Blog
Zaginieni Przed Laty

Białystok. Cezary R. porwał w 2019 roku swoją żonę i córkę

Białystok. Cezary R. porwał w 2019 roku swoją żonę i córkę

Białystok. Cezary R. porwał w 2019 roku swoją żonę i córkę. W związku z tym prokurator żąda dla mężczyzny więzienia, natomiast obrona-uniewinnienia.

Białystok

Kochani chcemy Wam przypomnieć o sprawie, którą żyliśmy w 2019 roku. O sprawie, która bez wątpienia budziła dużo strachu o życie kobiety i jej dziecka. Cezary R. 7 marca 2019 roku wraz z drugim mężczyzną porwał 3-letnią Amelkę i jej 26-letnią mamę. Do zdarzenia doszło na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. Dwaj sprawcy zatrzymali się autem i siłą wepchnęli kobietę z dzieckiem do samochodu, następnie odjechali.

Białystok. Cezary R. porwał w 2019 roku swoją żonę i córkę
Fot. Porwana matka z córką

Wiedzieli, że sprawa nie ujdzie im na sucho w związku z tym, kilkaset metrów dalej porzucili ciemnoniebieskiego citroena i przesiedli się do kolejnego auta, by zmylić policję, która zaraz po zgłoszeniu postronnych osób została powiadomiona o całym zdarzeniu. Jeszcze tego samego dnia – 7 marca po południu, w związku z zaginięciem dziecka, został ogłoszony tzw. Child Alert.

W mediach społecznościowych opublikowany był też wizerunek matki i dziecka. Następnego dnia opublikowano zdjęcia męża porwanej kobiety i ojca 3-letniej dziewczynki. Intensywne poszukiwania trwały ponad dobę. Nie wiadomo było, w jakim celu mąż porwał z ulicy żonę i własne dziecko. Istniała duża obawa o ich życie.

Kłótnia porywaczy

8 marca w godzinach południowych między porywaczami doszło w samochodzie do kłótni. To właśnie dzięki temu udało się uciec kobiecie z dzieckiem. 26-latka z córką wysiadły w okolicach Ostrołęki woj. mazowieckie. Przypadkowy kierowca zatrzymał się i zabrał matkę z dzieckiem, aby od razu przekazać je w ręce policji.

Zarzuty

Prokuratura postawiła Cezaremu R. dwa zarzuty: pierwszy z nich to zarzut bezprawnego pozbawienia wolności żony i córki, natomiast drugi to, że mężczyzna zamontował wcześniej w samochodzie żony bez jej wiedzy i zgody nadajnik GPS. W ten sposób śledził lokalizację położenia auta 26-latki. Miał kontrolę nad tym, gdzie w danej chwili kobieta przemieściła się samochodem. W ten sposób śledził żonę.

Białystok. Cezary R. porwał w 2019 roku swoją żonę i córkę
Fot. Porywacz

W ocenie prokuratury, oskarżony Cezary R. 7 marca siłą zmusił kobietę i dziecko, by wsiadły do samochodu, w którym przebywały ponad 30 godzin. Kobieta nie miała wcześniej szans na ucieczkę. Samochód zatrzymywał się w miejscach ustronnych, a do tego włączona była tzw. kontrola rodzicielska w tylnych drzwiach, gdzie znajdowała się matka z dzieckiem.

W związku z tym prokuratura żąda dla niego 2,5 roku więzienia, natomiast obrona chce uniewinnienia mężczyzny. Czy jeśli dojdzie do uniewinnienia, mężczyzna nie będzie zagrożeniem dla kobiety i dziecka? Czy jeśli kobieta by nie wykorzystała sprzeczki porywaczy, udałoby się jej uciec z dzieckiem?

Inne porwania

Cezary R. w Szczecinie ma duży kłopot z prokuraturą, ponieważ w maju 2018 roku był jednym z trzech mężczyzn, którzy porwali dziewięcioletnią Lenę. Jej matkę porywacze potraktowali gazem pieprzowym, następnie dziewczynkę siłą wciągnęli do auta. Cezarego R. i Wiktora B. udało się zatrzymać następnego dnia. Thomas K. uciekł z córką do Niemiec. Dziewczyna pozostaje tam do tej pory.  Dopuszczając się porwania żony i córki toczyło się przeciwko niemu postępowanie w sprawie porwanej 9-latki.

