Pracownicy służby zdrowia to osoby odpowiedzialne za opiekę zdrowotną w społeczeństwie. Znajdują się na pierwszej linii frontu w walce o zdrowie i życie. Posiadają ogrom wiedzy i kompetencji, które służą nam, zwykłym obywatelom.
Zawody medyczne intuicyjnie łączone są z pozytywnymi cechami charakteru takimi jak cierpliwość, wyrozumiałość, empatia. Jednak w przypadku postaci z tego artykułu, osoby mające ratować ludzkie zdrowie, celowo odbierały życie pacjenta, a w wielu przypadkach, nawet kilkudziesięciu.
Zapraszam Was, drodzy czytelnicy, do poznania historii kilku pielęgniarek, które zamiast pomocy niosły śmierć.
Marie Fikackova (lata ’60)
Marie była pielęgniarką w szpitalu w Sušicach, w Czechosłowacji. W toku śledztwa 34-letnia pielęgniarka przyznała się, że jest odpowiedzialna za śmierć ponad 10 noworodków (jednak pamiętała nazwiska tylko 10 z nich). Fikackova mordowała dzieci bijąc je po głowach, swoje zachowanie tłumaczyła tym, że nie mogła pohamować chęci zabijania. Jej okropne praktyki trwały już 3 lata, zanim zostały przerwane przez odpowiednie służby.
Kobieta została skazana za morderstwo dwóch noworodków, na inne morderstwa zabrakło dowodów. Fikackova została potajemnie powieszona 13 kwietnia 1961 r. Jej sprawa ujrzała światło dzienne dopiero w styczniu 2007 r. Wtedy właśnie dziennikarze wpadli na tajne akta dotyczące pielęgniarki.
4 anioły śmierci z Lainz (lata ’80)
Maria Gruber, Irene Leidolf, Stephanija Meyer i Waltraud Wagner to cztery Austriaczki, które pracowały jako asystentki pielęgniarki w szpitalu Lainz w Wiedniu. Kobiety zamordowały dziesiątki pacjentów w latach 1983–1989.
Okrutne pielęgniarki za cel swoich mordów wybierały słabych i starych pacjentów, ale wielu nie było śmiertelnie chorych. Ponieważ starsi pacjenci często mieli płyn w płucach, było to przestępstwo nie do udowodnienia. Śledczy zaczęli przyglądać się dziwnym zgonom w szpitalu po śmierci jednego z pacjentów w roku 1988. Jeden z lekarzy podsłuchał, gdy kobiety przechwalały się między sobą zabijaniem pacjentów. Pielęgniarki przyznały się do zamordowania 49 pacjentów, ale zgodnie z ich sposobem działania, mogły być odpowiedzialne za zgony nawet 200 pacjentów.
W 1991 r. Wagner oraz Leidolf zostały skazane na dożywocie. Mayer i Gruber otrzymały odpowiednio karę 20 oraz 15 lat pozbawienia wolności. W 2008 roku Wagner oraz Leidolt zostały zwolnione z odbywania kary za dobre sprawowanie. Mayer i Gruber wyszły na wolność kilka lat wcześniej, w obawie o ich życie kobiety otrzymały nowe tożsamości.
Coleen Thompson (2002-2003)
Thompson pracowała jako pielęgniarka na oddziale intensywnej terapii w szpitalu Rockville, w stanie Maryland, w Stanach Zjednoczonych. Kobieta pracowała w szpitalu zaledwie rok. Po śmierci pacjenta z zapaleniem płuc zaczęto się przyglądać pielęgniarce.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że w trakcie roku swojej pracy w szpitalu, Thompson umyślnie pozbawiła życia pięciu swoich pacjentów. Kobieta celowo nie podawała leków lub dawała ich śmiertelną dawkę, znając skutki swoich działań. Świadkami jej poczynań miały być jej współpracownice.
W lipcu 2003 r. pielęgniarka została skazana jedynie na 45 dni więzienia. Sąd uznał, że nie ma wystarczających dowód, aby udowodnić, że Thompson zabijała celowo.
Elizabeth Wettlaufer (2007-2016)
Wettlaufer to kanadyjska seryjna zabójczyni i była licencjonowana pielęgniarka, która przyznała się do zamordowania ośmiu seniorów i usiłowania zamordowania sześciu innych osób w Ontario, w Kanadzie, w latach 2007-2016.
Kobieta rozpoczęła pracę w domu opieki w mieście Woodstock, w Kanadzie. Wettlaufer zaczęła niechlubny proceder zabijania swoich pacjentów poprzez wstrzykiwanie im insuliny. Nie zawsze jednak dawka była wystarczająca, aby uśmiercić pacjenta. Stąd wyrok usiłowania zabójstwa kilku innych osób.
Biorąc udział w programie prowadzonym przez Centrum Leczenia Uzależnień i Zdrowia Psychicznego, Wettlaufer przyznała się do swoich czynów. Następnie pielęgniarka sama zrezygnowała z licencji – dokumentu, który pozwał jej na wykonywanie obowiązków zawodowych. Swoją prośbę motywowała tym, że dopuściła się zamordowania pacjentów lub próby odebrania życia niektórym z nich. Sprawa trafiła w ręce śledczych.
Wettlaufer została skazana na osiem kar dożywotniego pozbawienia wolności, bez możliwości zwolnienia warunkowego przed upływem 25 lat.
Kochani, te historie to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Strach pomyśleć, że lista pielęgniarek, które zabijały jest niewyobrażalnie długa.
Źródło:
https://unknownmisandry.blogspot.com/2012/01/sicko-nurses-female-serial-killers.html?fbclid=IwAR2Suu6ujtWfoL7FRTPYDwpGqU2Kfskd43oFUsHiZl2iGL3rBTlg34A7AzY