Blog
Zaginieni Przed Laty

Śmierć za 1000 złoty

Sto tysięcy złotych wciąż czeka na kogoś, kto pomoże rozwiązać sprawę zabójstwa z 2004 roku. Mimo, iż od zbrodni minęło 16 lat, a nad sprawą pracuje policyjne Archiwum X, morderca wciąż jest na wolności.

Dobry chłopak

21- letni Piotr S. Przez wszystkich, którzy go znali jest wspominany jako dobrze wychowany i zawsze życzliwy dla innych. Był ambitny- rozpoczął studia na kierunku resocjalizacja, a do tego samodzielny, łączył naukę z pracą. Piotr zatrudnił się na stacji paliw PKN Orlen w Egiertowie (kaszubskie), którą wraz z kolegą prowadził jego tata.

Chłopak w przyszłości chciał pomagać ludziom z kryminalną przeszłością, tak by na nowo mogli nauczyć się życia w społeczeństwie. Los okrutnie z niego zadrwił, stawiając na jego drodze przestępce, który nie tylko pozbawił go marzeń, ale także życia.

Zaduszki

02.11.2004 rok, Zaduszki. Tego dnia Piotr jak zazwyczaj pracował na stacji ze swoim kolegą, który z powodu spraw osobistych musiał się zwolnić z pracy dwie godziny przed końcem zmiany, czyli o godzinie 18:00. Około godziny 20:00 Piotr miał zamknąć stację i wrócić do domu. Tak się jednak nie stało. Chłopak zawsze wracał do domu po pracy, nawet jeśli miał inne plany.
Zgodnie z ustaloną z ojcem regułą, w pierwszej kolejności przywoził do domu klucze i rozliczał się z utargu.

Gdy zegar wybił godzinę 22:00, zaniepokojony nieobecnością syna, pan Marian S. Zadzwonił do niego na komórkę. Gdy po kilku próbach, nie udało mu się nawiązać kontaktu z Piotrem, poddenerwowany wsiadł w samochód i udał się do Egiertowa. O 23:00 był już na miejscu. Samochód Piotra stał zaparkowany obok zamkniętego budynku.

Zabójstwo

Mężczyzna wyjął zapasowe klucze, by po chwili znaleźć syna, leżącego na podłodze w wielkiej kałuży krwi z dziurami w głowie. Serce Piotra wciąż biło, jednak po 3 godzinach, w szpitalu w Kartuzach przegrał walkę o życie. Sekcja zwłok wykazała, że chłopak zginął od dwóch ciosów w głowę, zadanych tępym narzędziem.

Na miejscu zbrodni policja zabezpieczyła odciski palców mordercy, ślady butów oraz materiał DNA. W toku śledztwa ustalono, że z kasy skradziono 1000 złotych. Sejf z łączną zawartością 6000 złotych, pozostał nienaruszony. Sprawca uciekł prawdopodobnie w kierunku Gdyni. Kilka kilometrów dalej, we wsi Babi Dół, w przydrożnym rowie śledczy odnaleźli rozbitą kasetkę, oraz narzędzie zbrodni- młotek.

Morderca

Dzięki zeznaniom świadków, sporządzono portret pamięciowy mordercy: Wiek około 35 lat, niewysoki, około 175 cm wzrostu, lekko pochylona sylwetka, poruszał się białym samochodem typu kombi. Morderstwo najprawdopodobniej było zaplanowane. Nie bez powodu sprawca, zakrył rejestrację samochodu tekturą oznaczoną literami GKA.

 

 „Ten człowiek chodzi wśród nas! Ja tego nie mogę po prostu przeżyć” – mówił ojciec ofiary.

Więcej szczegółów dotyczących sprawy, wraz z rekonstrukcją wydarzeń w reportażu. Link poniżej
https://vod.tvp.pl/video/magazyn-kryminalny-997,26042018,36686204

UDOSTĘPNIJ:

PRZECZYTAJ TAKŻE:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zapraszamy do współpracy!

Oferujemy możliwość umieszczenia reklamy na stronie głównej oraz w każdym artykule. Dodatkowo posiadamy możliwość publikacji artykułów sponsorowanych i reklamowych.

Zapraszamy do kontaktu w celu ustalenia szczegółów.

it-agencja.pl