i bezduszny morderca. Sąd za podwójne morderstwo skazał go na 25 lat więzienia. Mężczyzna natychmiast po wyjściu na wolność dokonał krwawej zemsty.
W 2015 roku Walter wyszedł z więzienia na wolność. Wówczas zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia za zabicie swojej kochanki Kazimiery G. i złotnika Mieczysława G. z Jeleniej Góry w 1988 roku.
Sąd Okręgowy w Jelenie Górze w grudniu 2021 roku skazał Brzytwę na dożywocie za zabójstwo mężczyzny w Kamiennej Górze. Wyrok jest nieprawomocny.
Janusz Bartkiewicz, emerytowany wałbrzyski kryminalny, który przed laty tropił Brzytwę i był jednym z ojców jego skazania na podwójne morderstwo, mówi w rozmowie z Faktem, że wcale nie jest zdziwiony takim rozwojem wydarzeń.
– Gdy dowiedziałem się o morderstwie w Kamiennej Górze, wiedziałem, że jak “Brzytwa” zostanie skazany, to już z więzienia nie wyjdzie. W jego wieku to nawet 25 lat byłoby dożywociem. Nie było mi trudno uwierzyć w jego winę. Za długo siedział w kryminale, by odnaleźć się w uczciwym życiu na wolności — mówi emerytowany policjant w wywiadzie z Faktem.
Brzytwa emeryt z charakterem gangstera
Kto by pomyślał, że 81-letni staruszek na pozór sympatyczny, może być bezwzględnym mordercą. Walter R. to jednak wyjątek od reguły, podobnie jak jego dawny kompan od biznesów, Zygmunt S., którego Brzytwa zamordował z zimną krwią siekierą 11 grudnia 2020 roku. Wtedy senior morderca zostawił na miejscu krwawej masakry liczne ślady, które pozwoliły szybko schwytać sprawcę, który był im doskonale znany.
Jak się okazuje “Brzytwa” od młodych lat bywał częstym gościem w celach. Napady i pobicia miał we krwi.
– To osoba, która była karana za podobne czyny i karę 25 lat odbyła w całości. Mężczyzna od 5 lat przebywał na terenie Wałbrzycha na wolności. Warto podkreślić, że to osoba elokwentna i bardzo inteligentna – powiedziała Faktowi oficer prasowa z Kamiennej Góry asp. Paulina Basta.
Wśród sąsiadów Brzytwa uchodził za dilera i kombinatora w czarnej kiteczce, który był ogromnym miłośnikiem sztuki.
Ofiary Brzytwy
Jedną z ofiar czarującego miłośnika sztuki była wdowa ze Świdnicy, o której istnieniu dowiedział się, siedząc w celi. Gdy w 1989 roku wyszedł na wolność, zapukał do drzwi Kazimiery G. Mężczyzna przedstawiał się jako przyjaciel z wojska jej zmarłego męża. Niewątpliwie to była miłość od pierwszego wejrzenia! Niedługo potem kobieta zaginęła bez śladu…
– W czasie poszukiwań na jednej ścianie kamieniołomu, na wysokości ok. 11 m od lustra wody, zaczepione na jakimś występie, powiązane ze sobą worki, które oplątane były sznurkiem jak balerony. W workach były poćwiartowane zwłoki zaginionej kobiety i złotnika – opowiada Bartkiewicz w wywiadzie z faktem.
Głowy Mieczysława nigdy nie odnaleziono.
Walter R.- “Brzytwa”, w piątek, 17 grudnia 2021 roku został skazany na dożywocie.
Brzytwa wpadł w czasie emisji 997 (fakt.pl)
Gangster “Brzytwa” z Wałbrzycha zabił w Kamiennej Górze (fakt.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Jeśli. Dlatego. Lecz. Dlatego
Może zainteresować Cię również: Gazsaliński kanibal zabił znajomych, jadł ich zwłoki i popijał wódką! (zaginieniprzedlaty.com)