Blog
Zaginieni Przed Laty

„Jeszcze będzie o mnie głośno. Wszyscy o mnie usłyszycie” – Czy Tomasz Zarzycki zaplanował swoje zaginięcie?

W grudniu 2019 roku w tajemniczych okolicznościach zaginął 29-letni Tomasz Zarzycki z Bielska Podlaskiego. Jego sprawa wciąż budzi wiele pytań, a bliscy, mimo upływu lat, nie tracą nadziei na odkrycie prawdy. Czy Tomasz rzeczywiście postanowił zniknąć i rozpocząć nowe życie? A może jego losy kryją mroczną tajemnicę?

Kim był Tomasz Zarzycki?

Tomasz Zarzycki, urodzony 13 lipca 1990 roku, pracował w firmie Danwood zajmującej się budową domów jednorodzinnych. Znany był jako osoba towarzyska, ciepła i oddana rodzinie. Marzył o założeniu szczęśliwej rodziny, a wolny czas spędzał na wędkowaniu i grze w piłkę nożną. Chociaż na co dzień cechowała go otwartość i serdeczność, bliscy zauważali jego skłonność do impulsywnych wybuchów złości, które jednak szybko wygasały.

Zaginiony Tomasz Zarzycki

Niecałe pół roku przed zaginięciem, podczas rodzinnego wesela, Tomasz miał powiedzieć swojej ciotce: „Jeszcze będzie o mnie głośno. Wszyscy o mnie usłyszycie.” Wówczas nikt nie przywiązywał wagi do tych słów. Dopiero jego późniejsze zniknięcie sprawiło, że nabrały one nowego, niepokojącego znaczenia.

Dzień zaginięcia

Tomasz ostatni raz widziany był 17 grudnia 2019 roku. Poprzednią noc spędził z kolegami. Rano oznajmił, że musi iść na szkolenie BHP w pracy, które miało być jego ostatnim dniem przed wyczekiwanym urlopem. Planował odwiedzić matkę w Warszawie, a następnie razem z nią spędzić święta w rodzinnym domu.

Zaginiony Tomasz Zarzycki

Jego zachowanie tego dnia wydawało się jednak nietypowe. Według świadków wciąż zmieniał zdanie – raz deklarował, że pójdzie na szkolenie, by chwilę później stwierdzić, że zmienił plany. Ostatecznie opuścił mieszkanie znajomych między godziną 7:00 a 8:00 rano.

Około godziny 11:00 Tomasz zadzwonił do kolegi z pracy, informując, że jednak nie pojawi się na szkoleniu. Niedługo potem jego telefon przestał być aktywny.

Wieczorem matka próbowała skontaktować się z synem, by ustalić szczegóły jego przyjazdu do Warszawy. Telefon pozostawał jednak wyłączony. Rodzina, zaniepokojona brakiem kontaktu, jeszcze tego samego dnia rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Następnego dnia ojciec zgłosił zaginięcie na policji. Funkcjonariusze początkowo uznali, że Tomasz zapewne przebywa z kolegami i wkrótce wróci.

Poszukiwania pełne pytań

Przez kolejne tygodnie rodzina Tomka robiła wszystko, by go odnaleźć. Wynajęto prywatnego detektywa, przeczesywano okoliczne tereny i przeglądano monitoringi. Wizerunek Tomasza publikowano w mediach i internecie, a do działań dołączyły fundacje zajmujące się poszukiwaniem zaginionych.

Zaginiony Tomasz Zarzycki

Pomimo ogromnego wysiłku, sprawa utknęła w martwym punkcie. Śledztwo prowadzone jest obecnie w dwóch kierunkach – jako zaginięcie związane z możliwym przestępstwem oraz jako dobrowolne zerwanie kontaktów z rodziną.

Co wydarzyło się tamtego dnia?

Bliscy Tomka, analizując jego ostatnie tygodnie przed zaginięciem, zauważają wiele niepokojących sygnałów. Siostra Renata wspomina, że dzień przed zniknięciem Tomasz odwiedził ją w pracy, by odebrać klucze do mieszkania matki. Według niej zachowywał się inaczej niż zwykle – był mniej rozmowny i wydawał się zamyślony.

Tomasz wspominał też ojcu, że ten będzie go kiedyś szukać, a w pracy podejrzewał, że koledzy go obgadują. Te drobne sygnały, z pozoru błahe, dziś wydają się rodzinie znaczące.

Nadzieja wciąż żyje

Rok po zaginięciu pojawiły się doniesienia o możliwych miejscach pobytu Tomasza – w Ładzyniu i Łochowie. Śladów tych jednak nie udało się potwierdzić. Pół roku po zaginięciu siostra Tomka zauważyła, że niektóre z jej wiadomości na Snapchacie zostały odczytane, co daje nadzieję, że telefon Tomka jest wciąż w użyciu.

Apel rodziny

Renata Zarzycka-Fiedoruk przekazała poruszające słowa skierowane do brata:

Tomek, jeśli to czytasz, chcę, żebyś wiedział, że wszyscy na Ciebie czekamy. Bez względu na wszystko pragniemy tylko wiedzieć, że żyjesz i masz się dobrze. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz wracać, zrozumiemy to. Daj nam tylko znak. Każdego dnia zadajemy sobie pytanie, co się stało… Tomek, proszę, odezwij się.

Każdy, kto posiada informacje mogące pomóc w odnalezieniu Tomasza Zarzyckiego, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bielsku Podlaskim pod numerem 47 712 52 12 lub z najbliższą jednostką policji.

Zaginięcie Tomasza Zarzyckiego pozostaje jedną z najbardziej zagadkowych spraw ostatnich lat. Czy znajdzie się odpowiedź na pytanie, co naprawdę się wydarzyło? Rodzina i przyjaciele wciąż wierzą w szczęśliwe zakończenie tej historii.

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl