Do tragedii doszło w lipcu 2018 roku. Wszystko wydarzyło się w szkockim miasteczku Rothesay, na wyspie Bute. Aleshy MacPhail zaginęła 2 lipca 2018r Porwano ją z jej własnego łóżka w domu ojca, gdy reszta domowników spała. Kiedy zniknęła, mieszkańcy niewielkiej wyspy natychmiast ruszyli rodzinie z pomocą w poszukiwaniach. Po kilku godzinach znaleziono zwłoki 6-latki. Ukryto je na terenie opuszczonego hotelu w pobliskim lesie.
Po kilku dniach, udało się zatrzymać sprawcę mordu. W trakcie śledztwa na jaw wychodziły szokujące fakty. Jak informuje “The Independent” na ciele Aleshy było aż 117 ran kutych. Obrażenia były tak brutalne, że patolog, który pracował przy tej tragicznej sprawie, powiedział, że nigdy nie widział czegoś podobnego.
Młody morderca twierdził, że jest niewinny. Jak poinformował “The Sun,” o zabójstwo Aleshy MacPhail oskarżył 18-letnią macochę zabitej dziewczynki – Toni-Louise McLachlan. Nastolatka żyła w związku z ojcem 6-latki, Robertem MacPhailem. Aaron przekonywał, że w noc zaginięcia dziewczynki, macocha spotkała się z nim i poskarżyła, że partner ją bije.
Następnie para miała uprawiać seks. Po wszystkim macocha miała wziąć zużytą prezerwatywę i podrzucić w miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 6-latki. Tym sposobem – jak twierdził chłopak – podejrzenie padło na niego.
W te zapewnienia nie uwierzył Sąd. Jak się okazało, DNA młodego mordercy znaleziono na całym ciele Aleshy i na jej ubraniach.
Także nagranie z monitoringu, na którym widać jak Aaron wychodził ze swojego mieszkania we wczesnych godzinach porannych 2 lipca 2018r wskazywały, że to on jest winny morderstwa, gwałtu i porwania.
Przeciwko Aaronowi wystąpiła nawet jego matka, która przedstawiła w sądzie obciążające go dowody w postaci owego nagrania.
Proces
Podczas procesu 16-latek wyznał, że dziewczynka była „senna”, gdy wykradł ją z sypialni, ale obudziła się na zewnątrz i zapytała go, kim jest i dokąd zmierzają. Odpowiedział, że był przyjacielem jej ojca i zabierał ją do domu. Kilka godzin później dziewczynkę znaleziono martwą na terenie opuszczonego hotelu w pobliskim lesie.
W trakcie procesu zabójca wyznał, że dokonując zbrodni, myślał tylko o zabiciu swojej ofiary.
W trakcie rozprawy, na której zapadł wyrok, sędzia powiedział, że Campbell zamordował Aleshę w „najbardziej brutalny możliwy sposób”. Dodał też, że podczas procesu okazał „niewiarygodny brak wyrzutów sumienia”.
Na sali rozpraw 16-latek z trudem próbował powstrzymać się od śmiechu. Decyzją sądu morderca spędzi za kratami co najmniej 27 lat.
W sądzie obecna była zrozpaczona rodzina 6-latki. Kiedy zabójcę prowadzono do celi, 23-letnia matka Aleshy nazwała go „obrzydliwym małym szczurem”.
Kilka dni po rozprawie, internauci dotarli do konta YouTube młodego mordercy. Okazało się, że miał obsesję na punkcie horroru „The Slender Man”. To film, w którym to dzieci składały w ofierze inne dzieci, tajemniczej postaci z lasu. Na nagraniach, umieszczanych w siec,i młody morderca określał siebie “potworem”. Konto nastolatka zostało już zablokowane.
– Straciłam moją najpiękniejszą, najmądrzejszą i zawsze uśmiechniętą córkę. Nic się dla mnie już nie liczy – mówiła biologiczna matka 6-letniej Aleshy w dniu rozprawy – Wierzę, że ten, który odebrał nam naszą córkę trafi do więzienia na długie lata