Historia dziewczynki wstrząsnęła całą Wielką Brytanią. April Sue-Lyn Jones urodziła się 4 kwietnia 2007 roku w mieście Machynlleth w Walii, gdzie mieszkała z rodzicami oraz dwójką rodzeństwa.
Miasto Machynlleth było spokojną, bezpieczną okolicą, idealną do wychowywania tam dzieci i prowadzenia dobrego życia rodzinnego, dlatego też rodzice April, szczególnie, że rodzeństwo dziewczynki było od niej starsze, pozwalali dzieciom bawić się na podwórku bez nadzoru dorosłych.
1 października 2012
5-letnia April po dodatkowych zajęciach na basenie, pobiegła wraz z przyjaciółką do swojego domu. Dziewczynki zjadły posiłek, poszły się bawić i jeździć na rowerach. Jako, że tego październikowego dnia dość szybko zaczęło robić się chłodno, ojciec April postanowił wysłać swojego najstarszego syna, aby ten zabrał młodszą siostrę do środka. Chłopiec po chwili wrócił z podwórka i pełen emocji stwierdził, że na dworze nikogo już nie ma. Twierdził, że April wsiadła do samochodu obcej osoby, który prędko odjechał. Z racji na liczbę świadków zdarzenia, funkcjonariusze miejscowej policji od razu zajęli się sprawą.
Poszukiwania
Zniknięcie April od początku śledztwa badano pod kątem porwania dziewczynki. Znajomi i sąsiedzi rodziny z marszu zaangażowali się w poszukiwania. Przeszukiwano ulice, sklepy, okoliczne pola i wszelkie inne miejsca, w których mogła znajdować się uprowadzona 5-letnia dziewczynka. Rychłe poszukiwania utrudniał jednak fakt, że tego dnia było już bardzo ciemno. Z racji na to, że wszystko działo się w małym miasteczku, źródła sztucznego światła nie były dość gęsto rozmieszczone i nie pozwalały na prowadzenie dokładnych poszukiwań, które mogłyby przynieść oczekiwane rezultaty. Sytuacja z każdą chwilą robiła się coraz bardziej dramatyczna, jednak wszystkim uczestnikom poszukiwań nakazano kontynuowanie przeszukiwania terenu rankiem, następnego dnia.
Kluczowe zeznania
Policja przesłuchała wszystkich świadków zdarzenia, a najistotniejszym zeznaniem w sprawie było zeznanie pewnej 7-letniej dziewczynki, która twierdziła, że doskonale widziała, jak April dobrowolnie wsiada do samochodu obcego mężczyzny, a co najważniejsze, wsiadła tam z odwrotnej strony, co wskazywało na to, że samochód porywacza miał kierownicę po lewej stronie. Z racji, że miasteczko Machynlleth było bardzo małe, a mieszkańcy dobrze się znali, podejrzenia od razu padły na 46-letniego mężczyznę, Marka Bridgera, powszechnie uznawanego za przyjaznego i uczynnego sąsiada. Wszyscy jednak dobrze wiedzieli, że Mark jeździł samochodem z kierownicą po lewej stronie. Prócz tego w młodości mężczyzna miał problemy z prawem. Był karany za rozboje, nielegalne posiadanie broni oraz stosowanie przemocy. Trudno było jednak uwierzyć w jego winę w sprawie porwania małej April. Mężczyzna od dawna prowadził spokojne życie, które zagwarantowało mu wysoką pozycję w społeczności sąsiedzkiej.
2 października 2016
Mark Bridger jako jedyny podejrzany został aresztowany w związku z podejrzeniem uprowadzenia dziewczynki. Podczas przeszukiwania samochodu oraz mieszkania podejrzanego znaleziono ślady, co do których Mark przyznał się, że są śladami po April. Wersja wydarzeń podejrzanego była jednak zgoła odmienna od tej, którą podejrzewała policja. Mężczyzna zeznał, że potrącił dziewczynkę samochodem, a włożył ją tam, aby udzielić pierwszej pomocy. Po chwili miał zorientować się, że dziecko jest w ciężkim stanie, w wyniku czego zmarło. Mark twierdził, że spanikował. Postanowił pozbyć się ciała. Ze względu na poziom stresu nie pamięta, co ostatecznie z nim uczynił.
Prawda
Bardzo szybko obalono wersję zdarzeń mężczyzny. W wyniku dokładnego przeszukania jego mieszkania znaleziono dziecięcą pornografię. Odkryto także podejrzane ślady czyszczenia przestrzeni wybielaczem. Wskazywały one na intencję pozbycia się dowodów zbrodni. Największym dowodem w sprawie okazał się kominek, w którym znaleziono resztki, będące najprawdopodobniej fragmentami ludzkich kości. Podczas śledztwa wyszło także na jaw, że podejrzany kontaktował się w przeszłości ze starszą siostrą April. Podawał się za przyjaciela rodziny, jednak jego próby pozostały nieudane, ponieważ ojciec dzieci zaprzeczał, jakoby miał z mężczyzną jakikolwiek kontakt. Policja uznała, że Mark od dłuższego czasu obserwował rodzinę i upatrzył sobie ofiarę znacznie wcześniej, niż 1 października 2012 roku.
30 maja 2013 roku
Marka Bridgera zatrzymano oraz skazano na dożywocie w związku z porwaniem oraz zamordowaniem 5-letniej April Jones. Mężczyzna nigdy się nie przyznał do zarzuconej mu zbrodni. Ciała dziecka do dziś nie odnaleziono.
Mieszkam od lat w UK i dlatego podejrzewam że to taki angielski Komenda, wrobili go chyba