Zaginieni Przed Laty

Joanna Sendecka zginęła przez zazdrość sąsiada

Joanna Sendecka zginęła 30 sierpnia 1994 roku. Zabił ją sąsiad – Sławomir G. Jaki był motyw? 27-latek nie chciał pogodzić się z tym, że piękna, utalentowana dziewczyna zaręczyła się z innym mężczyzną.

Joanna Sendecka

Zbrodnia Joanny Sendeckiej była owiana mroczą tajemnicą przez 20 lat. Teraz wszystko wskazuje na to, że sprawę rozwikłali policjanci z bydgoskiego Archiwum X. Ich zaangażowanie sprawia, że po latach wiele spraw się wyjaśnia… Oby tak dalej, na rozwiązanie czeka jeszcze wiele niewyjaśnionych i tajemniczych zaginięć i zbrodni.

 

W 2015 roku do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie brutalnego morderstwa 22-letniej Joanny Sendeckiej. Dzięki analizie policjantów z Archiwum X i zebranych dowodów brutalnym mordercą młodej kobiety okazał się jej sąsiad Sławomir G., Mężczyzna był bezgranicznie zakochany w Joasi, lecz ta miłość nie była odwzajemniona.

Joanna Sendecka zginęła w 1994 r. Zabił ją Sławomir G. Motyw?
zdjęcie ze strony bydgoszcz.wyborcza.pl

Kobieta traktowała go tylko jak znajomego i w żaden sposób nie robiła mu nadziei na to, że mogą być kiedyś parą. Sławomir zabił Asię, ponieważ ten nie chciał pogodzić się z tym, że piękna, utalentowana dziewczyna dwa tygodnie wcześniej zaręczyła się z innym mężczyzną.

Po wielu latach od zbrodni, Sławomir G. został wezwany na przesłuchanie. Udał się na nie ze spokojem, myślał, że to tylko formalność, skoro ta zbrodnia uchodziła mu płazem przez lata. Kiedy usłyszał akt oskarżenia, był w szoku, że prawda wyszła na jaw. W chwili kiedy morderca został zatrzymany, miał już 48 lat, żonę i dziecko. Mężczyzna przez wiele lat po zabójstwie żył spokojnie, nikt z bliskich nie podejrzewał, że ten na pozór spokojny i ułożony człowiek, jest bezwzględnym potworem, który przez 20 lat był odbierany jako spokojny sąsiad z bloku. Za zabójstwo Joanny Sendeckiej groziło mu dożywocie.

Joanna Sendecka-zamordowana

22-letnia Joanna Sendecka mieszkała z matką w mieszkaniu w wieżowcu w centrum Bydgoszczy. Młoda kobieta zginęła 30 sierpnia 1994 roku podczas nieobecności matki w mieszkaniu. Tamtego felernego dnia jej narzeczony wielokrotnie próbował skontaktować się z Joanną. Niestety pomimo licznych prób dodzwonienia się do niej telefon, chociaż był aktywny, cały czas milczał. W związku z tym zaniepokojony narzeczony udał się do mieszkania 22-latki. Tam znalazł leżące na podłodze zakrwawione zwłoki dziewczyny. To było brutalne morderstwo, sprawca zadał ofierze 15 ciosów nożem.

zdjęcie ze strony tvn24.pl

W związku z tym zdarzeniem natychmiast powiadomiono policję. Śledztwu nadano najwyższą rangę. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, zebrano materiał dowodowy. Jednak nikt nic nie widział, nikt nic nie wiedział… Śledztwo okazało się klęską i po dwóch latach zostało umorzone.

Archiwum X

W 2014 roku dzięki działającemu w bydgoskiej Komendzie Wojewódzkiej zespołowi Archiwum X udało się rozwikłać tajemniczą zbrodnię. Pomogła w tym również nowoczesna technologia. Śledczy trafili na poszlaki, których nikt przez tyle lat nie widział.

Były to zeznania świadka, który w dniu zabójstwa młodej kobiety minął przestraszonego Sławomira G. na klatce schodowej. Morderca cały czas twierdził, że był wtedy w pracy. Ponownie przesłuchany Sławomir G. przyznał się do tego, że był w mieszkaniu Joasi. Ustalono, że kobieta otworzyła mu drzwi, ponieważ dobrze się znali. Mężczyzna od razu zaatakował… Uderzał ją nożem w głowę, brzuch, klatkę piersiową, ręce, ramiona.

– Czasami upływ czasu pomaga w tego typu sprawach – inne spojrzenie, inni policjanci, którzy prowadzą śledztwo. Duże znaczenie ma także postęp technologiczny i rozwój działań policyjnych. To wszystko sprawia, że postępowania niewykryte 20 lat temu udaje się rozwikłać, a sprawcy stają przed sądem – mówi w wywiadzie z mediami Maciej Daszkiewicz z policji w Bydgoszczy.

– Ustaliliśmy, że mężczyzna ten był bliskim znajomym ofiary, był jej sąsiadem. Motywy zbrodni były czysto osobiste, związane ze sprawami uczuciowymi, emocjonalnymi. Gdy śledczy zaczęli podejrzewać Sławomira G., wezwali go na przesłuchanie na komendę. Nie przyznał się do winy. Podejrzany wskazywał, że co prawda był na miejscu zdarzenia. Spotkał się z ofiarą, ale twierdzi, że to pokrzywdzona go prowokowała i wręcz targnęła się na własne życie – wyjaśnia Adam Lis z bydgoskiej prokuratury rejonowej.

Wyrok

Sławomir G. zdjęcie ze strony Fakt.pl

Po 21-latach od zbrodni morderca usłyszał śmiesznie niski wyrok… 15 lat pozbawienia wolności. Wyrok trafił do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Ten podtrzymał orzeczenie – Sławomir G. trafił na 15 lat za kratki. Wyrok jest ostateczny.

Autor: Paulina K.

Źródło: Morderstwo Joanny Sendeckiej po 20 latach – TVN24

Bydgoszcz: Nie będzie kasacji od wyroku w sprawie głośnego zabójstwa na Bartodziejach | Express Bydgoski

Zabójstwo Joanny Sendeckiej: jest wyrok (fakt.pl)

Morderstwo dziewczyny z Bydgoszczy trafiło do telewizji Crime+Investigation – zdjęcie nr 1 (wyborcza.pl)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

Może zainteresować Cię również: Małgorzata Szabatowska. Kto zabił pracownicę banku? (zaginieniprzedlaty.com)

 

Exit mobile version