Dorota Kienast została uduszona. Sprawa zabójstwa 20-latki po wielu latach została rozwiązana. Czynności, jakie podjęli policjanci z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, doprowadziły do ujawnienia prawdziwej wersji zdarzeń tej okrutnej zbrodni sprzed niespełna 22 lat.
Młoda kobieta
Dorota Kienast była młodą i uśmiechniętą dziewczyną, miała 20 lat i całe życie przed sobą. Młoda kobieta ukończyła szkołę średnią, następnie podjęła pracę jako barmanka w barze Agat nad jeziorem Mochel w Kamieniu Krajeńskim. Mieszkała wraz z ojcem i jego partnerką w miejscowości Zboże. Ta malownicza miejscowość znajduje się 17 kilometrów od Kamienia Krajeńskiego. Dziewczyna większość czasu spędzała w pracy, ponieważ chciała zarobić jak najwięcej pieniędzy, aby spełnić swoje marzenia. Do pracy jeździła rowerem, a w przyszłości chciała sobie kupić Fita 126 p.
Związek
Dorota Kienast w tym samym barze poznała młodego chłopaka o imieniu Andrzej. Od razu wpadli sobie w oko i co najważniejsze lubili spędzać ze sobą czas, w związku z tym zostali parą. Spokojna kobieta z marzeniami na przyszłość nawet przez chwilę nie pomyślała, że skończy swoje życie w okrutny sposób. Kilka dni przed zaginięciem dziewczyna zachowywała się dziwnie. Jej chłopak po zaginięciu opowiadał, że była zamyślona, zmartwiona. Wszyscy początkowo myśleli, że to tylko zmęczenie. A przecież mogła mieć problemy, o których nikt nie wiedział.
Tragiczny dzień
12 czerwca 1999 roku Dorota jak zwykle przyjechała do pracy rowerem. Tego dnia w barze odbywała się duża impreza dla młodych muzyków, którzy grali tam na żywo. W związku z tym w barze panował tłok. Jeden ze świadków zauważył, że Dorota przez całą noc była obserwowana przez nieznanego mężczyznę ubranego w zieloną marynarkę i jasne spodnie. Mężczyzna ten nie spuszczał z 20-latki wzroku.
Koniec imprezy
O godzinie 2:00 w nocy impreza w barze dobiegła końca. Gdy wszyscy goście opuścili lokal, Dorota Kienast z Andrzejem zamknęli bar. Para pomimo zmęczenia udała się na dyskotekę- Hades. Odbywała się ona w domu kultury w Kamieniu Krajeńskim. Bawili się tam do godziny 4:00 rano. Para później rozeszła się, każdy w swoją stronę. Dorota sama ruszyła swoim rowerem do domu. Zazwyczaj tę trasę pokonywała w godzinę. Po drodze minął ją radiowóz policyjny, mundurowi widzieli jadąca Dorotę na rowerze. Kilka minut później radiowóz wracał, jednak kobiety nigdzie nie było. Nie wzbudziło to wtedy ich podejrzeń.
Zaginięcie
Dorota Kienast nie wróciła do domu na noc, co mocno zaniepokoiło jej bliskich. Zmartwiony ojciec początkowo szukał córkę na własną rękę, jednak po Dorocie nie było śladu. Zaginięcie zgłosił na policję w Sępólnie Krajeńskim 13 czerwca 1999 roku około godziny 22:00.
Poszukiwania
Poszukiwania zaginionej Doroty nie trwały długo. Już następnego dnia, w przydrożnym rowie w zaroślach w miejscowości Płocicz, znaleziono zwłoki dziewczyny. Nie było przy niej roweru, znaleziono go porzuconego w lesie kilkaset metrów od miejsca, gdzie były zwłoki zaginionej. Bez wątpienia to Dorotę widzieli polcjanci ostatni raz w tych okolicach. Na ziemi obok zwłok były ślady ciągnięcia ciała zaginionej. Na jej twarzy były widoczne siniaki, które wskazywały, że kobieta była uderzona. Spodnie ofiary były lekko zsunięte, mogło do tego dojść, gdy była ciągnięta. Nie wykluczano, że sprawca chciał zgwałcić młodą kobietę, jednak został spłoszył przez patrol policyjny, który krążył w tamtych okolicach. Bluzka jej była uniesiona do góry, a piersi i twarz podrapane.
