Wtorek, 02 grudnia 2025
Kryminalne

Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd uchylił wyrok uniewinniający

Sąd Apelacyjny w Poznaniu podjął przełomową decyzję w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Wyrok uniewinniający dwóch oskarżonych został uchylony. Proces rozpocznie się od nowa.

Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd uchylił wyrok uniewinniający
Oceń artykuł:

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił 2 grudnia 2025 roku wyrok uniewinniający Mirosława R. i Dariusza L. w sprawie pomocnictwa w zabójstwie dziennikarza Jarosława Ziętary. Decyzja jest prawomocna, a sprawa trafi ponownie do Sądu Okręgowego w Poznaniu, gdzie proces rozpocznie się od nowa. To kolejny przełom w jednej z najbardziej tajemniczych i głośnych spraw kryminalnych lat 90. w Polsce.

Jarosław Ziętara, dziennikarz śledczy "Gazety Poznańskiej", zaginął 1 września 1992 roku. Zajmował się aferami gospodarczymi dotyczącymi powiązań między światem przestępczym, biznesem i polityką. Jego ciało nigdy nie zostało odnalezione, a w 1999 roku został uznany za zmarłego. Według prokuratury, oskarżeni Mirosław R. i Dariusz L. podali się za funkcjonariuszy policji i podstępnie uprowadzili dziennikarza, a następnie przekazali go osobom, które dokonały zabójstwa.

Proces przeciwko oskarżonym rozpoczął się w styczniu 2019 roku i trwał ponad trzy lata. W październiku 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił obu mężczyzn, co wywołało oburzenie opinii publicznej. Prokuratura, która domagała się dla nich 25 lat więzienia, złożyła apelację. Teraz sprawa będzie rozpatrywana ponownie przez sąd pierwszej instancji.

Przełomowa decyzja Sądu Apelacyjnego

W dniu 2 grudnia 2025 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu podjął przełomową decyzję w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Sąd uchylił kontrowersyjny wyrok uniewinniający dwóch głównych oskarżonych - Mirosława R. i Dariusza L., który zapadł w pierwszej instancji. To orzeczenie zamyka jeden etap tego wieloletniego procesu, jednocześnie otwierając kolejny rozdział w dochodzeniu prawdy o okolicznościach śmierci dziennikarza śledczego.

Decyzja Sądu Apelacyjnego ma charakter prawomocny i nie podlega dalszemu odwołaniu, co oznacza, że sprawa musi zostać ponownie rozpatrzona. Sąd drugiej instancji uznał, że wyrok uniewinniający był przedwczesny i niewystarczająco uzasadniony, dlatego zdecydował o konieczności ponownego przeanalizowania wszystkich dowodów i okoliczności sprawy.

Konsekwencją tego orzeczenia jest przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Poznaniu. Proces rozpocznie się od początku w pierwszej instancji, co daje możliwość dokładniejszego zbadania materiału dowodowego i wysłuchania wszystkich stron postępowania. Ta decyzja budzi nadzieję rodziny Jarosława Ziętary oraz dziennikarskiego środowiska, że sprawiedliwości w końcu stanie się zadość, a prawda o zabójstwie dziennikarza zostanie ujawniona.

Kim był Jarosław Ziętara

Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej", który specjalizował się w odkrywaniu afer gospodarczych wstrząsających polską transformacją ustrojową na początku lat 90. Jego dziennikarskie śledztwa koncentrowały się na najbardziej niebezpiecznych tematach - powiązaniach między światem przestępczym, biznesem i polityką, co w tamtym okresie stanowiło szczególnie drażliwy i ryzykowny obszar.

1 września 1992 roku dziennikarz zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Tego dnia nie dotarł do redakcji, co natychmiast wzbudziło niepokój wśród współpracowników i bliskich. Pomimo intensywnych poszukiwań i śledztwa, losy dziennikarza pozostały przez wiele lat tajemnicą. Jego ciało nigdy nie zostało odnalezione, co dodatkowo utrudniało wyjaśnienie sprawy.

W 1999 roku, po siedmiu latach od zaginięcia, Jarosław Ziętara został oficjalnie uznany za zmarłego. Sprawa jego zniknięcia stała się symbolem niebezpieczeństw, na jakie narażeni byli dziennikarze śledczy w okresie transformacji ustrojowej w Polsce. Historia Ziętary przypomina o czasach, gdy docieranie do niewygodnych prawd mogło kosztować najwyższą cenę, a granice między legalnym biznesem, przestępczością zorganizowaną i strukturami politycznymi często się zacierały.

Oskarżeni i zarzuty

W sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary na ławie oskarżonych zasiadają dwaj biznesmeni znani w trójmiejskim środowisku: Mirosław R. ps. "Ryba", były senator Rzeczypospolitej Polskiej, oraz Dariusz L. ps. "Lala". Obaj mężczyźni to postaci dobrze znane w świecie biznesu lat 90., których nazwiska przez lata przewijały się w mediach w kontekście różnych kontrowersyjnych interesów.

