Czwartek, 27 listopada 2025
Kryminalne

Marta z Lubuskiego otrzymała 143 ciosy nożem. 13-latka zabójczynią

43-letnia Polka zamordowana w Anglii. 13-latka zadała jej 143 ciosy nożem, w tym 65 w głowę. Zbrodnia była zaplanowana. Trwa proces w Lincoln.

Marta z Lubuskiego otrzymała 143 ciosy nożem. 13-latka zabójczynią
Oceń artykuł:

Brutalne zabójstwo 43-letniej Marty B. z województwa lubuskiego wstrząsnęło opinią publiczną po obu stronach Kanału La Manche. Kobieta, która od 2010 roku mieszkała w Wielkiej Brytanii, została zamordowana w swoim domu w Wellingborough w marcu 2025 roku. Ofiara otrzymała 143 ciosy nożem, z czego 65 w głowę i szyję - jeden z ciosów był na tyle silny, że przebił czaszkę. Sprawczynią okrutnej zbrodni okazała się 13-letnia dziewczynka.

Szczegóły sprawy, które wyszły na jaw podczas procesu przed sądem w Lincoln, przerażają swoją brutalnością i wyrachowaniem. Śledczy ustalili, że nastolatka zaplanowała morderstwo z kilkutygodniowym wyprzedzeniem - sprawdzała w internecie, jaka kara grozi 13-latkowi za zabójstwo, a znajomym wspominała, że może nie pojawić się przez jakiś czas w szkole. Po dokonaniu zbrodni próbowała podpalić dom, by zatrzeć ślady. Prokuratura podkreśla premedytację czynu, podczas gdy obrona wskazuje na ograniczoną poczytalność sprawczyni. Sprawa budzi ogromne emocje ze względu na młody wiek oskarżonej i niewyobrażalną przemoc, jakiej dopuściła się wobec ofiary.

Brutalne zabójstwo Polki w Anglii

Marta B., 43-letnia Polka pochodząca z województwa lubuskiego, padła ofiarą jednego z najbardziej brutalnych morderstw w historii angielskiego miasta Wellingborough. Kobieta, która wyjechała do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszego życia, zginęła w niewyobrażalnie okrutnych okolicznościach.

Szczegóły ataku wstrząsnęły opinią publiczną zarówno w Anglii, jak i w Polsce. Według ustaleń śledczych, ofiara została zaatakowana nożem aż 143 razy. Skala bestialstwa napastnika przekracza wszelkie granice - 65 ciosów wymierzonych było w głowę i szyję kobiety. Ekspertyza patologa wykazała, że siła uderzeń była tak wielka, że jeden z ciosów przebił czaszkę ofiary.

Sprawa nabrała jeszcze bardziej szokującego wymiaru, gdy ujawniono tożsamość domniemanej sprawczyni. Według ustaleń policji, za zabójstwo może odpowiadać zaledwie 13-letnia dziewczynka. Okoliczności, które doprowadziły do tej tragedii, oraz motyw działania tak młodej osoby, stały się przedmiotem intensywnego śledztwa prowadzonego przez brytyjskie służby.

Sprawa Marty B. wywołała szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii oraz kwestii przestępczości wśród nieletnich.

13-letnia sprawczyni - portret oskarżonej

Sprawczynią bestialskiego mordu na Marcie okazała się jej 13-letnia koleżanka, z którą ofiara utrzymywała pozornie przyjacielskie relacje. Dziewczynki znały się ze szkoły i spędzały razem czas, co czyniło tę zbrodnię jeszcze bardziej niewyobrażalną dla lokalnej społeczności. Okoliczności ujawnienia sprawcy były stosunkowo szybkie - nieletnia została zatrzymana wkrótce po odnalezieniu ciała ofiary.

Najbardziej szokującym elementem tej tragedii była reakcja 13-latki po popełnieniu zbrodni. Według relacji świadków, dziewczynka miała się uśmiechać podczas pobytu w szpitalu, co wywołało ogromne oburzenie opinii publicznej. Ten brak empatii i zrozumienia powagi czynu stał się przedmiotem licznych analiz psychologicznych i psychiatrycznych.