Sekcja zwłok
Ciało 20-latki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej. Przeprowadzone tam oględziny ciała wykazały, że główną przyczyną śmierci Doroty było uduszenie, do czego prawdopodobnie posłużyła się delikatna rzecz, mogła to być apaszka bądź szalik. Na rowerze, ciele i odzieży Doroty- nie ujawniono śladów pozostawionych przez sprawcę.
Pomimo przeprowadzonych badań mikroskopowych wyskrobin nie ujawniono także śladów biologicznych nadających się do dalszych badań identyfikacyjnych. W związku z zabójstwem Doroty zatrzymano jednego podejrzanego, lecz na koniec okazało się, że mężczyzna nie jest powiązany z tą zbrodnią.
W toku prowadzonych działań w latach 1999-2000 przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chojnicach przesłuchano kilkuset świadków. Sprawę nagłośniono w mediach m.in. w programie „997”.
Poszukiwanie sprawcy
Dorota Kienast została brutalnie pozbawiona życia. Przy ciele ofiary znaleziono plecak, w którym były dokumenty i pieniądze, nie zginęła również złota biżuteria, którą Dorota miała na sobie. W związku z tym motyw zbrodni jako rabunkowy wykluczono. Motyw seksualny również to nie był, ponieważ nie została zgwałcona. Od początku śledczy nie wykluczali, że dziewczyna mogła znać sprawcę. Być może Dorota pojawiła się w nieodpowiednim miejscu o niewłaściwej porze? Może była świadkiem jakiegoś zdarzenia? W tej sprawie pozostawało wiele pytań. Jednak odpowiedzi wciąż nie było.
Brak jednoznacznych dowodów nie pozwolił na przedstawienie konkretnej osobie zarzutu pozbawienia życia dziewczyny. W związku z postanowieniem z dnia 19 kwietnia 2000 roku. Śledztwo w sprawie zabójstwa Doroty umorzono z racji niewykrycia sprawcy.
Przełom w sprawie
Po niemal 22 latach do sprawy wrócili prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. To dzięki Policjantom Wydziału Kryminalnego Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy udało się wyjaśnić sprawę sprzed wielu lat.
Ponownie przeanalizowali akta śledztwa. Zwrócili szczególną uwagę na osobę Alojzego P., którego widziano tamtej nocy w barze nad jeziorem Mochel. Bez wątpienia to on obserwował cały czas dziewczynę. W sprawie pojawił się także świadek. Jego zeznania rzuciły nowe światło na przebieg zdarzeń.
Dowody
Dowody i ślady zabezpieczone w 1999 roku poddano ponownej analizie oraz zastosowano nowoczesną technologię. Rozwój nauk sądowych, w tym genetyki sądowej, pozwolił jeszcze raz poddać badaniu wyskrobiny spod paznokci pokrzywdzonej. Podczas przeprowadzonych badań, biegłym udało się ujawnić materiał genetyczny. Profil był zgodny z profilem Alojzego P.
Przeprowadzone czynności dowodowe doprowadziły do potwierdzenia, że wytypowanym przez policjantów sprawcą zabójstwa Doroty był Alojzy P. Mężczyzna w grudniu 2020 roku zmarł, więc niemożliwe było przedstawienie mu zarzutu pozbawienia życia dziewczyny. Ze względu na ten fakt śledztwo w sprawie zabójstwa Doroty K. umorzono.
Źródło:Sprawa zabójstwa sprzed lat rozwiązana – Wiadomości – Policja Kujawsko-Pomorska
(5) „Zbrodnie z Archiwum X” – posty | Facebook
KELNERKA z AGATU | Dorota KIENAST #maratonkryminalny – YouTube
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!