Mateusz Bąkowski Są takie zaginięcia, o których słyszał każdy. Są również takie, o których dawno nie mówi nikt… Nie są “porywające”, bo brak w nich tajemnicy i zwrotów akcji. Człowiek po prostu wychodzi z domu i nigdy więcej nie kontaktuje się z rodziną. Choć całą ich historię można streścić w jednym zdaniu, nie są mniej istotne. W “krótkich historiach” będziemy poruszać te zaginięcia, o których ani nie nagrywa się podcastów, ani nie pisze się zbyt często, bo w internecie natknąć się można na jedynie szczątkowe informacje. Dziś przyjrzymy się sprawie Mateusza Bąkowskiego. Na jego wizerunek natknęliśmy się w policyjnej bazie osób zaginionych.
Co stało się w Śremie?
Z informacji dostępnych w Internecie wynika, że Mateusz Bąkowski ostatni raz widziany był 11 grudnia 2016 roku we własnym domu, w miejscowości Białe Piątkowo (gm. Miłosław). Podejrzewa się, że tego samego dnia, około godziny 16 mężczyzna mógł przebywać w Śremie lub jego okolicach. Niewykluczone, że poruszał się samochodem marki renault clio o numerze rejestracyjnym PO 9V328.
W chwili zaginięcia, Mateusz Bąkowski miał 30 lat, 176-180 cm wzrostu, niebieskie oczy, sylwetkę otyłą (ok. 90 kg) i pełne uzębienie. Tego dnia ubrany był w kurtkę koloru czarnego skórzaną, spodnie dżinsowe w kolorze niebieskim, buty sportowe koloru białego.
Kontakt
Sprawę prowadzi Komenda Powiatowa Policji we Wrześni, dlatego wszelkie informacje o zaginionym prosimy zgłaszać na adres: Szkolna 23, 62-300 Września lub dzwoniąc pod numer: 47 773 52 00. Można również napisać wiadomość prywatną do naszej Redakcji.
Oczywiście gwarantujemy anonimowość!
Źródło