Źródło:Białystok. Cezary R. miał porwać swoją żonę i córkę. Prokurator żąda dla niego więzienia. Obrona – uniewinnienia – Białystok, Super Express (se.pl)

Cezary R., który porwał trzyletnią córkę w Białymstoku, brał też udział w porwaniu w Szczecinie (wyborcza.pl)

Cezary R. porwał w zeszłym roku 8-letnią dziewczynkę? Dziecko wywieziono do Niemiec – Białystok, Super Express (se.pl)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Oblicze prawdy

Sprawa wygląda zupełnie inaczej. To, co opisywano i mówiono w TV to czysta fikcja. Sprawa wylała się razem z dzieckiem. Rozchodzi się o aprobatę uprowadzeń pomiędzy wieloma państwami. Polski rząd w tym siedzi. W tym przypadku ojciec starał się ile mógł o ochronę swojej malutkiej córki. Dowody wskazały na dość poważne zaburzenia w funkcjonowaniu rodziny matki dziecka. Matka dziecka pierwotnie uprowadziła córkę z Niemiec do rejonu Białegostoku. Zamieszkała u swoich rodziców, którzy mają na sumieniu dość poważne zarzuty, ale mają dość dobre układy. W domu tym dochodziło do przemocy fizycznej i psychicznej. Jedno dziecko zdołało się już tam powiesić, a sprawa nigdy nie ujrzała światła dziennego. Ojciec Amelki latał po sądach i różnych podmiotach państwowych prosząc o pomoc. Nikt nie chciał jemu pomóc. Motywem tego były akceptacje uprowadzeń dzieci przez matki ale właśnie z Polski do Niemiec, czyli następowała międzynarodowa wymiana, handel dziećmi. Ojciec Amelki okazuje się drugim Pawłem Bednarzem, walczącym ze skorumpowaną kliką handlarzy małoletnimi. Nic dziwnego, że rząd sterroryzował tego człowieka. Widocznie mają masę swoich wybryków do ukrycia, już poza tym, że handlują dziećmi w trybie międzynarodowym. Tylko co z tym małym dzieckiem? Ojciec przyjechał po córkę. Nie podlega penalizacji jego zachowanie. Nie tylko ze względu na to, że posiada pełne prawa rodzicielskie, ale ze względu na całą otoczkę sprawy. Do tego ujawniają nam się nowe fakty. Ojca zatrzymuje przestępczy półświatek udający wielkich polaków i funkcjonariuszy porządku publicznego. Internet huczy, że matka Amelki ma problemy psychiczne i komentują jej osobiste rysunki o niesamowicie krwawych barwach, które kobieta udostępniła w sieci. Ostatnio wiele przewinęło się przypadków, gdzie sądy i cała ta banda przestępców faworyzowali matki, a później okazywało się, że to skrzywione psychicznie morderczynie swoich własnych dzieci. Ojca Amelki wypuszczają po prawie pół roku. Kilka wywiadów pojawia się w sieci. Ojciec twierdzi, że jego obowiązkiem jest mimo wszystko nie tylko ochrona córki, ale i pomoc jego żonie jeśli to w ogóle będzie możliwe. Nagle wychodzi na jaw, że to, co podawały pismaki i miedialne hieny to kłamstwo. Wychodzą na jaw zupełnie inne sprawy, pojawiają się reportaże i krążą po sieci materiały, które stawiają obecnie wiele

Oblicze prawdy

Hej, a ta sprawa z Leną ze Szczecina to przecież ojciec miał pełne prawa i nie porwał córki. Ani tutaj ani tam nie było porwania. Tak samo jak z tym belgiem i z tym z Radomia i z tymi innymi wszystkimi co mieli prawa rodzicielskie i faktycznie coś było źle że się zdecydowali na takie ruchy. Ten z Radomia to się matka znęcała nad dzieckiem. Ten z Belgii to też ta matka w telewizji jak wyskoczyła to włosy dęba stają na jej widok. A ta amelkowa mamusia to typowy psychiatryk. Dziwić się można że ten ojciec Amelki tak o nie dbał, ale on coś mówił, że to przez cały wzgląd na rodzinę i dla jego dziecka. Szkoda typa. Ludzie dobrze o nim mówią. No nic trudno, ale mamy przynajmniej potwierdzenie, że rządy sądy i cały ten bajzel na kółkach to sami przestępcy. Ktoś się w którejś sprawie postawił? Żaden polityk, żaden sędzia, żaden prokurator i żaden policjant. Gdzie my żyjemy?

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl