22-letnia Carla Vicentini pobytem w Ameryce nacieszyła się tylko miesiąc.

22-letnia Carla Vicentini zaginęła 10 lutego w 2006 roku. Studentka pobytem w Ameryce nacieszyła się tylko miesiąc. Kilka dni po jej zaginięciu, ktoś zadzwonił pod numer alarmowy, krzycząc: ”POMOCYYYY”. Czy o pomoc wołała zaginiona? Śledztwo mimo upływu lat nadal jest w toku.

22-letnia Carla Vicentini

Carla Vicentini była 22-letnia kobietą, która zaginęła z Newark (New Jersey) 10 lutego 2006 roku. W tym czasie studiowała inżynierię i przebywała w Ameryce jako studentka wymiany kulturowej. Piwnooka blondynka pochodziła z małego, rolniczego miasteczka w Brazylii, więc bardzo cieszyła się na wyjazd do USA. Ogromne państwo oferowało to, o czym marzy każda młoda kobieta, począwszy od szerokiej gamy amerykańskich ubrań i kosmetyków, kończąc na bogatym życiu towarzyskim. Carla już od momentu rozpoczęcia szkoły średniej marzyła o wyjeździe, więc skrupulatnie oszczędzała pieniądze. Pobytem w Ameryce nacieszyła się tylko miesiąc….

Na początku swojej przygody, Carla dostała pracę w restauracji i zajmowała mały, motelowy pokój z trzema innymi studentkami. Zmęczona ciasnotą, przeprowadziła się do mieszkania przyjaciela swojej rodziny- 75- letniego Jose, który był emerytowanym księgowym. Zaraz po przeprowadzce, dołączyła do niej jej przyjaciółka Eduarda, która była częścią tego samego programu wymiany kulturowej i dzieliła pokój hotelowy, w którym pierwotnie przebywała Carla.

22-letnia Carla Vicentini zaginęła bez śladu

Tej nocy, kiedy Carla zaginęła, zaraz po swojej ukończonej zmianie w restauracji, około godziny 22:30 udała się do Adega Bar and Grill na Ferry Street. Klub mieścił się w brazylijskiej części dzielnicy. To była pierwsza noc pracy Eduardy, która zatrudniła się w tym klubie jako kelnerka.

Po krótkiej rozmowie z koleżanką Carla wróciła do domu, by zmienić ubranie, po czym ponownie wróciła do klubu. Według Eduardy spędzała ona czas pijąc drinki i rozmawiając z nowo poznanym mężczyzną. Miał on około 30 lat, był krępej budowy ciała, miał nieogoloną, zaniedbaną brodę, brązowe włosy i niebieskie oczy. Na tle innych klubowiczów prezentował się dość kiepsko.

Między 2:00 a 3:00 w nocy Carla poinformowała koleżankę, że idzie z nowo poznanym mężczyzną (Antoniem) do samochodu, aby obejrzeć jego zdjęcia. Przed wyjściem przekazała jej karteczkę z numerem telefonu nowego znajomego. Niestety Eduarda, zgubiła notatkę i póki co pozostaje ona ostatnią znaną osobą, która widziała Carlę tamtej nocy. Kiedy nad ranem, po zakończonej zmianie, wróciła do mieszkania, nie była zdziwiona nieobecnością przyjaciółki. Położyła się spać z myślą, że Carla spędza upojne chwile z nowo poznanym facetem. 8 godzin później w mieszkaniu Jose można było wyczuć panujące napięcie. Carla nadal nie wróciła do domu. Starszy mężczyzna i przyjaciółka postanowili zawiadomić policję.

Kto krzyczał pomocy, czy to zaginiona kobieta?

Po przeszukaniu przez policję pokoju zaginionej dziewczyny okazało się, że pozostawiła wszystkie dokumenty w tym paszport. Ucieczkę można było więc wykluczyć. Kilka dni po jej zaginięciu, ktoś zadzwonił pod numer alarmowy, krzycząc: ” POMOCYYYYYY”. Połączenie zostało przerwane i nigdy nie zidentyfikowano dzwoniącego.

Zaginięcie Carli zostało nagłośnione w Brazylii, Portugalii i Ameryce, która nie zaangażowała się w tę sprawę, mimo iż cudzoziemka zaginęła na terenie ich kraju. Eduarda i Jose według policji nie mają związku ze sprawą. Głównym podejrzanym jest niejaki Antonio, którego nigdy nie zidentyfikowano. Śledztwo mimo upływu lat nadal jest w toku.

Autor: ZPL

Źródło: bar – Archiwum Zbrodni