Do Sądu Okręgowego w Koninie trafił akt oskarżenia ws. zabójstwa 17-letniego Fabiana Zydora – dowiedział się portal Gazeta.pl. Chłopak zaginął w 2016 r. Zdaniem śledczych, został porwany, a następnie zamordowany przez trzech mężczyzn. Ciała nastolatka do tej pory nie odnaleziono. Prokuratura ustaliła prawdopodobny przebieg zdarzeń w dniu śmierci nastolatka.
17-letni Fabian Zydor zaginął 30 października 2016 roku w miejscowości Tarnowa niedaleko Wrześni. Chłopak był tego wieczora na imprezie u jednego ze znajomych. Gdy wracał już do siebie, miał zostać porwany przez trzech młodych mężczyzn – 32-letniego Łukasza B. i 23-letnich Jana K. i Radosława M. “Przyjechali do Tarnowej i szukali Fabiana. To oni późnym wieczorem dobijali się do bramy posesji, gdzie mieszkał Fabian. Poszli potem do centrum wsi, gdzie natknęli się na Fabiana wracającego do domu” – informowała w ubiegłym roku wielkopolska policja.
Mężczyźni mieli wywieźć Fabiana z Tarnowej autem, a następnie zamordować i wrzucić ciało do Warty. W marcu ubiegłego roku doszło do ich zatrzymania. “To notowani już przestępcy. W przeszłości byli już zatrzymywani przez policję min. za uprowadzenie i uwięzienie człowieka. Było to na tle porachunkowym. Zostali skazani na karę więzienia i aktualnie odbywali wieloletnie wyroki. Z tego powodu zatrzymania w sprawie Fabiana odbywały się w zakładach karnych” – podawali w 2023 roku wielkopolscy funkcjonariusze.
Zaginięcie Fabiana Zydora. Jest akt oskarżenia
W marcu ubiegłego roku mężczyźni usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności i zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Nie przyznali się do winy. Jak ustaliliśmy, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała na początku września do Sądu Okręgowego w Koninie akt oskarżenia w tej sprawie. Proces ma ruszyć niebawem.
– Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyźni nałożyli Fabianowi na głowę worek i wsadzili do samochodu. Przewieźli go do innej miejscowości w okolicach rzeki Warty. Wyciągnęli go z auta, przerzucali go między sobą, grozili mu, znieważali. Powiedzieli mu, że długi się oddaje. Chłopak upadł na ziemię, był kopany, bity. Jeden z mężczyzn stanął na głowie Fabiana. Gdy był konający lub już nie żył, położyli go na brezencie, rozebrali do bielizny, oblali nieznaną substancją. Ciało złożone potem do worka, worek został obciążony i wrzucony do Warty – mówi w rozmowie z Gazeta.pl prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zgromadzony materiał jest wystarczający”
Z ustaleń śledczych wynika, że Fabian Zydor miał kupować narkotyki u mężczyzn lub osób z nimi powiązanych i nie oddał długu. W akcie oskarżenia nie wskazano konkretnej kwoty, którą miał być winien 17-latek. W sprawie przesłuchano 78 świadków, przeprowadzono m.in. badania wariograficzne, eksperymenty procesowe, badania genetyczne. – Prokurator, który się nad tym pochylił, naprawdę wykonał ogromną pracę. Gdyby nie poznańscy śledczy, to ci mężczyźni nigdy nie stanęliby przed sądem – podkreśla Łukasz Wawrzyniak.
Ciała Fabiana Zydora, mimo poszukiwań, do tej pory nie znaleziono. – Prokuratura uznała, że materiał, który został zgromadzony, jest wystarczający, by tych mężczyzn oskarżyć. Co prawda nie znaleziono ciała, ale w Polsce zdarzały się już wyroki, w których sprawcy ponosili karę, choć nie zidentyfikowano nawet miejsca ukrycia zwłok – słyszymy od prokuratora.
W poniedziałek (7 października) Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wydała komunikat ws. zabójstwa Fabiana Zydora. Jak czytamy, trzem mężczyznom związanym z zaginięciem 17-latka grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. “Żaden z nich nie przyznał się do popełnienia zarzucanego przestępstwa” – przekazała prokuratura.
