Bestie z Łodzi przetrzymywali i godzinami gwałcili kijem od szczotki Monikę. Kobiecie udało się uciec, ale w wyniku poniesionych obrażeń, kobieta zmarła w męczarniach.
Bestie z Łodzi
Zbrodnia, o której Wam dzisiaj napiszemy, bez wątpienia mrozi krew w żyłach… Jakim trzeba, być zwyrodnialcem, żeby dopuścić się tak okrutnej zbrodni.
Sąd Apelacyjny w Łodzi zajmuje się sprawą trzech zwyrodnialców, skazanych przez sąd I instancji na kary po 25 lat więzienia za bestialski mord na 26-letniej Monice. Apelację złożyła prokuratura, jak również obrońcy oskarżonych.
Według osób prowadzących śledztwo kara 25 lat pozbawienia wolności jest niedopuszczalna do zbrodni, której sprawcy się dopuścili. Sprawiedliwy wyrok może być tylko wtedy, gdy mordercy zostaną skazani na dożywocie.
Bezduszny mord
Bez wątpienia ta zbrodnia poruszyła całą Polską w 2017 roku i pozostała w pamięci na zawsze. Monika poznała trzech swoich przyszłych oprawców w autobusie. Mężczyźni namówili ją na wspólną imprezę w mieszkaniu jednego z nich. Kobieta nawet przez chwile nie podejrzewała, że tam jej życie zamieni się w istne piekło. Sprawcy nie planowali żadnej imprezy, lecz od początku planowali swoją bestialską zbrodnię. Kiedy Monika już dotarła do mieszkania, tam rozegrało się piekło. Mężczyźni nie pozwalali jej wychodzić, pilnowali jej, a kiedy wychodzili, zamykali drzwi na klucz, by kobieta im nie uciekła. W trakcie bestialskiego udręczania na siłę wlewali jej alkohol do ust, ubliżali jej, bili, ciągnęli za włosy, przypalali papierosami i kilkukrotnie w wyjątkowo drastyczny sposób zgwałcili. Grozili, że w przypadku, gdy powie komuś o tym, co jej się stało, zabiją ją i jej matkę.
Kobieta stała się ich więźniem. Mężczyźni przez dziewięć dni wielokrotnie gwałcili ją. Do swoich okrutnych czynów używali również kija od szczotki. Maltretowali ją bezdusznie, nie zważając na jej prośby, by ją uwolnili. Monika była w tym czasie poszukiwana. Zrozpaczona rodzina 22 lipca 2017 roku zgłosiła zaginięcie kobiety. Po kilku dniach piekła kobiecie jednak udało się uciec. Resztką sił dotarła do znajomego, który zawiadomił jej matkę. Monika nie odpowiadała na pytania, co się jej stało… Bała się wyjawić prawdę… bała się o życie swoich bliskich. Matka, widząc ciężkie obrażenia na ciele córki, powiadomiła pogotowie. Pokrzywdzona trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Lekarze przez kilka dni walczyli o jej życie. Niestety obrażenia były tak poważne, że nie udało się jej uratować. Zmarła w męczarniach 19 sierpnia 2017 roku.
Bestie z Łodzi
Jej oprawcy Grzegorza K. (36 l.), Sebastiana T. (36 l.) i Tomasza K. (33 l.) – zostali zatrzymani. Na początku oprawcy usłyszeli zarzuty gwałtu zbiorowego ze szczególnym okrucieństwem, przetrzymywania kobiety ze szczególnym udręczeniem, spowodowania obrażeń ciała i kierowania gróźb karalnych. Za te czyny groziło im 15 lat więzienia. Po śmierci Moniki prokuratura rozszerzyła te zarzuty o spowodowanie jej śmierci. W takim przypadku groziło im już dożywocie.
– Z opinii biegłych wynika jasno, że obrażenia kobiety bezpośrednio doprowadziły do jej zgonu. Stąd rozszerzenie zarzutów – tłumaczy podczas wywiadu z mediami Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi
Proces bestii ruszył w połowie 2018 roku. Ze względu na straszne okoliczności zbrodni proces toczył się z wyłączeniem jawności. W czerwcu 2020 roku sąd skazał sprawców na kary po 25 lat więzienia.
– Oskarżeni odbywali z pokrzywdzoną stosunki seksualne wbrew jej woli, wskutek czego spowodowali u niej rozległe obrażenia w obrębie narządu rodnego, co spowodowało ciężki uszczerbek na zdrowiu skutkujący zgonem pokrzywdzonej, a pozbawienie wolności łączyło się ze szczególnym udręczeniem polegającym na wielokrotnym gwałceniu pokrzywdzonej, poniżaniu, naruszaniu nietykalności cielesnej, znieważaniu i opluwaniu i za to wymierza oskarżonym karę po 25 lat pozbawienia wolności – mówiła wówczas sędzia Monika Grędowska.
Zdaniem prokuratury, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, wyrok jest rażąco łagodny, dlatego w złożonej apelacji śledczy domagają się wobec wszystkich kar dożywotniego pozbawienia wolności
Bestie z Łodzi. Dziesięć dni tortur i gwałtów. Dziś stają przed sądem za śmierć Moniki R. (fakt.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! J
Może zainteresować Cię również: Sprawa Agnieszki Wójtowicz rozwiązana! – Zaginieni Przed Laty