Sprawa otworzyła ponownie debatę na temat odpowiedzialności karnej nieletnich w Polsce. Zgodnie z obowiązującym prawem, dzieci poniżej 15. roku życia nie ponoszą odpowiedzialności karnej, a stosuje się wobec nich środki wychowawcze lub poprawcze. W przypadku tak brutalnej zbrodni, wielu ekspertów i opinii publicznej domaga się zaostrzenia przepisów, wskazując na konieczność rewizji systemu wobec rosnącej liczby ciężkich przestępstw popełnianych przez nieletnich.

Planowanie zbrodni - tropy w internecie

Śledczy ujawnili szokujące szczegóły wskazujące na premedytację zbrodni. Analiza aktywności internetowej 13-letniej podejrzanej ujawniła niepokojące wyszukiwania, które dziewczyna przeprowadzała na kilka tygodni przed tragedią. W historii przeglądarki znaleziono zapytania dotyczące odpowiedzialności karnej nieletnich, w tym konkretne pytania o kary grożące 13-latkowi za zabójstwo.

Przygotowania do ataku miały systematyczny charakter. Podejrzana zaplanowała każdy element - od wyboru narzędzi zbrodni po stworzenie alibi. Na kilka dni przed atakiem informowała znajomych, że będzie nieobecna w szkole, co miało wytłumaczyć jej obecność w domu ofiary w godzinach lekcyjnych.

Szczególnie przerażający jest fakt, że dziewczyna przygotowała dwa noże jako narzędzia zbrodni. Śledczy ustalili, że broń została wcześniej przygotowana i przyniesiona w konkretnym celu. Dokumentacja medyczna potwierdza, że Marta otrzymała łącznie 143 ciosy nożem - liczba ran wskazuje na niezwykłą determinację i bezwzględność sprawcy.

Eksperci podkreślają, że tak szczegółowe planowanie jest nietypowe dla osoby w tym wieku i może wskazywać na poważne zaburzenia osobowości. Zebrane dowody cyfrowe stały się kluczowym elementem postępowania, ukazując przerażający obraz długotrwałych przygotowań do morderstwa.

Próba zatarcia śladów

Po dokonaniu brutalnego zabójstwa sprawczyni podjęła desperacką próbę zatarcia śladów zbrodni. Według ustaleń śledczych, 13-letnia dziewczynka usiłowała podpalić dom, w którym znajdowało się ciało Marty. Miało to prawdopodobnie na celu zniszczenie dowodów i utrudnienie pracy organów ścigania.

Pożar jednak się nie rozprzestrzenił. Eksperci wskazują, że mogło to wynikać z nieumiejętności sprawczyni oraz specyficznych warunków w pomieszczeniu. Ogień został szybko zauważony przez sąsiadów, którzy niezwłocznie powiadomili służby ratunkowe. Dzięki szybkiej reakcji udało się zabezpieczyć kluczowe dowody.

Działania śledczych na miejscu zbrodni rozpoczęły się natychmiast po przybyciu służb. Technicy kryminalistyki przeprowadzili szczegółowe oględziny, dokumentując każdy element mogący mieć znaczenie dla śledztwa. Miejsce zabójstwa zostało zabezpieczone, a dostęp do niego miały wyłącznie uprawnione osoby.

Śledczym udało się zabezpieczyć liczne dowody, w tym narzędzie zbrodni, ślady biologiczne oraz materiał genetyczny. Wszystkie zebrane próbki zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego. Prokuratura podkreśla, że pomimo próby zniszczenia dowodów, zebrano wystarczający materiał dowodowy pozwalający na rekonstrukcję przebiegu tragicznych wydarzeń.

Proces sądowy w Lincoln

Sprawa trafiła przed Crown Court w Lincoln, gdzie toczyło się postępowanie dotyczące zabójstwa 37-letniej Marty z Polski. Proces prowadzony był z zachowaniem szczególnych procedur ze względu na wiek oskarżonej - zaledwie 13-letniej dziewczynki, co stanowiło wyjątkową okoliczność w brytyjskim wymiarze sprawiedliwości.

Prokuratura przedstawiła stanowisko, zgodnie z którym zbrodnia została starannie zaplanowana. Kluczowym dowodem była rozmowa telefoniczna między nastolatką a jej chłopakiem na dzień przed tragicznymi wydarzeniami, w której miała padać sugestia dotycząca morderstwa. Przedstawiciele oskarżenia argumentowali, że liczba ciosów - aż 143 rany kłute zadane ofierze - świadczy o szczególnej determinacji i premedytacji.

Obrona natomiast postawiła na linię ograniczonej odpowiedzialności karnej, powołując się na problemy ze zdrowiem psychicznym oskarżonej. Twierdzono, że dziewczynka cierpiała na zaburzenia psychiczne, które mogły wpłynąć na jej zdolność rozpoznania charakteru czynów. Kluczowymi dowodami w sprawie były: nagranie rozmowy telefonicznej, ekspertyzy psychiatryczne, wyniki sekcji zwłok oraz zabezpieczone na miejscu zbrodni narzędzie - nóż kuchenny, którym zadano śmiertelne ciosy.

Sąd musiał rozważyć nie tylko sam czyn, ale także niecodzienny kontekst sprawy - ekstremalnie młody wiek sprawczyni oraz okoliczności prowadzące do tragedii.

Reakcje i kontekst społeczny

Brutalne zabójstwo Marty wywołało falę szoku i niedowierzenia w polskiej społeczności zamieszkującej Wielką Brytanię. Wiadomość o tym, że ofiara otrzymała 143 ciosy nożem, a domniemaną sprawczynią jest zaledwie 13-letnia dziewczynka, zelektryzowała opinię publiczną po obu stronach kanału La Manche. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy wyrażających współczucie dla rodziny oraz zaniepokojenie rosnącą przemocą wśród młodzieży.

Media brytyjskie szeroko relacjonowały sprawę, podkreślając bezprecedensowy charakter zbrodni. Prasa polska z kolei koncentrowała się na pochodzeniu ofiary z Lubuskiego oraz okolicznościach, które doprowadziły do tragedii. Dziennikarze przypomnieli, że Marta B. wyemigrowała do Wielkiej Brytanii w 2010 roku, szukając lepszych perspektyw życiowych i stabilizacji ekonomicznej, jak tysiące innych Polaków po otwarciu brytyjskiego rynku pracy.

Sprawa wywołała również szerszą debatę na temat przemocy wśród nieletnich. Eksperci zwracają uwagę na niepokojący trend brutalizacji przestępstw popełnianych przez dzieci i młodzież. Psychologowie i socjolodzy podkreślają potrzebę wzmocnienia systemów wsparcia dla młodych ludzi, wczesnej interwencji w przypadkach problemów behawioralnych oraz edukacji na temat zdrowia psychicznego. Tragedia Marty stała się symbolem głębszych problemów społecznych wymagających pilnej uwagi władz i społeczeństwa.

Podsumowanie

Artykuł opisuje brutalną zbrodnię, w której 13-letnia dziewczynka zadała 143 ciosy nożem 12-letniej Marcie z Lubuskiego. Ofiara została znaleziona martwa w lesie. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną ze względu na młody wiek zarówno ofiary, jak i sprawczyni. 13-latka została zatrzymana i oskarżona o zabójstwo. Ze względu na wiek sprawczyni, postępowanie prowadzono według przepisów dotyczących nieletnich. Sprawa wywołała debatę na temat przemocy wśród młodzieży i odpowiedzialności karnej nieletnich.

 

Źródło: Super Express

Podobał Ci się artykuł?

Komentarze (1)

K
Karol
1 dzień temu
To jest jakaś katastrofa.

Dodaj komentarz