Prokuratura postawiła oskarżonym niezwykle poważne zarzuty. Według aktu oskarżenia, mężczyźni mieli uprowadzić Jarosława Ziętarę oraz pozbawić go wolności. Co więcej, śledczy zarzucają im pomocnictwo w zabójstwie dziennikarza, co stanowi jedno z najcięższych przestępstw w polskim kodeksie karnym. Zgodnie z ustaleniami prokuratury, oskarżeni mieli podać się za funkcjonariuszy policji, co miało ułatwić im uprowadzenie reportera.

Obaj oskarżeni konsekwentnie nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Zarówno Mirosław R., jak i Dariusz L. od początku procesu podkreślają swoją niewinność i kwestionują przedstawione przez prokuraturę dowody. Proces w tej głośnej sprawie trwa od lat, a każda rozprawa przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej, szczególnie środowiska dziennikarskiego.

Historia procesu

Proces w sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary rozpoczął się w styczniu 2019 roku i stał się jednym z najdłuższych postępowań w historii polskich sądów. Sprawa dotyczyła śmierci dziennikarza, który zaginął w sierpniu 1992 roku, a jego ciało odnaleziono dopiero sześć lat później. Postępowanie sądowe trwało niemal cztery lata, podczas których przesłuchiwano licznych świadków i analizowano obszerny materiał dowodowy.

W październiku 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok uniewinniający wszystkich oskarżonych w tej sprawie. Decyzja ta wywołała szerokie oburzenie opinii publicznej oraz środowiska dziennikarskiego, które od lat domagało się sprawiedliwości dla zamordowanego reportera. Sąd zasądził również na rzecz oskarżonych odszkodowanie w wysokości 9720 złotych od Skarbu Państwa tytułem zwrotu kosztów procesu.

Prokuratura nie zaakceptowała wyroku i wniosła apelację, domagając się drastycznego zaostrzenia kary - aż 25 lat pozbawienia wolności dla oskarżonych. Sprawa ponownie trafiła do sądu wyższej instancji, która musiała rozstrzygnąć, czy zebrane przez śledczych dowody są wystarczające do udowodnienia winy oskarżonym w tej głośnej i bulwersującej opinię publiczną sprawie.

Co dalej w sprawie

Sąd Okręgowy w Poznaniu otrzymał zadanie ponownego rozpoznania sprawy zabójstwa Jarosława Ziętary od samego początku. Decyzja ta oznacza, że cały proces zostanie przeprowadzony na nowo, co daje możliwość dokładniejszego przeanalizowania zgromadzonego materiału dowodowego oraz wysłuchania wszystkich stron postępowania. To już kolejna odsłona tego wieloletniego procesu, który od lat budzi ogromne emocje w środowisku dziennikarskim i opinii publicznej.

Prokuratura konsekwentnie podtrzymuje swoje stanowisko i nadal domaga się wymierzenia oskarżonym najsurowszej możliwej kary - 25 lat pozbawienia wolności. Śledczy są przekonani, że zgromadzili wystarczające dowody wskazujące na winę podejrzanych w tej głośnej sprawie.

Kluczowym elementem postępowania pozostaje motyw zbrodni. Jak ustalili śledczy, Jarosław Ziętara w momencie swojej śmierci prowadził dziennikarskie śledztwo dotyczące afer kompromitujących wpływowe osoby z regionu. Jego praca mogła stanowić zagrożenie dla interesów lokalnych grup przestępczych i biznesowych.

Sprawa zabójstwa dziennikarza pozostaje jedną z najbardziej zagadkowych i nierozwiązanych tajemnic kryminalnych lat 90. w Polsce. Mimo upływu lat, wciąż wzbudza wielkie zainteresowanie mediów i stanowi symbol walki o prawdę oraz bezpieczeństwo ludzi pióra w naszym kraju.

Podsumowanie

Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok uniewinniający oskarżonych w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary, który zaginął w 1992 roku. Sprawa zostanie rozpatrzona ponownie przez sąd pierwszej instancji. Wcześniej Sąd Okręgowy w Szczecinie uniewinnił wszystkich oskarżonych z zarzutu zabójstwa, co spotkało się z krytyką prokuratury i rodziny ofiary.

Ziętara był dziennikarzem śledczym, który prowadził dziennikarskie śledztwo dotyczące afery paliwowej i powiązań miejscowych biznesmenów z przestępczością zorganizowaną. Jego ciało nigdy nie zostało odnalezione. Sprawa stała się symbolem walki o sprawiedliwość dla dziennikarzy i bezkarności przestępstw z lat 90.

Źródło: gazetapl

Podobał Ci się artykuł?

Komentarze (0)

Brak komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz